Jak to się dzieje, że w portalu "Nasze Kaszuby" praktycznie nie widać kobiet. Nie sądzę, aby tylko mężczyźni brali tutaj wszystkie sprawy w swoje ręce. Czy Wam nie przeszkadza tutaj brak kobiet, czy jak w tradycyjnym małżeństwie, polityka to tylko my? Głos kobiet często łagodził by obyczaje i zacietrzewienie dyskutantów portalu. Nie chce mi się wierzyć, że skazujecie je, niejako ponownie, na kuchnię, kościół i dzieci.
pozdrawiamT. Grabarczyk

"Jak to się dzieje, że w portalu "Nasze Kaszuby" praktycznie nie widać kobiet."

Praktycznie jestem przynajmniej ja

"Głos kobiet często łagodził by obyczaje i zacietrzewienie dyskutantów portalu."

Powiem szczerze, że nie mogę się z tym zgodzić. Oczywiście mogłoby tak być, lecz sama miałam okazję swego czasu poprzez wzięcie udziału w dyskusji i wyrażenie swego zdania "zasłużyć" na piekne miano "źrenicy wszelkich swobód". Jeśli ludzie chcą się bombardować podczas wymiany poglądów to i kobieca łagodność nic tu nie poradzi (tylko jeszcze trzeba być łagodną). Trzeba trafić na odpowiednich ludzi, którzy potrafią równiż słuchać a nie tylko przeforsowywać własne poglądy. Czasem warto je zmienić na bardziej trafne. Ale trzeba słuchać. Dawniej lubiłam brać udział w wielu dyskusjach. Teraz raczej trzy razy się zastanowię i napiszę tylko wtedy, kiedy sądzę, że mój głos naprawdę ma szansę coś wnieść.

Ten post skłonił mnie do refleksji i stwierdzam, że faktycznie mało tu kobiet. Sama wcześniej tego nie zauważyłam. Ale czy to objaw sprowadzania ich do kuchni? Jeśli ktoś ma coś do powiedzenia to napisze - jestem o tym przekonana. Dlatego też wprowadzanie "limitowania ilości kobiet" na różnych urzędach to pomysł zupełnie nie trafiony.

Kobiety zgłaszajcie się. Sama jestem ciekawa ile nas tu jest?

Pozdrawiam

----------------
Smutek bierze się z czasu, który minął nie wydając owocu

Trudno po pseudonimie (nicku?) GOSPI zorientować się, że jest kobietą. Lecz po lekturze tekstu to już nie ulega wątpliwości. Cieszę się, już chociażby z tego jednego głosu i mam nadzieję, że apel Szanownej Poprzedniczki (nawet nie znam imienia, przepraszam) "Kobiety zgłaszajcie się" nie pozostanie bez echa.
Serdecznie pozdrawiam
T. Grabarczyk

Cytat:
Wiele informacji jest do odkrycia, trzeba tylko wiedzieć gdzie kopać . Forum wyświetla tylko identyfikator użytkownika, ale po kliknięciu na niego można przeczytać, że GOSPI nazywa się Małgorzata Pietruszka (z zastrzeżeniem, że Internet wciąż jest medium dość anonimowym i nie można mieć pewności, czy na drugim końcu kabla siedzi mądra i sympatyczna dziewczyna, czy też obleśny facet w rozlazłym podkoszulku...).

Mam wrażenie, że Kaszubi są społecznością dość tradycyjną, w której sprawy społeczne są domeną męską; było to zauważalne np. na ostatnim zjeździe delegatów ZKP. Z drugiej strony, jeśli w tym towarzystwie już znajdą się jakieś przedstawicielki płci uważanej przez nas za piękniejszą, to zwykle mają one naprawdę coś do powiedzenia.

W każdym razie sprawa obecności kobiet w życiu publicznym jest tematem na czasie, aż prosiłoby się o dwugłos Magdaleny Środy i Haliny Nowiny-Konopczyny.

"z zastrzeżeniem, że Internet wciąż jest medium dość anonimowym i nie można mieć pewności, czy na drugim końcu kabla siedzi mądra i sympatyczna dziewczyna, czy też obleśny facet w rozlazłym podkoszulku..."

Dzięki Staszku Zapewniam, że naprawdę jestem "mądrą i sympatyczną dziewczyną".

Wiem, że mogłabym się podpisywać, ale (teraz czas na bolesną prawdę):
1) tak jak pisał Staszek, po kliknięciu na nick ujawni się wszystko co trzeba
2) od przedszkola nie mogę się pogodzić, że przypadło mi w udziale takie nazwisko i jeśli tylko podpisywanie się nie jest konieczne, wolę tego unikać.

Pozdrawiam

----------------
Smutek bierze się z czasu, który minął nie wydając owocu

> W każdym razie sprawa obecności kobiet w życiu publicznym
> jest tematem na czasie, aż prosiłoby się o dwugłos
> Magdaleny Środy i Haliny Nowiny-Konopczyny.

> Haliny Nowiny-Konopczyny
Panie kolego! Jak Ty sie wyrazasz, co?
A taka Sroda waląca prawde prosto w oczy nie oglądając się na wątpliwe autorytety to by nam sie przydala...
P.

zglaszam sie ! ja tez jestem kobieta! ale po moim nicku to chyba widac...

Super! Już mi lepiej. Ale wiem, że jest nas więcej tylko widocznie zapracowanych.

Pozdrawiam

----------------
Smutek bierze się z czasu, który minął nie wydając owocu

To wspaniale, że trochę Was jest. Ale na miły Bóg, drogie, wspaniałe kaszubskie dziewczyny (kobiety) nie tłumaczcie sie nawałem pracy. Dość już w przeszłości Wasze poprzedniczki były "przywiązane" do domu, do gospodarstwa. Zabierzcie głos w portalu w sprawach dotyczących Was, Waszej pozycji w kaszubskiej społeczności. Jestem głęboko przekonany, że jakieś zmiany przecież nastąpiły. Przełamcie tą wieczną męską hegemonię, także w kwestiach najważniejszych dla Kaszubszczyzny.
pozdrawiam Was Wszystkie z życzeniami noworocznymi aby ten rok 2005 był Wasz.
T. Grabarczyk

Z moją kaszubskością to może być problem. Już przy róznych okazjach niektórzy robili ze mnie Kaszubkę (19 marca 2004), ale to bardzo miłe. O Kaszubszczyznę chętnie powalczę, jak tylko znajdę tu swoje miejsce (którego od dłuższego czasu z mizernym skutkiem szukam). A męską hegemonię z przyjemnością mogę przełamywać . Rok 2005 będzie nasz i kolejne także (ale ile w tym prawdy?). Grunt, żeby w końcu zespołowo i bez wiecznych wyrzutów czegoś dokonać. Jeśli w 2005 roku choć raz schowamy dumę do kieszeni i bedziemy słuchać się nawzajem i szanować poglądy a nie tylko o tym szacunku mówić, to będzie super! I choćby nie było przy tym ani jednej kobiety też będzie dobrze. Byle tylko przedstawiciele różnych orientacji programowych potrafili do czegoś WSPÓLNIE dojść. Jak widać jestem z natury (a może bardziej z wyboru) pesymistką.

Życzę Wam wszystkim raz jeszcze owocnego i pełnego dobrych przedsięwzięć Nowego Roku.

----------------
Smutek bierze się z czasu, który minął nie wydając owocu