Uprzejmie zawiadamiamy, że

Fundacja na rzecz rozwoju społeczno kulturalnegoi promocji Ziemi Słupskiej, Zaborów, Borów i Gochów - "Naji Goche"

z dniem 14 grudnia 2004 uzyskala status organizacji pożytku publicznego , co zostało potwierdzone w Krajowym Rejestrze Sądowym pod nr. 0000172387. Sądzimy, że jak dotąd jest to jedyna kaszubska organizacja poza rządowa w dziedzinie kultury, ( a być może wogóle) posiadająca taki status.
W najbliższym czasie o fundacji jej celach, bieżacych inicjatywach będziecie się mogli Państwo dowiedzieć z naszej strony internetowej www.naszegochy.org

Póki co zwracamy się z niniejszym

apelem

(niniejszą treść tej prośby i rozpowszechniliśmy także drogą pocztową)

Sznowni Państwo - Bracia Kaszubi !

Znana powszechnie życzliwość Państwa dla spraw popularyzacji i realizacji zamierzeń na rzecz rozwoju naszej regionalnej kultury, oraz wrażliwość na potrzeby ludzi wymagających pomocy, bądź wartych jej otrzymania m.in. po to by umożliwić im rozwój społecznie użytecznych talentów, które posiadają, a także korzystając z możliwości, jaką w tym względzie daje ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. Nr. 96/2003 poz. 873)

zwracamy się z uprzejmą prośbą

o podjęcie życzliwej decyzji, aby od wielkości swojego podatku dochodowego za 2004 rok, jaki będziecie musieli Państwo odprowadzić na rzecz Skarbu Państwa - zarówno indywidualnie, czy z działalności gospodarczej -

o d j ą ć k w o t ę w w y s o k o ś c i 1%

i w zgodzie z art. 27d - ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - przekazać ją na rzecz działalności pożytku publicznego, realizowanej przez naszą Fundację.

Fundacja nasza wspiera m.in. działalność wydawniczą promującą Region, w tym daje szanse m.in. utalentowanej mlodzieży w jej twórczym rozwoju i artystycznych debiutach, a stypendiami chcemy wspomagać zdolnych uczniów i studentów.
Szczególną pomocą chcemy objąć wychodzący od 2001 roku , społeczno - kulturalny, magazyn regionalny "Naji Goche" , którego wydawanie z końcem ubr z powodu kłopotów finansowych musieliśmy zawiesić. A więc wspomagać ten magazyn kaszubsko - pomorski, który tak skutecznie i szeroko , nie tylko wśród miejscowych, i nie tylko w Polsce, promuje historię i wydarzenia dnia dzisiejszego tej nam tak bliskiej sercu cześci naszej Polskiej Ojczyzny, jakimi są nasze Kaszuby i Pomorze. Magazyn ten jest także nieoceniony w procesie edukacji i patriotycznego - regionalnego i narodowego - wychowania pomorskiej młodzieży.

Ponadto Fundacja nasza inicjuje także wiele innych przedsięwzięć społecznych takich jak organizacje imprez patriotycznych, kulturalnych, sportowo- rekreacyjnych, oraz charytatywnych. Zakres tych działań określa nasz statut, który podany jest do ogólnej wiadomości na naszej stronie (jest ona w trakcie urządzania) internetowej: www.naszegochy.org

Nadmieniamy, że wszelka działalność i praca, wykonywana przez nas i naszych Wolontariuszy świadczona jest społecznie. Jedynie niewielkie środki przeznaczamy na prowadzenie dokumentacji, w tym zwlaszcza finansowo - ksiegowej.

Licząc na włączenie się w urzeczywistnianie szczytnych celów, realizowanych przez naszą fundację, jeszcze raz uprzejmie prosimy o podjęcie powyższej decyzji, o zadysponowaniu cześci swego podatku dochodowego na ten odtąd wspólnie realizowany, społeczny cel.

Na progu Nowego 2005 Roku, życzymy Państwu, wszystkim Kaszubom i Pomorzakom, Waszym Rodzinom, Wspólpracownikom powodzenia i sukcesów w życiu zawodowym i osobistym

Z poważaniem

Witold Zblewski Przewodniczący Rady - Prezydent Fundacji

Zbigniew Talewski - Prezes Zarządu Fundacji


Podaje państwu konto Fundacji:

Bank Pocztowy O/Szczecin 76 1320 1830 3173 2756 2000 0001

Na przekazie należy wpisać
Fundacja Naji Goche
Nr. Kraj. Rej. Sąd. 0000172387;
konto fundacji....
kwote...
swoje nazwisko - firmę...
oraz
Wpłata na rzecz organizacji pożytku publicznego


Kopie wpłaty należy zostawić w swoich dokumentach, a przekazaną kwotę na rzecz Urzędu Skarbowego pomiejszyć o wielkość, która została (do 1%) wpłacona na rzecz Fundacji .

Więcej nt znajdziecie pod www.podatki.onet.pl/1159511,plac_mniej.html


Przy okazji podaje również przyszłą stronę 2 miesięcznika: www. najigoche.kaszuby.pl

Póki co korespondencje proszę kierować na gochy@op.pl

Dziękuję

Zbigniew Talewski - Goch

----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

Przyznam, że na początku nie wiedziałem co o tym myśleć. Ale już wiem.
Cytat:
Najpierw prosicie o kasę, a potem, ewentualnie powiecie na co ona pójdzie. Bardzo nieładnie. Strona nie działa w ogóle, albo ja mam złego DNSa. Stawiam na to pierwsze. Więc sobie lekceważycie społeczność kaszubską.

Cytat:
Moja życzliwość dla popularyzajci języka i kultury Kaszubów każe mi omijać szerokim łukiem takie "organizacje pożytku publicznego". I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej ironii.

Cytat:
Czyli wyrzuca pieniądze w błoto. Działalność wydawnicza, którą trzeba wspierać przez dawanie pieniędzy, jest guzik warta, co się rozumie samo przez się. Jak będę chciał ufundować komuś stypendium, to zrobie to sam, za własne pieniądze, bez mieszania do tego pośredników, którzy diabli wiedzą co zrobią z tymi pieniędzmi.
Cytat:
To jest już nie tylko niesmaczne, ale to zwykła cwaniakowata bezczelność. Jezeli magazynu nikt nie czytał, to znaczy że to była chała, szajs i makulatura, albo że panowie nie mają bladego pojęcia o zarządzaniu firmą i o gospodarce. Co zresztą na jedno wychodzi. I macie czelność prosić o pieniądze na marnowanie ich? Rozumiem, że te stypendia które chcecie przyznawać też dostanie byle kto?
Cytat:
Rzecz jasna taką "pracę społeczną" można łatwo obejśc, "pracując" na rzecz krewnych i znajomych, ale zakładam że stwierdzenie takie, mające sugerować uczciwość, ma jakieś podstawy. Więc weźcie sie panowie do uczciwej pracy, wydawajcie magazyny dobre, które ktoś chce czytać, a nie wykorzustujcie państwowe złodziejstwo żeby uszczknąć coś dla siebie. A może byście poszukali prywatnych sponsorów? Tylko że tacy ludzie patrzą na ręce, bo lubią widzieć na co idą ich pieniądze. Gdybyście przyszli do jakiejś firmy z tekstem "chcemy kase na przejedzenie ale strony nie ma jescze, ale w ogóle to my jestesmy bardzo potrzebni, tylko jakos nikt nie docenia tego co robimy", zostalibyście wyśmiani. Nic tak skutecznie zabija sprawy jak dotacje, brak konkurencji, marazm, i "czy się stoi czy się leży". Dopłata to nagroda za produkowanie tandety. Kiedy ja chce cos robic, robie to osobiscie, i radze to innym. Jak sie czegos nie robi za wlasne pieniadze i na własną odpowiedzialność, tylko za pieniadze podatnikow, to sie zachowuje jak wyjęty z formaliny trup żabki, który po podłączeniu do prądu-dotacji wierzga nóżkami i udaje że żyje. Wierzga, rzecz jasna bez sensu.

I jeszcze jedna uwaga. Nie wiem w jakim jezyku było pismo jakie wydawaliscie, ale jak to była taka polszczyzna, to nie mam słów.

Młody - Gniewny Człowieku o "uczonej" ksywie Gwidonus, jak sam podajesz - jesteś bez zawodu, i jak się domyślam masz prawdopodobnie 23 lata i jesteś mieszkańcem Szczecina .

Otóż patrząc na tą Pana Wizytówkę, zastanawia mnie skąd u Pana tyle złośliwośći i jadu, którym przepełniona jest "naukowo - psychologiczna" analiza naszego apelu, który kierujemy do Ludzi Rozumnych , a zwłaszcza do Kaszubów z bliskiego nam kręgu terytorialnego, na którym nasza działalność nie jest anonimowa, na którym znany jest osobiście Zbigniew Talewski , jego społeczne i efektywne zaangażowanie na rzecz Kaszebizny. Gdzie znana jest jego (moja) etyka i moralność.

Sądzę,że to w wyniku Pańskiego niedoświadczenia życiowego i społecznego...

(...może się myle, jeżeli tak to prosiłby o wymienienie efektów swego zaangażowania zawodowego, a zwłaszcza społecznego w wyniku którego pozostały ślady pozytywnie wpisujące sie w krajobraz społeczny Kaszub czy Zachodniego Pomorza. Ciekawi mnie, jaką reprezentuje Pan organizacje, a stąd także, ilu to prowadzi Pan za sobą, w tym pozytywnym dzialaniu współtowarzyszy...)

...pozwala Pan sobie nazywać mnie i działających wspólnie ze mną społeczników, a przy tym w wielu przypadkach Naszych Dorodziejów - mianem cwaniaków.

Zastanawia mnie jaki cel chciał Pan osiągnąć, analizując w ten prymitywny sposób ( być może czynił to Pan w nawiedzonym w i d z i e ) nasz Apel.

Czy ta analiza i obrażanie nieznanych Panu, Zacnych i Szanowanych Ludzi, jest być może, jedyną i skuteczną czynnością, która pozwala Panu na odreagowanie się po doznanych urazach, czy na nieudacznictwo, na brak zawodu i pracy, czy na doznane krzywdy, ze strony tych, którym chciałby Pan dorównać a nie potrafi...

Stąd to może z powyższego powodu

- co jest szczytem nie tylko pańskiej dziecinady, ale i chamstwa

- nazywa nas Pan złodziejami, a wydawany za moją skromną, 600 złotową rentę magazyn "NG" ( przy tym nie widząc go na swe oczy) określa go Pan

nie czytana tandetą.

Niech pan również wie , że tą tandetę tworzą z potrzeby swych gorących serc, liczni wspomagający mnie Przyjaciele, w tym autorzy, którzy za darmo piszą i publikują swe teksty, i liczni publicystyczni i literacy debiutanci, którzy na stronach tej gazety mają możliwości swych premier.


Otóż ta nie komercyjna tandeta, formatu A4 , licząca średnio 60 stron, w tym kolorowych i z licznymi zdjęciami, sprzedawana jest w 70% swego nakładu, a jej cena ustawiona jest pod kątem możliwośći finansowych Czytelników, żyjących za skrome dochody , wystarczające im z biedą na przysłowiowy chleb. Ustawiliśmy ją na symbolicznym poziomie 2.90 zł. ( nie pokrywającym nawet kosztów jej druku) za egzemplarz. Ponadto cześć nakładu za darmo rozprowadzamy po bibliotekach szkolnych i publicznych, oraz uniwersyteckich.

Mimo przeprowadzonej - dogłębnej - analizy, nie doczytał się Pan ( albo nie chciał), że internetowe strony, zarówno Fundacji i Gazety są w trakcie tworzenia...

Nie powinienem dalej prowadzić z Panem tej dyskusji, ale chciałbym na jej zakończenie podpowiedzieć, iż o czasopiśmie "Naji Goche" wydawanym i redagowanym przezemnie, znajdzie Pan dyskusje przeprowadzoną na Forum tej naszej Witryny, w dziale "Naji sprawe" na jej 3 stronie.
Ponadto gdyby wśród licznych czynności, które Pana absorbują, znalazłby Pan "okienko", to proponuje by wybrał się Pan do Księżnicy Pomorskiej im. St. Staszica w Szczecinie
( napewno nie wie Pan gdzie ona jest, otóż na ulicy Podgórnej 15) i w jej Czytelni porosił do poczytania, wszystkie dotąd wydane numery tej gazety.

A jeżeli to Panu nie wystarczy, to dodatkowych rekomendacji na jej temat mogą udzielić liczni jej szczecińscy Czytelnicy, a wśród nich np. ks. arcybiskup senior - Marian P. ( długoletni ordynariusz naszej kaszubskiej diecezji) czy rektor jednej z największej Szczecińskiej Uczelni prof. Marian W.


Na zakończenie chciałbym wszystkich Czytelników tej Witryny przeprosić za to, że niniejszą wypowiedzią zniżyłem się do brukowego poziomu, ustawionego w tej niezamierzonej z mej strony polemiki.

Apel, ktory ogłosiłem jest prośbą ( a nie tekstem do dyskusji) o pomoc, która notabene sprowadza się do dobrej woli podatnika, który zechciałby ze kwoty swego podatku, który zobowiazany jest wpłacić do Skarbu Państwa, odliczyć - za pozwoleniem ustawowym - kwotę w wysokści 1% i przekaza( lub nie) na którąś z wybranych przez siebie oraganizacji o statusie pożytku publicznego.

Apel ten nie może być preteksem i powodem, aby skupionych wokół Fundacji i 2 m-cznika "NG", oraz członków z zachodnich i południowych oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego obrażać i obrzucać błotem.


Zbigniew Talewski / Goch

----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

Liczne osobiste wycieczki nie sprowokują mnie do niczego, gdyż używanie takich tanich chwytów, wielokrotnie wypróbowanych chociażby w PRL świadczy raczej o was, niż o mnie.
Wyjaśniając, powiem tylko że to prawda, że mam 23 lata, mieszkam w Szczecinie, a brak zawodu oznacza, że to ja dostosowuję się do rynku pracy, ciągle się ucząc i robiąc to, co jest aktualnie potrzebne, a nie jeżdżę do Warszawy obrzucać ministerstw jajkami, petardami i farbą, krzycząc, że muszę dostać pieniądze z budżetu, bo kiedyś nauczyłem się społecznie ważnego i niezmiernie pożytecznego zawodu górnika, więc mi się należy. Uważam takie zachowania za objaw nieudacznictwa, głupoty, lub po prostu złej woli. Na brak pracy nie narzekam.

1. Być może rzeczywiście są Panowie uczciwymi ludźmi, chociaż dziwnie sprzeciwiają się temu prośby, emocjonalnie zwane apelami, o pieniądze na przedsięwzięcie, które jak sami przynaliście, poniosło klapę. Moja uczciwość kazałaby się raczej spalić ze wstydu, niż zniżyć do próśb o finansowy wkład w ożywianie trupa, który umarł "z powodu kłopotów finansowych". Czyli nikt go nie kupował. Jeśli nikt go nie kupował, to i nie czytał. Jeśli nikt go nie czytał, to albo był niepotrzebny, albo Panowie nie potrafili go wydawać. Wstyd prosić o pieniądze, w obu przypadkach.

2. To, jakie ja zostawiłem "pozytywne ślady", nie ma nic do rzeczy. Jak ktoś prosi publicznie o pieniądze, zwłaszcza tak bezwstydnie, to myślę, że nie miałby oporów przed przyjęciem pieniędzy również od tych, którzy "pozytywnych śladów" nie zostawili. Nie zamierzam się tłumaczyć z tego co robię. Na szczęście nie reprezentuję żadnej organizacji i dzięki temu dysponuję tylko swoimi, a nie państwowymi pieniędzmi. Dlatego dwa razy się zastanowię na co je wydam.

3. Cwaniakiem nazywam każdego, kto chce się dorwać do łatwych, nie zarobionych przez siebie samego pieniędzy. A że łatwo przyszło, to i łatwo pójdzie, na byle co.

4. To, co napisał pan o swoim magazynie dobitnie świadczy o tym, że nie ma Pan żadnego interesu w utrzymaniu poziomu pisma - przecież i tak Pan na nim straci, więc po co jakakolwiek dyscyplina.

5. Przeczytałem dyskusję na forum. Jestem pełen uznania dla Pańskiego nieudacznictwa. Jeżeli rzeczywiście jest to najlepsze czasopismo kaszubskie, musiał Pan ciężko pracować nad jego bankructwem. Kiedy na początku pisałem o Pańskich PRLowskich zachowaniach, nie wiedziałem, że popierał Pan tow. Spawacza.

6. Moim celem nie jest polemika, gdyż wiem, że Pana nie przekonam. Nawrócenia są w betonie rzadkie. Wyrażam jednak swoje zdanie: nie dam ani złotówki ze swojego podatku na szkodzenie Kaszubom. Pismo, jeśli nie było dobre, mogło być dobre. Jeśli było rzeczywiście dobre, to Pan je położył. Przyznawanie się do tego w prośbie o pieniądze państwa (a podatek dosteje Pan od państwa) uważam za elementarny brak przyzwoitości.
Polszczyzna już odrobinkę lepsza. Odrobinkę.

Nawet Zrzeszeniu sie nie udalo wywalczyc statusu org pozytku publicznego. Ale skoro juz trwa kiermasz przedpodatkowy, to ow 1 procent mozna przelac takze na Kampanie Przeciw Homofobii.

Wiecej info na stronie:
http://www.1procent.kampania.org.pl/

P.

Niechterné slédné wpisë pana Szczypty je strach czëtôc. Pierwi pani Środa, tede radio Maryja le dlô letczich na rozëmie, terôzka pinãdzë na akcje tëch "barżi wrażlëwëch"?
Je to do smiéchù? czë prôwda?

----------------

cyt:"Niechterné slédné wpisë pana Szczypty je strach czëtôc."

Jô mògã mniec jinszi pòzdrzatk niżle jinszi co piszą na "Zasobach", ale pò prôwdze jô nié chcã bë na starna bëła blós dlô lëdzów ò jednim pòzdrzatkù, bò doch tedë dëskùsëja na niéj je bùten szëkù.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Prawo dało możliwość dowolnego przeznaczenia 1% od podatku więc należy z tego skorzystać! Bardzo się cieszę, że ktoś wykorzystał tę możliwość. Byłoby dobrze, aby jak najwięcej organizacji kaszubskich tak postąpiło. A jeszcze byłoby lepiej, gdyby Kaszubi chcieli przeznaczyć ten 1% na cele tych organizacji.

Wydaje się, że Kaszubi jeszcze nie przywykli do realizacji wielkich wspólnych przedsięwzięć. A moglibyśmy np. takim wspólnym wysiłkiem zapewnić stypendia dla obecnych maturzystów zdających maturę z języka kaszubskiego, aby zatroszczyć się o ich dalszą edukację. To jest przecież nasza przyszłość! Moglibyśmy choćby zainicjować ogólnokaszubską zbiórkę na ekranizację „Życia i przygód Remusa”. Wszakże Tybetańczycy, którzy żyją w znacznie gorszych warunkach niż Kaszubi, mają już własny dorobek w tej dziedzinie. Moglibyśmy zapewne wspomóc Radio Kaszëbë, i wiele innych inicjatyw podejmowanych na Kaszubach.

Prosiłbym tylko o wyjaśnienie następujących słów odnoszących się do czasopisma „Naji Goche” i działalności Fundacji: „Magazyn ten jest także nieoceniony w procesie edukacji i patriotycznego - regionalnego i narodowego - wychowania pomorskiej młodzieży.
Ponadto Fundacja nasza inicjuje także wiele innych przedsięwzięć społecznych takich jak organizacje imprez patriotycznych, kulturalnych, sportowo- rekreacyjnych, oraz charytatywnych.” Otóż chciałbym wiedzieć, czy chodzi wychowanie narodowe kaszubskie? Wprawdzie apel jest skierowany do „Braci Kaszubów”, ale nigdy nic nie wiadomo... Nie chciałbym finansować czegoś, co prowadzić mogłoby do polonizacji Kaszubów!

Dariusz Szymikowski

----------------
Dariusz Szymikowski

Nie rozumiem dlaczego czepiasz się wypowiedzi Szczypty. Czyżbyś był miłośnikiem Radia Maryja? I czyżbyś był homofobem? Czy Kaszubi mają być nietolerancyjni? Czy Kaszubi mogą nie być "superpolakami"? Wiem, że głupio pytam, bo to nie Ty dajesz im do tego prawo (na szczęście) :)
Ala

Mie je strach taczich publicisticznëch, nietolerancijnëch wpisów, jak ten pana Szczypty (Paulk), bò mie je strach kóżdich zapiekłich w nietolerancëji.

Na tim forumie, téż mie so widzy lepi ò kaszëbiznie kôrbic a nie wòlôc do płaceni na dzywni akcëjë.

A do Twòjigò gniewnigo pëtóni - Jo lùbiã lëno dzéwczãta.Amen.

----------------