Natalio, kiedy przyjedziesz do nas na Kaszuby? Będzie to chyba najbardziej sensowny sposób zdobycia informacji potrzebnych do swojej pracy. Zapraszamy!

Podobnie jak poprzednicy, wydaje mi się, że stawiasz niewłaściwe, bądź zbyt trudne pytania. Możesz zobyć wiedzę, na której Ci zależy zadając inne pytania. Na przykład, pytając o tożsamość możesz zapytać się o wartości, które są bliskie Kaszubom.

Trudno jest odpowiadać na postawione przez Ciebie pytania, bo brakuje mi dystansu emocjonalnego. Burzy się we mnie krew, kiedy ktoś stara się generalizować, tworzyć nowe stereotypy, aby łatwiej było mu/jej zrozumieć dość kompleksową rzeczywistość. Nie lubię takiego szuflatkowania.


Zastanawiam się, czy można gdzieś opublikować/zdobyć referat Pani Kwaśniewskiej na temat reakcji grup etnicznych na procesy globalizacyjne na przykładzie Kaszubów, o którym wspomniałaś. Chętnie bym go przeczytała.

Nie zgadzam się z tezami Pani Kwaśniewskiej, które przytoczyłaś. Kultury nie można kreować, przekazywać w sposób istrumentalny (przynajmniej nie będzie to na dłuższą metę skuteczne), nie przeżywając jej w jakikolwiek sposób. Dlatego nie rozumiem tego, że w kontekście kultury kaszubskiej, dyskutuje się o jakiś znakach/cechach, stałych elementach, które miałyby być jej znaczącym, czy wręcz decydującym determinantem.

Kiedy przyglądam się aktywnym twórcom i działaczom kaszubskim, to wydaje mi się, iż podążają oni w swojej działalności z duchem czasu, świadomie kultywując i chroniąc pewne wartości i symbole, które wyróżniają kulturę kaszubską.

Jestem ciekawa do jakich dochodzisz wniosków czytajac kolejne "posty".

Pozdrawiam!
Ewelina

Witajcie!

Przede wszystkim, dziękuję za krytyczne uwagi odnośnie zadawanych przeze mnie pytań. Wasza reakcja na nie jest dowodem na to, iż przystępując do badań myślałam o Kaszubach interesujących się swym regionem posługując się pewnym stereotypem. Wydawało mi się, że skoro reflektujecie nad swoją kulturą i dyskutujecie o niej, to musicie mieć w głowie jakiś jej konstrukcję myślową, obraz złożony z pewnych stałych elementów. Cieszę się, że tak nie jest, że naprawdę żyjecie tą kulturą i znaczy ona dla Was więcej niż tzw. wyróżniki kulturowe. W związku z tym zadam sugerowane przez Was pytanie: jakie wartości są dla Kaszubów istotne?

Mimo to nadal ciekawi mnie, czy równolegle do tej kultury „żywej” nie funkcjonuje w Waszej świadomości wspomniana wyżej konstrukcja myślowa. Zgadzam się, iż jest to sztuczny twór, o którym można mówić niezależnie od wiary w niego – ale często to właśnie on jest prezentowany nie-Kaszubom i przyczynia się do wytworzenia takiego, a nie innego ich obrazu. Ten wizerunek, jak również mechanizm jego powstawania chciałabym w swojej pracy opisać.

Na koniec dziękuję bc za „sondę” telefoniczną – niektóre odpowiedzi dały mi sporo do myślenia. Jednocześnie spieszę z wyjaśnieniem, iż w założeniach do mojej pracy przyjęłam, iż „terenem” będzie dla mnie właśnie forum internetowe (dlatego siedzę przed komputerem zamiast ruszyć się na Kaszuby ). Ma to swą praktyczną przyczynę – nie mieszkam na Kaszubach, więc badania tam prowadzone byłyby ograniczone czasowo i w efekcie musiałabym oprzeć się na jednorazowych wywiadach. Mnie tymczasem zależy na dyskusji i to w dodatku z Kaszubami, którzy oprócz uczestniczenia w kaszubskiej kulturze poddają ją refleksji na forum publicznym. A tak przy okazji – miałam już o to spytać wcześniej – czy Wy sami należycie do jakichś stowarzyszeń regionalnych? I czy uważacie się (lub może inni Was uważają) za kaszubskie elity?

Pozdrawiam serdecznie!

Natalia

P.S. Ciekawe to stwierdzenie Staszka – ażeby socjologowie ustalili, co to znaczy „być Kaszubą”. Mówi to wiele na temat dystansu dzielącego uczestników kultury kaszubskiej i badaczy tejże kultury, wtłaczających żywych ludzi i całe ich życie w sztywne kategorie. Jestem ciekawa, jaki wpływ mają te naukowe konstrukcje na myślenie Kaszubów o sobie samych, gdy w ramach tzw. budzenia się świadomości etnicznej zaczynają się nad tym zastanawiać...

To jeszcze raz ja

Jutro wyjeżdzam na parę dni do Pragi, więc nie będzie mnie na forum. Wciąż jednak czekam na Wasze odpowiedzi, refleksje, pytania...Niebawem będę musiała napisać raport z przeprowadzonych badań, zatem pozostało mi niewiele czasu na zbieranie informacji. Może znajdzie się jeszcze ktoś, kto zechce podzielić się ze mną swymi spostrzeżeniami...

Pozdrawiam i do zobaczenia!
N.

Ja również mam nadzieję, że ktoś jeszcze pomoże Ci w Twojej pracy. Powiem szczerze, że metodologia, którą wybrałaś do zbierania danych, tj. opieranie się na dyskusji prowadzonej w forum internetowym, raczej nie ułatwi Ci pracy. Temat, który wybrałaś jest dla wielu z nas bardzo interesujący i ważny, ale ta metodologia chyba ogranicza możliwości badawcze i dokonywanie wnikliwych spostrzeżeń. Nie piszę tego, aby Cię zniechęcić, ale czuję pewien niedosyt. Mam nadzieje, że to nie ostatnie badania, które będziesz prowadzić. Wszystko jeszcze przed nami.
Pozdrawiam i udanego wyjazdu!
Ewelina

Droga Natalio!!!

Cieszy mnie fakt, że ktoś z Wielkopolski ma chęć pisania o Kaszubach. Twój temat jest bardzo interesujący. Uważam, że pisząc o kaszubskiej tożsamości należy zagłębić się w wierzenia, zwyczaje i obyczaje jakie towarzyszą lub towarzyszyły w życiu prwadziwemu Kaszubowi, gdyż moim zdaniem stanowi to sporą część kaszubskiej tożsamości. Dwa lata temu napisałem pod kierunkiem prof. Jowity Kęcińskiej z Pomorskiej Akademii Pedagogicznej w Słupsku pracę mgr w temacie : WIERZENIA, ZWYCZAJE I OBYCZAJE KASZUBSKIEJ
WSI KIEDROWICE I OKOLIC. Jest to częć Kaszub zwana GOCHY. Myślę, że znalazłabyś w niej wiele interesujących cię wątków. Ponadto aktualnie jestem w posiadaniu ksiązki Ks. Jana Perszona " Na Brzegu Życia i Śmierci" - ogólnie trudna do zdobycia. Zawiera ona opracowanie problematyki śmierci oraz związanych z nią wierzeń i obyczajów obejmujących całe Kaszuby.
Służę pomocą. Pisz na : t.lacki@interia.pl .
Pozdrawiam, Tomek

Zauważyłam, że pojawiły się nowe publikacje, które mogą Cię zainteresować - zasugerowałam się tytułami:

Kim są Kaszubi? Nowe tendenecje w badaniach społecznych
redakcja: Cezary Obracht-Prondzyński
Gdańsk 2007

Cezary Obracht-Prondzyński
Kaszubi dzisiaj Kultura - język - tożsamość
Gdańsk 2007

Info:
INSTYTUT KASZUBSKI
80-837 Gdańsk, ul. Straganiarska 20-22
tel. +48 58 346 22 31, fax +48 58 346 23 27
e-mail: instytutkaszubski@wp.pl

Nasza tożsamość zatrzymała się na etapie plemiennym. Mamy wypaczoną postkolonialną mentalność. Nie znamy własnej historii. Odrabiamy wielowiekowe zapóźnienia cywilizacyjne. Gdyby świat zatrzymał się na 100 lat, mielibyśmy szansę go dogonić. Kaszubskość często jest zredukowana do roli dekoracji w teatrze. Widownia wypchana po brzegi, a na scenie jest pustawo. Jedyna nadzieja w rewolucji (umysłowej).

Kto jest Kaszubą? Ten, do którego Polacy mówią: "Ty pierd*** Kaszubie!" Jest to oczywisty dowód, że Polakom na nas zależy, bo budzimy w nich żywe reakcje emocjonalne. W tym wypadku mamy jednak do czynienia nie z Kaszubą z urodzenia czy "Kaszubą z wyboru" (co teraz jest jazzy), tylko z Kaszubą z nominacji.

Pozdrawiam
Johnny Cash - Ouba

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Piechu kochany,
czy aby nie nadmiernie uogólniasz? Nie jest aż tak ponuro, moim zdaniem.

Ale w Twojej wypowiedzi zauważyłam też promyczek nadziei: "Odrabiamy wielowiekowe zapóźnienia cywilizacyjne".

A może zamiast zatrzymywać świat, zostaniemy super-sprinterami?

Jest ponuro i będzie jeszcze bardziej ponuro - Słońce stanie się czerwonym karłem i zgaśnie - a my razem z nim. Jedyna nadzieja w tym, że przekształcimy się w energię, która z nicości wzbudzi olbrzymy. Tylko co one będą wówczas robiły? Dobre wrażenie? Ale dla kogo to będzie ważne...?

Słyszeliśta ludziska o nowym króliku z kapelusza na prezesa zetka'pu? Szczepan "Hektar" Lewna! Pomysłowość gdańszczan nie zna granic... "A więc powrót do przeszłości - chwytać to, co już uciekło i uczynić SOBIE niebo, i uczynić innym piekło". Byle znowu nie było z tego jakiejś draki - Gdańsk to dość newralgiczne miejsce na globusie - przynajmniej raz na sto lat ogłasza się wolnym miastem...

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Mam pytanie do Piecha - dlaczego ów nowy prezes budzi takie kontrowersje? Zupełnie nie wiem, o kogo chodzi (wciąż jeszcze za mało wiem o Kaszubach), a bardzo mnie to interesuje.

I jeszcze druga sprawa - skąd tyle pesymizmu odnośnie kaszubskiej świadomości własnej kultury, dziedzictwa, etniczności (różnie to można nazywać)? Wydaje mi się, że w skali kraju nie wypadacie najgorzej. Właściwie jesteście obecni na scenie politycznej, wątki kaszubskie pojawiają się niemal na wszystkich konferencjach naukowych dotyczących współczesnego regionalizmu, Wasze godło, flaga, język są rozpoznawalne...Można oczywiście powiedzieć, że nie chodzi tu o to, co się pokazuje na zewnątrz, tylko o wewnętrzne poczucie przynależności i odpowiedzialności. Ale czy to nie ono jest podłożem wszelkich działań "pokazowych"? Czy naprawdę jest tak duża przepaść między kreującymi "kaszubskość" elitami a resztą społeczności?!