Strona główna forum Sprawë tożsamość kaszubska |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
nicolina |
wysłane dnia:
7.11.2007 0:06
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 20.10.2007 z: Wiadomości: 7 |
Re: tożsamość kaszubska To jeszcze raz ja
Jutro wyjeżdzam na parę dni do Pragi, więc nie będzie mnie na forum. Wciąż jednak czekam na Wasze odpowiedzi, refleksje, pytania...Niebawem będę musiała napisać raport z przeprowadzonych badań, zatem pozostało mi niewiele czasu na zbieranie informacji. Może znajdzie się jeszcze ktoś, kto zechce podzielić się ze mną swymi spostrzeżeniami... Pozdrawiam i do zobaczenia! N. |
nicolina |
wysłane dnia:
3.11.2007 13:30
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 20.10.2007 z: Wiadomości: 7 |
Re: tożsamość kaszubska Witajcie!
Przede wszystkim, dziękuję za krytyczne uwagi odnośnie zadawanych przeze mnie pytań. Wasza reakcja na nie jest dowodem na to, iż przystępując do badań myślałam o Kaszubach interesujących się swym regionem posługując się pewnym stereotypem. Wydawało mi się, że skoro reflektujecie nad swoją kulturą i dyskutujecie o niej, to musicie mieć w głowie jakiś jej konstrukcję myślową, obraz złożony z pewnych stałych elementów. Cieszę się, że tak nie jest, że naprawdę żyjecie tą kulturą i znaczy ona dla Was więcej niż tzw. wyróżniki kulturowe. W związku z tym zadam sugerowane przez Was pytanie: jakie wartości są dla Kaszubów istotne? Mimo to nadal ciekawi mnie, czy równolegle do tej kultury „żywej” nie funkcjonuje w Waszej świadomości wspomniana wyżej konstrukcja myślowa. Zgadzam się, iż jest to sztuczny twór, o którym można mówić niezależnie od wiary w niego – ale często to właśnie on jest prezentowany nie-Kaszubom i przyczynia się do wytworzenia takiego, a nie innego ich obrazu. Ten wizerunek, jak również mechanizm jego powstawania chciałabym w swojej pracy opisać. Na koniec dziękuję bc za „sondę” telefoniczną – niektóre odpowiedzi dały mi sporo do myślenia. Jednocześnie spieszę z wyjaśnieniem, iż w założeniach do mojej pracy przyjęłam, iż „terenem” będzie dla mnie właśnie forum internetowe (dlatego siedzę przed komputerem zamiast ruszyć się na Kaszuby ). Ma to swą praktyczną przyczynę – nie mieszkam na Kaszubach, więc badania tam prowadzone byłyby ograniczone czasowo i w efekcie musiałabym oprzeć się na jednorazowych wywiadach. Mnie tymczasem zależy na dyskusji i to w dodatku z Kaszubami, którzy oprócz uczestniczenia w kaszubskiej kulturze poddają ją refleksji na forum publicznym. A tak przy okazji – miałam już o to spytać wcześniej – czy Wy sami należycie do jakichś stowarzyszeń regionalnych? I czy uważacie się (lub może inni Was uważają) za kaszubskie elity? Pozdrawiam serdecznie! Natalia P.S. Ciekawe to stwierdzenie Staszka – ażeby socjologowie ustalili, co to znaczy „być Kaszubą”. Mówi to wiele na temat dystansu dzielącego uczestników kultury kaszubskiej i badaczy tejże kultury, wtłaczających żywych ludzi i całe ich życie w sztywne kategorie. Jestem ciekawa, jaki wpływ mają te naukowe konstrukcje na myślenie Kaszubów o sobie samych, gdy w ramach tzw. budzenia się świadomości etnicznej zaczynają się nad tym zastanawiać... |
ekaatz |
wysłane dnia:
27.10.2007 16:11
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 2.7.2006 z: Wiadomości: 11 |
Re: tożsamość kaszubska Natalio, kiedy przyjedziesz do nas na Kaszuby? Będzie to chyba najbardziej sensowny sposób zdobycia informacji potrzebnych do swojej pracy. Zapraszamy!
Podobnie jak poprzednicy, wydaje mi się, że stawiasz niewłaściwe, bądź zbyt trudne pytania. Możesz zobyć wiedzę, na której Ci zależy zadając inne pytania. Na przykład, pytając o tożsamość możesz zapytać się o wartości, które są bliskie Kaszubom. Trudno jest odpowiadać na postawione przez Ciebie pytania, bo brakuje mi dystansu emocjonalnego. Burzy się we mnie krew, kiedy ktoś stara się generalizować, tworzyć nowe stereotypy, aby łatwiej było mu/jej zrozumieć dość kompleksową rzeczywistość. Nie lubię takiego szuflatkowania. Zastanawiam się, czy można gdzieś opublikować/zdobyć referat Pani Kwaśniewskiej na temat reakcji grup etnicznych na procesy globalizacyjne na przykładzie Kaszubów, o którym wspomniałaś. Chętnie bym go przeczytała. Nie zgadzam się z tezami Pani Kwaśniewskiej, które przytoczyłaś. Kultury nie można kreować, przekazywać w sposób istrumentalny (przynajmniej nie będzie to na dłuższą metę skuteczne), nie przeżywając jej w jakikolwiek sposób. Dlatego nie rozumiem tego, że w kontekście kultury kaszubskiej, dyskutuje się o jakiś znakach/cechach, stałych elementach, które miałyby być jej znaczącym, czy wręcz decydującym determinantem. Kiedy przyglądam się aktywnym twórcom i działaczom kaszubskim, to wydaje mi się, iż podążają oni w swojej działalności z duchem czasu, świadomie kultywując i chroniąc pewne wartości i symbole, które wyróżniają kulturę kaszubską. Jestem ciekawa do jakich dochodzisz wniosków czytajac kolejne "posty". Pozdrawiam! Ewelina |
bcirocka |
wysłane dnia:
27.10.2007 2:08
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 10.12.2004 z: Przodkowo Wiadomości: 530 |
Re: tożsamość kaszubska Zadam pytanie w duchu Kandyda: Czy tzw. normalny (zwany niekiedy "przeciętnym") człowiek w ogóle zastanawia się nad swoją tożsamością, jakąkolwiek: etniczną, płciową, rasową, społeczną, kulturową? I jeśli miałby to robić, co by na tym zyskał (poza udzieleniem pomocy przyszłej magistrantce czy doktorantce), a co stracił, na co mogłoby mu się to przydać?
A jeśli już ktoś go zapyta o identyfikację z określoną grupą, to czy potrafi odpowiedzieć na pytanie, na czym polega bycie jej członkiem, czy też, co znaczy bycie nim? Czy Natalii zależy na szczerych odpowiedziach normalnych ludzi (jeśli tak, to powinna pojechać w tzw. teren, a nie siedzieć przed komputerem), czy na wyszukanych konstrukcjach myślowych, które można łatwo spreparować, niezależnie od tego, czy się w nie wierzy, czy nie? Poddałam testowi (telefonicznemu) nieliczne znane mi "normalne" osoby (przypadkiem będące Kaszubami i Kaszubkami - nie działaczami, nie elitą), zadając im jedno z pytań, które sformułowała Natalia (jedyne, które można zadać normalnemu człowiekowi, bo jedyne zrozumiałe): co to znaczy być Kaszubą/Kaszubką? Otrzymałam takie odpowiedzi (próba była niewielka i niezrandomizowana): - Ty znowu nie masz co robić? Zajęłabyś się w końcu czymś pożytecznym. (Natalio, ta uwaga była skierowana tylko do mnie, nie chodzi tu o zniechęcenie Cię do pracy) - Że się mieszka na Kaszubach i że mieszkali tu moi rodzice, dziadkowie i ich starkòwie i że so rozmieje pò kaszëbsku. - Chodzić do kościoła. No i mieszkać na Kaszubach. Na wsi, bo w mieście tam już nikt nie chodzi do kościoła, chyba że na Pasterkę. - Gôdac po kaszëbskù. Nick wiãcy. - Jeździć na zjazdy Kaszubów, kupować "Pomeranię" i kaszubskie książki. Znać hymn. To chciałaś usłyszeć? Aha, i jeszcze nosić znaczek Kaszëbë i mieć na aucie naklejkę Kaszëbë, tak jak ty. Ja nie muszę, bo ja jestem Kaszubą. |
sgeppert |
wysłane dnia:
26.10.2007 20:59
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: tożsamość kaszubska Cytat:
- kultura kaszubska jako kultura etniczna to bardziej znak, do którego Kaszubi się odwołują, niż element ich codziennej rzeczywistości (czy tak jest w istocie? Czy faktycznie zamiast przeżywać swą kulturę traktujecie ją jak znak, a więc zespół określonych cech, o których można co najwyżej mówić? Kto miałby te cechy ustalać?) A czym jest kultura (ogólno)polska? W jakim stopniu Polacy gadają o swojej kulturze, a w jakim stopniu są jej rzeczywiście świadomi? Cytat: - kultura kaszubska to stały zestaw elementów, także według samych mieszkańców [Kaszub]: język, haft, ceramika, strój regionalny, tańce kaszubskie, tabaka (czy Wy, jako mieszkańcy Kaszub, tak właśnie postrzegacie swą kulturę? Jako zestaw tychże elementów?) Czy do kultury (ogólno)polskiej zaliczamy przede wszystkim zespół "Mazowsze" i zmiany warty przy grobie nieznanego żołnierza, czy również wzorce zachowań pod budką z piwem? Nicolino, Twoje pytanie jest źle sformułowane. Jako mieszkaniec Kaszub mogę odpowiedzieć wyłącznie w swoim imieniu, ewentualnie próbować stworzyć odpowiedź w imieniu swoich znajomych. Odpowiedź ogólną mogą dać tylko socjologowie po przeprowadzeniu badań. Cytat: - Kaszubi dzielą się na elity kreujące „kaszubskość” i zwykłe społeczeństwo, mniej zachowawcze i bardziej otwarte na zmiany płynące z zewnątrz (kim są owe elity? Co to znaczy, że kreują „kaszubskość”? Czy ich wpływ na świadomość etniczną Kaszubów jest duży?) Moim zdaniem "kaszubskość" jest kreowana przez bardzo wąskie elity; jej źródłem jest niewielka grupa pasjonatów, badaczy i może jeszcze "profesjonalistów", zajmujących się kulturą "ludową" zawodowo (np.: nazwisko folklorysty Leona Roppla jest znane wśród kaszubskich elit, tymczasem przypisuje się mu stwierdzenie, że "na tym trupie można jeszcze zarobić"). Od tych twórców "kaszubskość" jest przejmowana przez osoby traktujące ją instrumentalnie (np. polityków) i w formie przez nich przetworzonej przekazywana "zwykłemu społeczeństwu" (chciałoby się za Jackiem Kurskim powiedzieć "ciemnemu narodowi"). Moje wrażenie, poparte wynikami badań zawartymi w "Cateringu" jest takie, że "zwykłe społeczeństwo" nie podejmuje praktycznie żadnej refleksji nad swoją tożsamością, delegując tę refleksję do lokalnych liderów (prezes oddziału ZKP, kierownik zespołu folklorystycznego, nauczyciel itp.), ci zaś szukają swojego zdania u dalszych autorytetów, w praktyce u któregoś z gdańskich profesorów, ewentualnie jeszcze u twórcy telewizyjnego magazynu poświęconego Kaszubom. Cytat: „Wprawdzie przyjechałam z Wybrzeża, ale urodziłam się w Wielkopolsce. Jestem Kaszubką z wyboru ze względu na długi czas zamieszkiwania na obszarze Kaszub”. Fuj - obrzydzenie we mnie budzi topograficzne wyłącznie, puste kulturowo, określenie "Wybrzeże". Ja mieszkam na POMORZU, rozciągającym się od Gdańska do Roztoki (no, powiedzmy, do Szczecina) i od Bałtyku do Warty i Noteci. Żeby odpowiedzieć, czy można zostać Kaszubą z wyboru, trzeba najpierw ustalić, co to znaczy "być Kaszubą". Niech więc najpierw - prawie 20 lat po publikacji Latoszka - ustalą to ponownie, socjologowie.
|
nicolina |
wysłane dnia:
25.10.2007 0:14
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 20.10.2007 z: Wiadomości: 7 |
Re: tożsamość kaszubska Książki polecanej przez Staszka nie czytałam, ale postaram się ją zdobyć. Dziękuję za rekomendację J
Swoją drogą, miałam dziś przyjemność uczestniczyć w konferencji, na której jeden z referatów wygłaszała pani Anna Kwaśniewska z Instytutu Gdańskiego. Rzecz dotyczyła reakcji grup etnicznych na procesy globalizacyjne na przykładzie Kaszubów. Zaciekawiło mnie parę poruszonych przez nią kwestii, które chciałabym poddać również Waszej refleksji: - kultura kaszubska jako kultura etniczna to bardziej znak, do którego Kaszubi się odwołują, niż element ich codziennej rzeczywistości (czy tak jest w istocie? Czy faktycznie zamiast przeżywać swą kulturę traktujecie ją jak znak, a więc zespół określonych cech, o których można co najwyżej mówić? Kto miałby te cechy ustalać?) - kultura kaszubska to stały zestaw elementów, także według samych mieszkańców [Kaszub]: język, haft, ceramika, strój regionalny, tańce kaszubskie, tabaka (czy Wy, jako mieszkańcy Kaszub, tak właśnie postrzegacie swą kulturę? Jako zestaw tychże elementów?) - Kaszubi dzielą się na elity kreujące „kaszubskość” i zwykłe społeczeństwo, mniej zachowawcze i bardziej otwarte na zmiany płynące z zewnątrz (kim są owe elity? Co to znaczy, że kreują „kaszubskość”? Czy ich wpływ na świadomość etniczną Kaszubów jest duży?) I wreszcie na koniec zdanie wypowiedziane przez panią Kwaśniewską na początku, przy okazji przedstawiania się słuchaczom: „Wprawdzie przyjechałam z Wybrzeża, ale urodziłam się w Wielkopolsce. Jestem Kaszubką z wyboru ze względu na długi czas zamieszkiwania na obszarze Kaszub”. (Poniekąd jest to odpowiedź na moje pytanie, powtórzone przez Ewelinę – a mianowiecie, czy Kaszubą/Kaszubką można zostać z wyboru). Pozdrawiam gorąco i czekam na Wasze komentarze! Natalia |
ekaatz |
wysłane dnia:
22.10.2007 15:43
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 2.7.2006 z: Wiadomości: 11 |
Re: tożsamość kaszubska Napiszę bardzo krótko:
- Samoidentyfikacja jest według mnie kwestią podstawową i nadrzędną, ponieważ to ona umożliwia celowe i aktywne uczestnictwo Kaszubów w pielęgnowaniu i krzewieniu naszych wartości, tradycji i szeroko rozumianej kultury. Kaszubą/Kaszubką trzeba się przede wszystkim czuć. - Kryterium pochodzenia jest dość ciekawą sprawą. Wydaje mi się, że nawet jeśli ktoś, kto urodził się na Kaszubach w kaszubskiej rodzinie świadomie wyrzecze się swojej kaszubskości, to i tak będzie postrzegany przez innych Kaszubów jako Kaszuba - bo Kaszubą się urodził. - Czy Kaszubą/Kaszubką można zostać z wyboru? Tego nie wiem, ale bardzo mnie to ciekawi. Mam nadzieje, że ktoś podzieli się z Tobą swoim własnym doświadczeniem. - Przypuszczam, iż na potrzebę "zewnętrznego manifestowania" swojej odrębności etnicznej, przynależności do rzeszy kaszubskiej, wpływa wiele różnych czynników. Ciekawe są bardzo poglądy Alicji, które ostatnio przedstawiła na forum. Zauważ, że ludzie, którzy posługują się językiem kaszubskim często wykorzystują go jedynie jako narzędzie komunikacji, i nie jest to świadomym przejawem (manifestem) swojej przynależności etnicznej. Pewnie warto przeczytać książkę, którą poleca Staszek. Pòzdrówczi |
sgeppert |
wysłane dnia:
22.10.2007 13:38
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: tożsamość kaszubska Cytat:
Na początek dwa pytania zasadnicze: Czytałaś "Catering dziedzictwa kulturowego"? Tam poruszono sporo zagadnień zahaczających o Twój temat.
|
nicolina |
wysłane dnia:
22.10.2007 12:55
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 20.10.2007 z: Wiadomości: 7 |
Re: tożsamość kaszubska Cieszę się, że pojawiło się już kilka odpowiedzi na moje pytania
To prawda, są one dość ogólne - ale to zabieg celowy. Odnoszą się bowiem do pewnych stereotypów, które - być może - funkcjonują w społeczności nie-Kaszubów, a samym Kaszubom są obce...Chodzi mi tutaj o najbardziej reprezentatywne cechy kaszubskiej kultury, które razem zestawione tworzą wizerunek Kaszuby/Kaszubki (Ewelina słusznie zwróciła moją uwagę na fakt, iż nie powinnam podciągać kobiet pod kategorię męską – za co dziękuję). A zatem, jak odnosicie się do obrazu człowieka mieszkającego na Kaszubach, mówiącego po kaszubsku, eksponującego kaszubskie godło na koszulce, plecaku etc. i machającego kaszubską flagą przy każdej okazji do zamanifestowania swej przynależności etnicznej? Z góry uprzedzam, że osobiście nie mam nic przeciwko takiemu zachowaniu, ale ciekawi mnie, czy ktoś, kto do powyższego obrazu nie pasuje, może być uznany za Kaszubę? I na jakiej podstawie? Kultywowania określonych tradycji, przestrzegania zwyczajów (jakich)? Rodzinnych powiązań? Samoidentyfikacji? W związku z powyższym użyłam też terminu „współczesna tożsamość kaszubska”, o który pyta Ewelina. Określenie „współczesna” ma na celu podkreślenie, iż nie chodzi mi o to, co kiedyś składało się na bycie Kaszubą/Kaszubką (zgodnie z duchem XIX – wiecznym: chłop-katolik z kaszubskiej wsi, przeważnie rybak mający śledzie za podstawę pożywienia, mówiący po kaszubsku i od święta noszący tradycyjny strój, w przypadku kobiet wyróżniający się ze względu na piękne złote czepce), ale o to, co ważne jest dzisiaj dla osób definiujących „kaszubskość” (no właśnie, Ewelino, czym różni się ona od „kaszubszczyzny”?) bądź po prostu identyfikujących się z Kaszubami. Slowk pisze, że „być Kaszubom to (...) żyć i myśleć po kaszubsku”. Ale co znaczy żyć po kaszubsku? Czy można się tego nauczyć? A skoro tak, to czy każdy, kto się tego nauczy, może zostać Kaszubą/Kaszubką? |
slowk |
wysłane dnia:
20.10.2007 21:32
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 31.5.2007 z: Lëzëno/Wejrowò Wiadomości: 140 |
Re: tożsamość kaszubska Witam sympatyków tej strony internetowej.
Na wstępie proszę mi wybaczyć że nie piszę po kaszubsku ale miast siedzieć długo nad tekstem i go składać napiszę tym razem po polsku. Ciekawa rzecz ale jednocześnie w dwóch miejscach pojawił się ten temat. a mianowicie w temacie "Film kaszubski inny niż dotychczas " warto przeczytać ostatnią wypowiedź Alicji - jako przyczynek do rozmowy na temat tożsamości Kaszubów a przede wszystkim różnie rozumianej tożsamości. Na pewno jest mi obcy wszelki nacjonalizm polski jak i kaszubski. Ci co piszą o nacjonalizmie polskim niejednokrotnie usprawiedliwiają tym swój nacjonalizm. Wszędzie występują skrajności. Mam odczucie że moja tożsamość kształtuje się i mógłbym zagospodarować poletko wokół siebie ale do końca nie wiem w jaki sposób. Osią mojego poczucia jest przede wszystkim historia i związana z nią kultura. Znając choć trochę historię nie można udawać że nie tworzymy pewnej odrębności kulturowej. Nie chciałbym kultywować kultury rodem ze skansenu. Kiedyś na tej stronie toczyła się rozmowa na temat stroju współcześnie noszonego przez Kaszubów. To właśnie były dwie postawy - różne. Być Kaszubom to znaczy żyć i myśleć po kaszubsku. Przyznam się że muszę się tego uczyć - dlatego też z takim trudem piszę jeszcze po kaszubsku. słôwk |
« 1 (2) 3 » |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |