Forum
Losowe zdjęcie
Wiele
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Seks i zbrodnia na Kaszubach

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
tczewianin
wysłane dnia: 12.8.2008 6:42
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Seks i zbrodnia na Kaszubach
Wklejam w całości artykuł R. Daszczyńskiego z "Gazety Wyborczej" - dla osób o mocnych nerwach. To o innej stronie kaszubskiego bytowania...


Prokurator nie uwierzył dzieciom
Roman Daszczyński
2008-08-11, ostatnia aktualizacja 2008-08-11 21:52

Lekarze walczą o uratowanie trójki dzieci, które najprawdopodobniej były gwałcone przez rodziców i ich znajomych. Prokuratura w Kartuzach umorzyła sprawę. Prokurator okręgowy w Gdańsku Dariusz Różycki jest wstrząśnięty: - Zbadamy ją od nowa, bardzo szczegółowo.

Ania ma 7 lat, Piotruś - 5, a Basia - 2. U całej trójki biegli psycholodzy i psychiatrzy stwierdzili objawy świadczące, że dzieci były poddawane "niewyobrażalnemu urazowi fizycznemu, psychicznemu i seksualnemu od najmłodszych miesięcy/lat życia".

- Nie spotkałam się z tak drastyczną sytuacją w ciągu trzydziestu ośmiu lat mojej kariery zawodowej - mówi dr hab. Barbara Kamińska, dyrektor Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii Dziecięcej i Żywienia Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. - Prokuratura w Kartuzach zachowała się tak, jakby nie rozumiała powagi sytuacji. Nie mogłam uwierzyć, że śledztwo zostało umorzone z braku dowodów.

Dzieci wychowywały się na wsi w powiecie kartuskim. Matka - chora na schizofrenię, ojciec - zmaga się z chorobą alkoholową. Podejrzenia, że maluchy są poddawane przemocy seksualnej pojawiły się, gdy Ania zwierzyła się jednemu z krewnych. Sąd przekazał dzieci rodzinie zastępczej. Nowi opiekunowie zaniepokoili się ich zachowaniem. Starsza dziewczynka m.in. podniecała się w wyniku dotyku podczas kąpieli, w szkole zaciągała inne dzieci w zakamarki.

Na przełomie lipca i sierpnia br. rodzeństwo trafiło na obserwację do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Ania wyznała psychologowi, że do łóżka kładł się z nią nagi tata. Z jej słów wynika, że była gwałcona. Mamę pochłaniały w tym czasie prace domowe. Tata po wszystkim podkreślał, żeby nikomu nic nie mówić. Ania twierdzi, że robił tak wiele razy - "więcej niż jest paluszków u rąk". Do domu przychodzili też znajomi rodziców, którzy robili "to samo co tata" i "inne rzeczy".

- Szokujące opisy, potworny dramat - podkreśla dr Kamińska. - Te dzieci są bliskie śmierci psychicznej, ale można je jeszcze uratować. Są zdrowe fizycznie, grzeczne, śliczne. Ale będą stracone, jeśli szybko nie znajdzie się dla nich rodzina, która da poczucie bezpieczeństwa i prawdziwej miłości. Obecna rodzina zastępcza jest dobra, ciepła, ale nie będzie w stanie im tego zapewnić, bo mieszka w niej jedenaścioro dzieci. Tu trzeba małżeństwa, które będzie miało dużo czasu i cierpliwości tylko dla tej trójki. I będzie umiało połączyć zdrowe emocje z dużą wiedzą psychologiczną.

Zdaniem biegłego psychologa wyznania Ani są wiarygodne - dziewczynka nie ma skłonności do konfabulacji.

Słowa Piotrusia i zachowania Basi potwierdzają relacje Ani. Dzieci boją się kontaktu z osobami dorosłymi, na dotyk lekarzy reagują gestami obronnymi.

Lekarze nie mają wątpliwości, że rodzeństwo wielokrotnie było wykorzystywane seksualnie.

- Jeśli te dzieci zostały tak skrzywdzone, to nie rozumiemy, dlaczego sprawcy tego dramatu są na wolności - mówią. - Nie ma żadnej pewności, że inne, przypadkowe dziecko, nie stanie się ich ofiarą. Prokuratura w Kartuzach miała obowiązek postawić tych ludzi przed sądem, by do końca wyjaśnić, jak wygląda prawda.

Lekarze związani z Pomorskim Centrum Traumatologii poprosili o interwencję prokuratora Dariusza Różyckiego, szefa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

- Materiały, które otrzymałem, są wstrząsające - potwierdza prok. Różycki. - Nie chcę z góry przesądzać o wynikach śledztwa, ale zapewniam, że ta sprawa będzie bardzo dokładnie zbadana. W piątek wyznaczyłem prokuratora, który tym się zajął. Materiały postępowania umorzonego w Kartuzach są już w Gdańsku.

Imiona dzieci zostały zmienione.

Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto

http://tinyurl.com/6hdhvz


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

KruszynskiS
wysłane dnia: 12.8.2008 10:46
Aktywny użytkownik
Zarejestrowany: 9.2.2007
z:
Wiadomości: 23
Dobro kaszubskich dzieci
Nasza epoka ujawnila diaboliczne oblicze przemyslu pornograficznego, którego upiorna eskalacja jest niewatpliwie handel ludzmi, w szczegolnosci pedofilia. Rozmiary tego procederu, trudnego do wykrycia takze miedzy innymi wskutek anonimowosci internetu, przechodza niestety potoczne wyobrazenia. Raporty organizacji Interpolu, fundacji Kidprotect czy Dzieci niczyje sa alarmujace: kazde polskie dziecko jest potencjalnie zagrozone niebezpieczenstwem pedofilii. Na tym szerokim tle nalezy widziec tragiczny los trójki dzieci w powiecie kartuskim. Niewielka pociecha dla ofiar pedofilii oraz dla wszystkich uwazajacych sie za wrazliwych i przyzwoitych ludzi jest naukowe wyjasnienie choroby pedofilii. Zarówno Wikipedia jak i inne strony informacyjne podaja klasyfikacje choroby jako jednej z postaci fetyszyzmu czyli parafilii,
http://www.sciaga.pl/tekst/66971-67-parafilie. Odpowiedzia radykalów na przyklad z LPR jest wprowadzenie kary smierci dla nalogowych sprawców. Rzad przygotowuje nowelizacje prawa, majaca umozliwic chemiczna “kastracje”. Srodkiem zapobiegawczym pedofilii oraz pozostalym formom przemocy w rodzinie stanie sie prawdopodobnie pelne monitorowanie wszystkich dzieci poczawszy od urodzenia. Poszczególne kraje Unii Europejskiej przygotowuja prawodawstwo wprowadzajace obowiazek opieki pozadomowej dla wszystkich dzieci w wieku od 2 lat. Nawet tak drastyczne prawo umozliwiajace monitorowanie wszystkich dzieci moze okazac sie niewystarczajace. Znane sa niestety przypadki pedofilii, której ofiarami padly juz niemowleta. Wydaje sie, ze dotychczasowe naturalne zaufanie, którym panstwo i spoleczenstwo obdarzalo rodziców uleglo zalamaniu. Jestem przeciwnikiem zbytecznej ingerencji panstwa w zycie rodziny, ale nie da sie zaprzeczyc, ze dobro dzieci w zbyt wielu rodzinach jest zagrozone. W tej sytuacji marginalny lecz konieczny nadzór panstwa wydaje sie usprawiedliwiony.
bcirocka
wysłane dnia: 12.8.2008 14:36
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 10.12.2004
z: Przodkowo
Wiadomości: 530
Re: Dobro kaszubskich dzieci
Bardzo współczuję dzieciom, które padły ofiarą tego przerażającego przestępstwa.

Jednak nie wydaje mi się, żeby to, co się wydarzyło, miało związek z "przemysłem pornograficznym". Takie straszne zjawiska miały miejsce na długo przed uprzemysłowieniem pornografii, tyle że przed epoką masowej komunikacji informacje o nich nie docierały do tak wielu odbiorców jak dziś; nikt nie wie, jaka była skala popełniania tego typu przestępstw w przeszłości. To, że teraz coraz częściej o nich słyszymy, moim zdaniem nie wynika z tego, że obecnie jest więcej pedofilów i pedofilek. Raczej dzieje się tak przede wszystkim z powodu wszechobecności środków masowego przekazu oraz z powodu uświadomienia wielu ludziom, że takie zbrodnie są popełniane, co powoduje większe wyczulenie na oznaki cierpienia nimi spowodowane u ofiar. Wiemy, że takie przypadki się zdarzają, bo dzięki rozwojowi nauk społecznych i medycyny wiemy, jakie są ich ślady w ciele i w psychice.

Nie łączyłabym z tą sprawą kwestii internetu i jego rzekomej czy rzeczywistej anonimowości. Nie sądzę, żeby "pełne monitorowanie wszystkich dzieci począwszy od urodzenia" było dobrym rozwiązaniem, taka wizja mnie osobiście (przez ćwierwiecze żyjącą w kraju monitorowanym przez Wielkiego Brata) nie odpowiada - nigdy nie głosowałabym za jej przyjęciem. Przypuszczam, że jedną z pewnie dużej liczby możliwych metod zmniejszenia liczby tego typu przestępstw jest edukacja, nie tylko przekazywanie wiedzy o możliwych zagrożeniach, ale także edukacja seksualna z prawdziwego zdarzenia i wprowadzana możliwie najwcześniej - oczywiście dostosowana do możliwości ucznia, do tego etapu rozwoju, na którym sie właśnie znajduje. Edukacja i budowanie zaufania do nauczycieli, wychowawców, sąsiadów, księży - takiego zaufania, które sprawia, że zwracam się do kogoś, kto jest niedaleko, jeśli niepokoi mnie coś, co się dzieje w mojej rodzinie, jeśli sprawcą tego stanu niepokoju jest członek mojej rodziny. Edukacja, zaufanie i życzliwe przyglądanie się Innemu - nie śledzenie go, ale interesowanie się jego losem, szczególnie jeśli coś w jego zachowaniu budzi niepokój. I tu znowu potrzebne jest zaufanie - do autorytetu, do którego mogę się zwrócić, gdy potrzebuję pomocy, nie tylko wtedy, gdy jestem ofiarą, ale także wtedy, gdy podejrzewam, że ktoś obok, Inny czy Bliźni, jest krzywdzony.
To oczywiście wizja mocno utopijna, ale chyba bardziej humanitarna niż INWIGILACJA (nazwijmy to po imieniu), o której pisze mój bezpośredni Przedmówca.

To dobrze, Tomku, że przywołałeś tu ten artykuł - to mieści się w moim modelu edukacji społecznej - ale nie sądzę, żeby ta przerażająca sprawa miała coś wspólnego z kaszubskością czy inną stroną kaszubskiego bytowania, jak to ująłeś (poza miejscem wydarzeń), to raczej problem ogólnoludzki, i nic tu nie ma do rzeczy fakt, że ofiary i przestępcy są być może Kaszubami.
sgeppert
wysłane dnia: 12.8.2008 17:35
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: Dobro kaszubskich dzieci
Cytat:
nie sądzę, żeby ta przerażająca sprawa miała coś wspólnego z kaszubskością czy inną stroną kaszubskiego bytowania, jak to ująłeś (poza miejscem wydarzeń), to raczej problem ogólnoludzki, i nic tu nie ma do rzeczy fakt, że ofiary i przestępcy są być może Kaszubami

O ile w ogóle wolno tu zwracać uwagę na coś innego niż dramat tych dzieci, to spojrzenie z kaszubskiego podwórka powinno prowadzić do wniosku, że mieszkańcy Kaszub nie są w żadnym wypadku lepsi od ludzi skądkolwiek inąd. Pod tym kątem warto pamiętać o złodziejskich dziuplach bodaj pod Sierakowicami, o sadystach z rzeźni w Żelistrzewie, o otoczeniu gimnazjalistki, która popełniła samobójstwo. Nie wolno narkotyzować się frazesami o trzymaniu z Bodziem, o niezłomności, o zjednoczeniu w idei.


----------------
Stanisław Geppert

slowk
wysłane dnia: 12.8.2008 21:23
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 31.5.2007
z: Lëzëno/Wejrowò
Wiadomości: 140
Re: Dobro kaszubskich dzieci
Moglibyśmy codziennie przytaczać jedną z takich historii z "Faktu" - po co tym epatować?
sgeppert
wysłane dnia: 14.8.2008 12:31
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: Dobro kaszubskich dzieci
Cytat:
Moglibyśmy codziennie przytaczać jedną z takich historii z "Faktu" - po co tym epatować?

Epatować dla czystej sensacji nie należy, natomiast warto informować o takich zdarzeniach w celu wyczulenia na dziejące się w naszym otoczeniu okrucieństwo oraz bezduszność urzędników. To jest zło, które każdy z nas może utrwalać lub przyczyniać się do jego zmniejszania.


----------------
Stanisław Geppert

bikstop
wysłane dnia: 15.8.2008 17:22
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 15.8.2008
z:
Wiadomości: 1
Re: Seks i zbrodnia na Kaszubach
Prokuratura Kartuska od lat chroni przestępcow

Nie jest to pierwszy przypadek tuszowania faktów pedofilii i chronienia pedofilii przez Kartuską Prokurature która obecnie kieruje Marek Kopczynski ( Poprzedni Prokurator Wiesław M .zreszta wieloletni przelozony Marka Kopczyńskiego zostal odwolany z tej funkcji z uwagi na zarzut przestępstw ale Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku nie może mu postawić zarzutow bo kolesie w togach nie chcą mu zdjąc imunnitetu a P.M do dzis bierze wynagrodzenie z kasy państwa ) Prokuratura w Kartuzach powinna nazywać się adwokatura przestepców bo znana jest z tego ,ze chroni przestępców . O faktach rażącego naruszania prawa i niewywiązywania się z obowiązków Prokuratorów a wręcz zarzutów przestępstw popełnianych przez prokuratortów tejze jednostki byl wielokrotnie informowany b.juz Prokurator Okręgowy w Gdańsku Józef Fedosiuk - ktory na fakty tuszowania przestepstw w Kartuskiej Prokuraturze w sprawie m.in ochraniania pedofila i wielokrotnego kryminalisty Wojciecha H.(29l ) ktory molestował 14 to letnie dziecko nie podjął żadnych działan .Co wiecej w kartuskim sadzie wszeto dzialania przeciwko ofierze pedofila 14 to letniemu dziecku - pod zarzutem demoralizacji...... 29 cio letnioego pedofila . Sad w osobie sedzi polecil porwac dziecko ze szkoly i zakazał informowac rodzicow i probowano wymusic zeznania oczysczajace pedofilla. Kiedy ojciec sie zjawil w sadzie i zobaczyl zaplakane na korytarzu bezbronne dziecko wszedl na sale i zapytal dlaczego porwaliscie moje dziecko . Jedyne co uslyszal za to ze stanol w obronie ofiary pedofila to bylo 7 dni aresztu >Do dzis nie wie za co ! Sad w kartuzach zaniechal szykanowania ofiary pedofila kiedy do sprawy wtracil sie rzecznik praw dziecka a ministerstwo zapowiedzialo objecie nadzorem postepowania . Marian Hinca mieszkaniec Smołdzina od kilkunastu lat informował Przełozonych Prokuratorów Malinowskiego i Kopczyńskiego - co w tej Prokuraturze się wyprawia za co byl szykanowany i gnębiony wraz z całą rodziną . Marian Hinca składał na kryminalną działALNOŚC KRTUSKIEJ PROKURATURY zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełniania przestepstw m.in przez Marka K. Beaty M. Bozeny S. ale byly one ukręcane przez prokurtorów podległych Jozefowi Fedusiukowi
Kartuska prokuratura obok prokurator w Starogardzie Gd i Kwidzynie a ostatnio i w Gdańsku na ulo.Piekarniczej 10 byla tez dyspozycyjna w ukręcaniu afer gospodarczych i korupcyjnych .
Jak widac na przykładzie dramatu dzieci zarzuty mieszkańca Smołdzina Mariana Hinca o kryminalnej działalności prokuratorów kartuskich wynikających chociażby z przesłanek art 231 KK nie były gołosłowne ale czy do takiego dramatu musiało....... dojść
Mam tez pytanie do Dziennikarzy co ze sprawa Wieslawa M. bylego Prokuratora Rejonowego w Kartuzach ???
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002