Oczywiście, ze nie zamierzam (jak zapewne nikt zdrowy) być przesłuchiwany i torturowany. Nie chcę też na siłę robienia bohaterów. Mówię tylko, że są ludzie (nie wszyscy), do których "praca od podstaw" nie przemawia. Tacy ludzie czekają aż coś się zacznie dziać ( aż wszyscy rodacy, prócz niego bedą cierpieć za ojczyznę, a on później opowie wnukom, jakie to ciężkie czasy były...) Pewnie, że gdyby miało dojść do mordobicia, to wszyscy by się pozabijali w imię Boga, honoru, ojczyzny, pieniędzy itd. Chodzi mi tylko o to, że "romantyczny terroryzm" jest takim mitem. Każdy chce być "romantycznym terrorystą", ale nikt nie chce ciężko pracować dla dobra Kaszub. Niestety.
Nie chcę krzyczeć, czuć się bohaterem i machać flagą, przecież wiem, że taka martyrologia w dosłownym znaczeniu nie wypali. A jak już wypali, to będzie za późno, żeby ja zgasić.

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

Cytat:

Kolega z krzesła spadł na pukiel czy ma drugi (pierwszy) etat w Gdańsku na ul. Okopowej 9 i służbowo takie głupoty wypisuje?

Co do tortur i aresztowań. Sądzę, że przynajmniej część działaczy ZKP nie miałaby nic przeciwko torturom ludu pracującego miast i wsi, pod warunkiem wypłaty odpowiednio wysokich odszkodowań z budżetu MSWiA na właściwe konto.

Cennik mógłby wyglądać następująco:
- gilganie piórem gęsim: 300 zł
- gilganie piórem wiecznym: 900 zł
- podtapianie: 1200 zł
- podtapianie ze skutkiem śmiertelnym: 11 tys. zł
- traktowanie genitaliów AC/DC: 2900 zł
- wczasy w Kiejkutach: -2500 zł za dobę
- wczasy w Kiejkutach w towarzystwie mułły Omara: 0 zł.

Wszelkie propozycje zmian w taryfikatorze proszę przesyłać na adres:
Józef Etwaszumtrinken, ul. Smętka 13, Berdyczów (u pp. Rosenblattów).

T.

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Cytat:

No to wraca stary temat: romantyczny terroryzm czy praca u podstaw...
Po pierwsze niestety, ale nie zaczną przesłuchiwać z torturami, a jakbyś chciał być tak przesłuchiwany, to płonne twe nadzieje, musisz poprzestać na salonach sado-maso.
Po drugie, myślę, że droga przez represje i wojnę to droga donikąd.
Po trzecie, uważam, że droga do kaszubizacji Kaszub wiedzie przez czynniki społeczno-gospodarcze a nie mordobicie, czyli skuteczna będzie albo polityka socjalistyczna albo w inny sposób wymuszenie redystrybucji środków z biznesu bezpośrednio i podatków (czyli pośrednio) na kulturę i utrzymywanie tożsamości kaszubskiej. Niestety - takich mamy biznesmenów na jakich zasługujemy, więc praktycznie lepiej wziąć się do pieniędzy z podatków (projekty rządowe, samorządowe, europejskie). Tyle praktyki. A jak ktoś chce sobie na forum pokrzyczeć i poczuć się chwilę bohaterem, to mnie proszę do tego nie mieszać. Wyrosłam już z machania flagami i bycia legitymowaną na demonstracjach.

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

Jest potrzebny i mit i folklor! Ja nie twierdzę że nie! Ale nazwijmy rzeczy po imieniu, ok?


Cytat:

Między innymi Ty

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

Co do olewania, to to jest najlepszy sposób wynaradawiania. Wygodniej jest być Polakiem, bo w telewizji o tym mówią, w szkole o tym uczą itp. Być Kaszubem, to co byś nie zrobił, i tak cię oleją. Dopiero jak na Kaszubach zaczną robić niewygodny dla Warszawy hałas, a działaczy zaczną aresztować, zsyłać i przesłuchiwać z torturami to może jacyś ludzie zauważą kim jesteśmy. Może sami to zauważymy, otworzą nam się oczy.

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

Cytat:
Moim zdaniem przesadzasz. Sfera symboliki była i jest bliska i folklorowi i sztuce.

Wychodzi na to, że każdy amerykański film lub wystąpienie prezydenta zawiera promocję amerykańskiego folkloru. Rozumiem. Tworzenie na siłę herbów gmin to też folklor? Po co człowiekowi symbolika dla rozwoju folkloru? Kaszubski mit potrzebny od zaraz bez symboli można sobie mieć w poważaniu. Potrzebna jest wspólna idea, wspólna legenda, wspólna historia obszaru Kaszub. Najbardziej denerwujące że nie spójnego obszaru KAszub jest Bytów, jest Gdańsk jest Banino i trochę Pucka. Gdzie reszta ?Kto podejmie się pełnej integracji obszaru Kaszub. Dlaczego pozostawiamy np Mistko Słupsk I Lębork samym sobie gdzie świadomość kaszubska jest o morze mniejsza od wspomnianych obszarów Kaszub. W sumie to jest szeroki temat.

Cytat
Musimy pokazac Kaszubom, kim oni sa! Musimy im otworzyc oczy!

Kolego kto to ma zrobić ? Może inaczej Kto powinien się tym zająć? Jak Kaszubom otworzyć oczy jak oni przez dwa tygodnie od urodzenia nic nie widzą. Niektórym zostaje to do końca życia. Mit od zawsze budowany był przez jednostki i to z różnym poparciem. Zrzesz mówią że była be, w Gryfie Pomorskim też nie było najlepiej. Trepczyk niby zły, Majkowski też jakiś tego. Gdzie znaleźć wspólny mianownik?

Marek Wantoch Rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Alicja, co do "punx not dead" i tym podobnego kaszubskiego ruchu, byloby to ciekawe, choc i tak ostatecznie ktos z gory by to olal. Mysle ze najpierw trzeba by ludziom otworzyc oczy na sprawe, potem dopiero dzialac rewolucyjnie..

Musimy pokazac Kaszubom, kim oni sa! Musimy im otworzyc oczy!

Cytat:

Moim zdaniem przesadzasz. Sfera symboliki była i jest bliska i folklorowi i sztuce. Moim zdaniem ośmiesza Kaszubów postawa kaszubskiego biznesu który nie wypełnia swojego psiego obowiązku wspierania kultury i sztuki, postawa państwa polskiego która nie wypełnia takiego samego psiego obowiązku, oraz postawa "działaczy" którzy to akceptują i robiąc karierkę podlizują się władzy zamiast powiedzieć "to nasza kasa z podatków, ona naszej kulturze, naszemu narodowi, naszemu językowi się należy".
Żenujące jest dla mnie to, że imprezy kaszubskie robi się za minimalne pieniądze, nie szanuje się artystów, po gombrowiczowsku się ich "upupia" i z nich w sposób czasem jawny kpi. I żenujące jest to, że nikt nie dba o ich poziom - w myśl zasady "odfajkować że było, nieważne jakie było".
Irytuje mnie to, że "działacze" miast pisać i wspierać pisanie projektów aby nasze pieniądze via fundusze europejskie wykorzystać na kaszubszczyznę udają że sprawy nie ma i w efekcie wykorzystujemy ją może w kilkunastu procentach.

pzdr
A.

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

Cytat:
Rzecz w tym, iż łudzę się, że kaszubskie poczucie wspólnoty - kaszubski mit - da się zbudować na czymś innym niż owczym serze, cyfrowanych portkach, stylu architektonicznym autorstwa S. Witkiewicza, nadaniach od króla Jana Kazimierza, które jeszcze dziadek miał w rodzinnej skrzyni, pokrewieństwem z Janem Pawłem co dziś u Pana Boga gazduje i pogardzie dla ceprów - którzy jednakowoż chcą kupować ten "góralski mit" i dlatego jest on pieczołowicie podtrzymywany.

Właśnie dlatego, że pamięć o Świętopełku, Gryfitach i Arkonie nie przynosi profitów, widzę wątły cień szansy, że kaszubskie poczucie tożsamości da się zbudować jako wspólnotę idei a nie interesu.

----------------
Stanisław Geppert

nie wywolamy trendu na kaszubszczyzne bez pieniedzy - jest na to za pozno.
Czy to nie wlasnie zrzeszenie powinno angazowac sie najmocniej w wynajdywaniu funduszy na kaszubskie eventy, promowanie sztuki - niekoniecznie ludowej - etc?
Flaga natomiast jak najbardziej zawiera sie w definicji slowa folklor. Jest nam o tyle samo zbedna z punktu widzenia praktycznego, co konieczna, zebysmy umieli okreslic w pelni nasza tozsamosc.
Pieniadze sa konieczne, aby przetrwal narod. Zawsze byly. Jednosc stanowi o narodzie, jezeli nie mamy poczucia interesu narodowego, scisle okreslonych kartograficznie granic, to zastanowmy sie co ma stanowic o naszej jednosci?
Bronic juz mozemy tylko kaszubskiego haftu. Jak górale bronia oscypka, parzenicy, ciupagi i baraniny z czosnkiem - wyspecjalizowali sie w tym i dobrze im w gorach.
Ja sam spiewam rocka po kaszubsku. I co? I nic.