Dzisiejszy „Dziennik Bałtycki” w artykule „Bytów nie zaprosił prezydenta, ale on i tak chce przyjechać” dla mnie interesujące wydają się nie sprawy związane z ewentualnym uczestnictwem prezydenta Polski (udział polityków, zwłaszcza szczebla centralnego, według mnie nic dobrego dla tej imprezy nie przyniesie), tylko zupełnie coś innego.

Leszek Literski, autor artykułu, napisał:
„Tusk zapowiedział już, że przyjedzie. Będzie się czuł dobrze wśród Kaszubów, bo sam jest członkiem ZKP”.

Oznacza, że mamy nową definicję Kaszuby – przynależność do ZKP. Może nie jest ona aż tak do końca całkiem nowa, bo już słyszałem takie głosy, ale warto odnotować ten fakt. Nie wiem, dlaczego autor po prostu nie napisał, że premier jest Kaszubą.

Czy wobec dokonującego się w mediach zawężania obszaru Kaszub, mamy już do czynienia z nową tendencją (też zawężającą!), określającą kto dzisiaj jest Kaszubą?

Literski zacytował też słowa Mariusza Łuczyka z bytowskiego PiSu, że Lech Kaczyński „jest prezydentem wszystkich Polaków i nie dzieli ich według politycznych poglądów”. Ciekawe stwierdzenie!

Ponadto w artykule przewija się też wątek znaczenia kaszubskiego stroju dla bycia Kaszubą. Ciekawe słowa wypowiedział Piotr Karczewski, niedawny wojewoda pomorski a obecnie społeczny konsultant prezydenta RP: „Prezydent mieszka w Sopocie, to prawie na Kaszubach”.


W tym kontekście warto odnotować również fakt, że Radio Kaszëbë też nie wie, że Trójmiasto to część Kaszub (zob. serwis: „Co na Kaszubach, co w Trójmieście?” - http://www.radiokaszebe.pl/index.php?strona=serwis)

Dariusz Szymikowski

----------------
Dariusz Szymikowski

Proponuję, żeby na najbliższej Kameli zastanowić się nad sposobem reagowania na "kaszubskie redukcje" (listy do redakcji, listy otwarte itp.?) i podzielić się zadaniami.

----------------
Stanisław Geppert

To świetny pomysł! Jestem za!



Dariusz Szymikowski

----------------
Dariusz Szymikowski

W internetowej Gazecie Wyborczej jest taki passus: Bardziej stanowczy jest Andrzej Jabłoński, prezes Zrzeszenia Kaszubów Polskich. "Zabiegamy o odwiedziny premiera Donalda Tuska i nie prowadziliśmy rozmów z Kancelarią Prezydenta" - powiedział "Polsce".
Ktoś zna tę osobę i tę organizację?

----------------
Stanisław Geppert

Pozdrawiam pana prezesa Andrzeja... Ale Zrzeszenie Kaszubów Polskich to dowód na to, że "Kaszubi polscy" nie są jedynymi Kaszubami, wymieniono takowych, zatem nie każdy Kaszub jest polski. Mi to odpowiada :D



Popieram temat kolejnego spotkania i chętnie się pojawię, by posłuchać, co na temat mogą nowego powiedzieć dyskutanci.

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

uff! zdążyłam! zdążyłam zdezaktualizować swoją przynależność do ZKP, zanim stało się Zrzeszeniem Kaszubów Polskich. Po raz pierwszy, chyba, w życiu mogę się pochwalić refleksem :)

Dino, wnioski , które przedstawiłeś w swoim poście, są olśniewająco trafne. Niech żyje logika!

Czy ustaliliśmy już datę kolejnego spotkania Kameli?

"Niech żyje logika! "

Logika to najpłytszy umysł. Nawet maszyny ją posiadają.
Ale czasem sié przydaje!
Taka mała dygresja.

A Zrzeszenie Kaszubów Polskich i tajemniczy pan Andrzej, którego nikt nie zna, ale który może sié pochwalic "prezesostwem" to też ciekawe tematy do Kamelowych rozmów. Z jakiej perspektywy sąsiedzi patrzą na nasze podwórko, skoro widzą to, czego my nie widzimy, olewają nas wytwarzając nowe nazwy? Czy po prostu kaszubskosc jest na tyle zamkniéta, że ludzie spoza Zakonu Konfederatów Przewodniczących mogą jeno przypuszczac, co i jak?

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

Dino, cenię logikę, rozum, racjonalność i użyteczność. Uwielbiam maszyny i mechaników.
Ale cenię też poetów i buntowników, więc jakoś się pogodzę z uznawaniem logiki za "najpłytszy umysł" ;)

Najpłytszy, ale bez niego nie ma co wchodzic w głébsze...
Logika to nie wszystko, ale bez niej nie ma nic. Dobra, to już pachnie filozofią... :))

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô