Strona główna forum Sprawë Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
m_narloch |
wysłane dnia:
29.7.2009 15:22
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 23.4.2008 z: Łąg, Śliwice,Gdynia Wiadomości: 39 |
Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego Witam,
przygotowuję z kolegą stronę o Lechu Bądkowskim, gdyby ktoś z Państwa posiadał w wersji elektronicznej (skany, zdjęcia etc.) jakiekolwiek publikacje o nim lub na jego temat, proszę o kontakt: m_narloch@wp.pl |
Michal |
wysłane dnia:
30.7.2009 10:00
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego Macieju pytanie techniczne.
Podejrzewam, że o ile kwestię praw autorskich na upublicznienie takich tekstów w necie pewnie z rodziną Bądkowskiego załatwiłeś, to nie jestem pewien, czy wszystko, co zostało dotychczas wydane można sobie, ot tak wrzucić w sieć. Tak biblioteka miejska w Tczewie, jak i nasza własna KBI miała swego czasu problemy przy digitalizacji istniejących książek, nie z spadkobiercami autora, ale z wydawcami! O ile sam tekst jest bez wątpienia własnością autora, to już jakieś konkretne wydanie (a to by się chciało przecież wrzucić w net) należy także (a zazwyczaj wręcz wyłącznie) do wydawcy. Więc jakbyś chciał wznowić jakieś jego dzieło, to wystarczy zgoda rodziny autora, lecz upublicznianie wydanej już książki, to już grubsza sprawa. Z większością prac Bądkowskiego raczej nie będzie problemu, bo je wydawało albo ZKP, albo wydawnictwa okołozetkapowskie, ale pojęcia bladego nie mam kto jest np. spadkobiercą Wydawnictwa Morskiego, gdzie ukazywały się powieści naszego bohatera... Pozdrawiam Michał |
m_narloch |
wysłane dnia:
30.7.2009 18:21
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 23.4.2008 z: Łąg, Śliwice,Gdynia Wiadomości: 39 |
Re: Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego Dzięki Michał za uwagi.
Brałem pod uwagę problemy z tworzeniem bibliotek cyfrowych ( to określenie jest zdecydowanie na wyrost odnośnie strony), kiedyś omawialiśmy także tą problematykę w założonym przez mnie kole naukowym na Wydziale Prawa w Toruniu. Rozwiązania w zasadzie są trzy w odniesieniu to tego rodzaju projektów: 1) ograniczenie dostępu na stronie do użytkowników przez logowanie - tak na przykład na stronie Pomoranii toruńskiej - wówczas nie ma "rozpowszechnienia" w rozumieniu prawa autorskiego; 2) skorzystanie z uprawnień bibliotek - w zasadzie nie ma przepisów odnośnie tworzenia bibliotek cyfrowych przez biblioteki, nie mogą one sobie rościć prawa wydawcy nawet upubliczniając teksty - a te można już kopiować, używać do nich sytemu odnośników / linków itd.; 3) dozwolony użytek na cele naukowe - temat rzeka ;) Tak np. z "Pomorską myślą polityczną" Lecha Bądkowskiego. Faktycznie problem przez Ciebie poruszony jest bardzo ważny, kiedyś w przyszłości zapewne powstanie jakiś rodzaj Kaszubskiej Biblioteki Cyfrowej ( przez bibliotekę rozumiem zbiór więcej niż kilkunastu/kilkudziesięciu publikacji) - wtedy trzeba byłoby zastanowić się nad zagadnieniem dzieł sierocych i uzyskiwaniem uprawnień do tzw. wydań krytycznych. Jak na razie jest to problem na przyszłość. Serdecznie pozdrawiam, Maciej Narloch. |
czorny_pjoter |
wysłane dnia:
30.7.2009 23:14
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 1.6.2007 z: Gdynia Wiadomości: 29 |
Re: Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego istnieją już dwie kaszubskie biblioteki cyfrowe.
Jedna z nazwy -.Kaszubska Biblioteka Cyfrowa Druga z powołania -bo nazywa się inaczej, ale póki co spełnia zadania tej pierwszej.. -- blog.mojekaszuby |
Michal |
wysłane dnia:
31.7.2009 10:49
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Publikacje elektroniczne Lecha Bądkowskiego Tak między Bogiem, a prawdą najlepszą "kaszubską" (jaki "kociewską", czy w ogóle "pomorską") biblioteką cyfrową jest Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa.
http://kpbc.umk.pl/dlibra Jest tam imponujący zbiór zwłaszcza materiałów Towarzystwa Naukowego w Toruniu z fundamentalnymi tekstami dla różnych kwestii "kaszubsko-pomorskich". Choć może zbyt przemawia przeze mnie historyk. Macieju, nie wiem jak teoretyczne przepisy prawa, ale na przykład Biblioteka Miejska w Tczewie odczuwa spore prawne ograniczenia w digitalizacji swoich zbiorów! Z tego co wiem wynika, to z dobrego rozeznania w temacie, jaka jest wykładnia przepisów w tej sprawie, w naszym kraju. Znam temat z trochę innej strony - wykorzystania zdigitalizowanych materiałów w toku kształcenia akademickiego. I niestety jest niewesoło. Praktycznie jedyny,w miarę bezpieczny sposób, to zamieszczenie takiej publikacji, lub jej fragmentu, na zamkniętym (tylko dla rzeczywistych studentów) portalu. I to bezpieczeństwo przede wszystkim wynika raczej z niszowatości takiego forum, bo koledzy z UJ-otu, swego czasu mieli w tutaj także spore zastrzeżenia... Nawet administratorzy porządnych forów tematycznych, gdzie każdy może się zalogować, po przykrych doświadczeniach sprzed kilku lat unikają jak ognia zamieszczania tego rodzaju rzeczy, bez zgody autorów. Bo było już w historii kilku krewkich wydawców i autorów, którzy skutecznie straszyli sądami za takie rzeczy, a wyroki sądu w słynnej sprawie bytowskiej jeszcze tu pogmatwały sprawę. Ergo najbezpieczniej zawsze dogadywać się z właścicielami takich praw. I tu dobra wiadomość, jak donoszą życzliwi koledzy z partu gdańskiego, spadkobiercą Wydawnictwa Morskiego jest... ZKP. |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |