Forum
Losowe zdjęcie
Babi Dół - konstrukcja kurhanu
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Dwujęzyczna Pomerania

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
pienczke
wysłane dnia: 25.1.2011 12:38
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 31.5.2004
z: lasów Nowego Pomorza
Wiadomości: 310
Dwujęzyczna Pomerania
Jestem świeżo po lekturze, i muszę przyznać że podwójne artykuły - po kaszubsku i po polsku to bardzo, bardzo, bardzo dobra rzecz.

Redaktor tłumaczy, że to z powodów koniunkturalnych i finansowych, ale w takim razie zysk jest dosłownie podwójny.

Czytanie czasopisma w większości po kaszubsku to rozkosz, dobro i pożytek.
Chwała!


----------------

tgrabar
wysłane dnia: 25.1.2011 20:49
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 29.10.2003
z: Łódź
Wiadomości: 474
Re: Dwujęzyczna Pomerania
Rozumiem, że mój poprzednik na tej stronie pisał wyłącznie we własnym imieniu. Czy wyobraża sobie Pan, jak np. "Naji Goche" kolportuje się na Marszałkowskiej w Warszawie. Otóż nic nie ujmując redaktorom tego zacnego periodyku (posłużył za przykład tylko) trzeba jednak pamiętać, że "Pomerania" w swoim założeniu - jak mniemam - ma ambicje ogólnopolskie i dalsze. Zatem trudno byłoby wyobrazić ją (tj. Pomeranię) edytowaną w większości w języku kaszubskim.
pienczke
wysłane dnia: 26.1.2011 9:25
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 31.5.2004
z: lasów Nowego Pomorza
Wiadomości: 310
Re: Dwujęzyczna Pomerania
Powstaje zatem pytanie dla kogo jest Pomerania?
Czy faktycznie jest to pismo o ambicjach ogólnopolskich? Jeżeli tak, to ZKP musi zacząć mocno pracować nad dystrybucją, bo jak dotąd Pomeranię trudno kupić nawet na Pomorzu. To nie jest tytuł który pcha sie przed oczy w każdym kiosku. Wręcz przeciwnie trzeba wiedzieć czego i gdzie szukać ażeby ją znaleźć.

Dalej, jeżeli ma ona ambicje być prestiżowym tytułem w sprawach pomorskich (tak chyba zresztą jest) to powstaje pytanie o zakres tematyczny pisma. Podejrzewam, że dla czytelnika z Rzeszowa nie mówiąc już o mazowieckiej miejscowości pomiędzy Wołominem a Garwolinem tematyka Pomeranii jest nazwijmy 'prowincjonalna'. Do tego skoncentrowana na kwestiach zrzeszeniowych, które nawet nie wszystkich na Kaszubach interesują, a gdzie mówić o czytelniku ogólnopolskim.

Świat naukowy? Pomerania jest pismem społecznokulturalnym. Nie wiem w jakim zakresie artykuły w niej zamieszczone można by podawać w bibliografii pracy naukowej. Czasy gdy publikował w niej prof. Labuda minęły.

Warto zauważyć, że Pomerania przez całą swoja historię była redagowana w zdecydowanej w większości po polsku. Czy czterdzieści lat jej wydawania po polsku jakoś znacząco poszerzyło wiedzę przeciętnego polskiego yntelygenta o kaszubskich, pomorskich losach i sprawach? Oto jest pytanie.

Z drugiej strony mamy świtek kaszubski, gdzie Pomerania jest traktowana wśród "ludu" jako pismo niby nasze ale takie miastowe, ekskluzywne. Jej wieczne problemy finansowe mają chyba za przyczynę ten ekskluzywizm.

teksty po kaszubsku stanowiły - znaczący - ale jednak margines tekstów. Mam wrażenie że mogło się to przyczyniać do postrzegania kaszubszczyzny jako takiej wyszywanki, obrazka na szkle - czegoś ludowego, nieznaczącego w codzienności, przeszłego. Czegoś co warto 'pielęgnować' tak jak się pielęgnuje chorego dziadka.

Rozumiejąc Pańskie obawy, ze swej strony podkreślę - Kaszubie z miasta, który kaszubszczyzny nie słyszy na co dzień potrzebny jest jak największy kontakt z językiem. Pomerania jest w istocie jedynym pismem zapewniającym taki kontakt. Bez niej kaszubskie słowo to niewielki, zamknięty zbiór starych książeczek na półce.

Dlatego nie podzielam obaw o utratę znaczenia z powodu większej ilości kaszubszczyzny. Zwłaszcza, że nowa formuła zamieszczania artykułów w dwóch wersjach językowych powinna zadowala i polsko- i kaszubskojęzycznych czytelników.
Mnie w każdym razie zadowala do tego stopnia, że aż musiałem o tym napisać.:)


----------------

tgrabar
wysłane dnia: 27.1.2011 20:41
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 29.10.2003
z: Łódź
Wiadomości: 474
Re: Dwujęzyczna Pomerania
To jest problem, który jak sądzę winien być dyskutowany i w ZK-P i na łamach "Pomeranii". A co do dwujęzyczności, to mnie Pan przekonał.
Michal
wysłane dnia: 28.1.2011 14:18
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.4.2004
z: Żulawskich Rubieży Kociewia
Wiadomości: 577
Re: Dwujęzyczna Pomerania
Ten problem jest dyskutowany w różnych gremiach ZKP co najmniej od 2006 roku, gdy po raz pierwszy uświadomiono sobie, że jest taka możliwość finansowa (mowa o dotacji MSWiA). Sam byłem na spotkaniu programowym, gdy redaktor Szczesiak obejmujący właśnie „Pomeranię”, rysował perspektywę dwujęzyczności.

Głównym argumentem „przeciw” była, według mnie, wiara w „ogolnopomorskość” pisma i zbudowana na niej obawa, że wzrost ilości tekstów kaszubskich zniechęci niekaszubskich czytelników. Paradoksalnie kociewscy zrzeszeńcy z Tczewa z tym mocno polemizowali przy różnych okazjach, bo świetnie wiemy, że dziś „Pomeranii” w szerszym obiegu poza Kaszubami na Pomorzu praktycznie nie ma, gdyż dla czytelnika z takiego Tczewa, gdzieś od początków XXI wieku przestała być po prostu pismem interesującym.

Abstrahując już od przyczyn, faktem jest, że mimo ciekawych i wartościowych tekstów „spoza”, pismo dziś przede wszystkim porusza problematykę kaszubską i jest de facto kierowane do kaszubskiego „inteligenta” (nauczyciela, działacza, samorządowca itd.).

Zważywszy na nakład, każdy czytelnik spoza Kaszub (ilu ich jest 100-200?) jest zazwyczaj po prostu zainteresowany właśnie tą tematyką i w większości wypadków nie sądzę by miał większe problemy z percepcją tekstu kaszubskiego (a tym bardziej nie zrazi go tekst w dwóch językach).

Dlatego według mnie na dzień dzisiejszy (czyli bez wielkich rewolucji w „targecie”, nakładzie i systemie promocji) dwujęzyczność jest jak najbardziej krokiem w dobrym kierunku, który zresztą, o czym mówił sam naczelny na radzie 15 stycznia, może mieć bardzo pozytywny wpływ na powstawanie kaszubskiej normy językowej.

A tak na marginesie, trochę jako advocatus diaboli, przypuszczam, że masowy kolportaż dwujęzycznego pisma w Warszawie, przyniósł by przede wszystkim powrót dyskusji na temat odrębności języka kaszubskiego. To tak trochę na podstawie swoich doświadczeń z osobami, spoza Pomorza, które w kontakcie z tekstem tylko po kaszubsku podkreślają jego niezrozumiałość i „inność”, a gdy dostają do ręki tekst dwujęzyczny nagle zauważają wielkie podobieństwo do języka polskiego. Ot, ludzka natura.
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002