Byłbym ogromnie zobowiązany za informacje w tym temacie.
Jaka mogła być wiarygodność tych spisów? Zauważyłem że w przypadku Prowincji Poznań doliczano dwujęzycznych do Niemców. Czy to samo mialo miejsce w PZ?


www.ImageShack.us" />



Nationalitätenkarte von Pommerellen und Posen, herausgegeben im J. 1913
vom „Ostmarkenverein“



www.ImageShack.us" />


[ Im Jahre 1825 lebten in Westpreußen 68% Deutsche, 32% Polen und Kaschuben.]??

http://de.wikipedia.org/wiki/Westpreussen#Kl.C3.B6ster

http://www.odessa3.org/collections/land/wprussia/link/introp.html

Krótko ale można wyczytać, że nie wszystkich Słowian ujmowano.

Nie wiem skąd masz informacje, że dwujęzycznych doliczano do Niemców. Posiadam dokładne szczegółowe wyniki spisów ludności z Wielkopolski, Pomorza, Pomorza Zachodniego, Prus Wschodnich i Śląska i wszędzie wydzielano kategorię Niemców i dwujęzycznych oddzielnie. Spisy te mniej więcej sa wiarygodne ale czasami wskutek różnorakich nacisków część ludności podawała dwujęzyczność lub narodowość niemiecka choć w istocie nie byli Niemcami. Dobry historyk łatwo to jednak zweryfikuje.

Cytat:
http://de.wikipedia.org/wiki/Provinz_Posen
Mozliwe, ze to jakas samowolna kompilacja.

Cytat: Czy moglbys je zeskanowac i podzielic sie z nami danymi przynajmniej dla Pomorza i Pomorza Zachodniego?


Cytat: Z ciekawości zapytam w jaki sposób?

Cytat:

Cytat:

Korzystając z metody szacunku statystycznego stosowanej w demografii historycznej.

Pruskie spisy ludności budziłby kontrowersje już w momencie ich publikowania. Jako przykład podam zaliczanie do określonej narodowości na podstawie deklaracji głowy rodziny. Niby nie ma w tym nic niestosownego, ale... W wielu wypadkach było tak, że właściciel majątku (domu) był Niemcem, ale jego służba (przynajmniej częściowo) nie była niemiecka, tymczasem jego deklaracja co do używanego języka i narodowości domowników, pozwalała hurtowo zaliczyć wszystkich do Niemców.

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

I tak to właśnie wyglądało. Było to związane z obowiązującym prawem pruskim. Ujmowano posiadaczy, najstarszych synów, którzy przejmowali majątki. Młodsi mogli być Słowianami i pracować jako pracownicy najemni, rzemieślnicy itp u właścicieli niemieckich i z tego "awansu" stawali się Niemcami

Być może w jakichś urzędowych sprawozdaniach uznawano dwujęzycznych za Niemców ale podczas spisu ludności obok Polaków i Niemców była wyraźnie wyszczególniona kategoria dwujęzyczni. Niestety ze skanowaniem będzie problem ponieważ nie mam skanera. Jesli interesują cie jakies konkretne miejscowości mogę ci je przepisać na forum.
Wyniki można zweryfikować choćby poprzez porównanie stosunków narodowościowych z wyznaniowymi. Zdecydowana większość Niemców w Prusach Zachodnich była ewangelikami. Niemcy katolicy występowali w wiekszej ilości tylko w pewnych miejscach (Kosznajderia, okolice Sztumu, Gdańsk i okolice, wieksze miasta) natomiast podczas spisu naliczono wielu Niemców katolików w miejscowościach gdzie takowych albo nie było albo było bardzo niewielu np. według spisu z roku 1910 w Redzie na 969 mieszkańców było 688 Niemców w tym 500 Niemców-katolików, w Rumii na 1028 mieszkańców 581 Niemców w tym 409 Niemców katolików. Poza tym część ludzi zawsze jest koniunkturalna i przystosowuje się do sytuacji. W spisie podali sie za Niemców a w wolnej już Polsce znowu byli Polakami. Naciski administracyjne też pewnie odegrały jakąś rolę. Ale mimo tych wszystkich zastrzeżeń mozna te spisy niemieckie uznać za wiarygodne w przeciwieństwie do np. bezczelnie fałszowanych spisów rosyjskich.