Forum
Losowe zdjęcie
Fragment ekspozycji
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     wojna polsko - polska

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
goch
wysłane dnia: 1.10.2006 20:17
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
wojna polsko - polska
Mam pytanie, nie tylko do młodych kaszubskich narodowców.


Czy upoważniliście?... czy podpisaliście się pod deklaracją polityczną , jaką dzisiaj w imieniu Kaszubów wygłosił na wiecu P i S –u w Gdańsku , dr inż. Benedykt Karczewski z Kościerzyny.

Ciekawi mnie stanowisko w tej i innych kwestiach dot. dzisiejszej rzeczywistości politycznej.

Czy powinniśmy nasz kaszubski autorytet angażować w polityczne spory i brać udział w tej wojnie?..

Mam wrażenie – jestem pełen obaw, że dzisiaj zaangażowano nas Kaszubów, za przyczyną wypowiedzianych powyższej deklaracji,która poszła w szeroki przysłowiowy świat... bez pytania się o nasze zdanie ( a może w tym względzie „za”, wypowiedziały się kaszubskie gremia... np. ZK-P) w wojnę

polsko – polską, pod hasłem ( nie wiem, który już raz z kolei ) walki z postkomuną,

której usposobieniem są m.in. wymieniani na gdańskim wiecu z nazwiska liderzy PO, SLD czy Samoobrony...

Błagam, apeluje... nie dajmy się zwariować, najważniejszą dla nas sprawą jest dobro naszej regionalnej Kaszubsko – Pomorskiej Tatczesny, zachowanie twarzy , trwanie przy korzeniach i pryncypiach kaszubskch.

Nie pozwólmy by w przyszłości,

tak jak teraz wyciera się nam nosy, podpisami naszych dziadów na niemieckich listach narodowych

- nasze dzieci i wnuki przeżywały „nowego typu” potwarze... za naszą - ich ojców nielojalności czy nietrafne wybory... ?

Jestem świadom i to szanuje, że żyjemy w wolnym kraju i każda podjęta przez nas samych decyzja jest nasza suwerenną sprawą i prawem.

Co w samej rzeczy wyklucza prawo kogoś , osoby prywatnej – nie wiem jak wielce zasłużonej dla Kaszub - aby deklarowała za mnie, za ciebie, za innych ... to co dla niej jest słuszne i jasne.

Inaczej rzecz się ma gdy w imieniu jakiejś organizacji – wypowiadają się z upoważnienia jej członków – jej statutowe władze.

Stąd ciekawi na pewno nie tylko mnie, jakie w tym względzie jest stanowisko największej kaszubskiej organizacji kulturalno - społecznej: ZK-P...?


Zbigniew Talewski / Zaborak Goch


----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

Kruszynski
wysłane dnia: 2.10.2006 8:39
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 30.9.2005
z: Dërszëwò / Ede (Holandia)
Wiadomości: 9
Re: wojna polsko - polska
Pan Talewski kwestionuje w kontekscie wiecu poparcia dla PiS w Gdansku prawo pana Karczewskiego i kogokolwiek innego, nie pelniacego aktualnie zadnej funkcji w organach ZK-P, do wypowiadania sie w imieniu Kaszebow.

Watpliwosci na temat prawa do reprezentowania Kaszubów byly zglaszane w przeszlosci za kazdym razem, gdy pojawiala sie róznica zdan w sprawach spolecznych lub politycznych. Watpliwosci te opieraja sie jednak na glebokim nieporozumieniu.

ZK-P nie jest partia polityczna lecz organizacja spoleczno-kulturalna Kaszubow i Pomorzan. Oprocz ZK-P dziala wiele innych organizacji spoleczno-kulturalnych zrzeszajacych Kaszubow. Zadna z nich nie ma monopolu na reprezentowanie wszystkich Kaszubow. Wystarczy siegnac do statutu kazdej z nich, aby sie o tym przekonac.

ZK-P nie moze "dyscyplinowac" tych czlonków, którzy wyrazaja inne przekonania polityczne niz wiekszosc Rady Naczelnej ZK-P. Rada Naczelna ma prawo wykluczyc czlonków, którzy wyrazaliby skrajne przekonania polityczne, bedace zarazem czynem zabronionym, na przyklad podzeganie do wasni etnicznych, narodowych, zdrada panstwa, itp.

Pan Karczewski wyrazil w imieniu Kaszubów poparcie dla polityki rzadu RP, tworzonego glównie przez PiS w oparciu o wynik demokratycznych wyboról. Przypominam, ze w ostatnich wyborach wlasnie PiS zdobyl w powiatach kaszubskich najwieksze poparcie wyborców. Nic nie wskazuje na to, ze poparcie dla PiS wsród Kaszubów od ostatnich wyborów zmalalo. Wprost przeciwnie, PiS cieszy sie rosnacym zaufaniem Kaszubów. Deklaracja pana Karczewskiego, znanego i wybitnego przedstawiciela Kaszubów, byla wiec jak najbardziej zgodna z rzeczywistoscia.

Wzywanie ZK-P do dyscyplinowania pana Karczewskiego i Kaszubów popierajacych rzady PiS jest wypowiedzia nieprzemyslana i niemadra.
tczewianin
wysłane dnia: 2.10.2006 8:50
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: wojna polsko - polska
Panie Zygmuncie!

Nie zgadzam się z p. Benedyktem Karczewskim, ale jego obywatelskim prawem jest demonstrowanie poparcia dla określonej opcji politycznej. Pan Benedykt jest ojcem obecnego wicewojewody pomorskiego Piotra Karczewskiego, trudno więc przypuszczać, że będzie popierał np. PO.

Swoją drogą mniej mnie boli poparcie części Kaszubów dla PiS, niż Pański PANEGIRYK na cześć Andrzeja Leppera, który opublikował Pan niedawno na łamach "Najich Gochów". Dałem zresztą wyraz swojemu zniesmaczeniu w ostatniej "Pomeranii". Oczywiście i Panu nie odmawiam prawa do popierania Leppera, choć nie uważam tego za przejaw roztropności, ale promowanie tego przestępcy jako wzorca postaw obywatelskich to gruba przeginka, jak mawia młodzież.

Pozdrawiam
Tomk Żuroch-Piechowsczi


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

sgeppert
wysłane dnia: 2.10.2006 10:04
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: wojna polsko - polska
Cytat:
Pan Karczewski wyrazil w imieniu Kaszubów poparcie dla polityki rzadu RP, tworzonego glównie przez PiS w oparciu o wynik demokratycznych wyboról.

Nie znam środowiska które delegowało p. Karczewskiego do wyrażenia tego poparcia i dopóki go nie poznam, będę uważał, że p. Karczewski wyraził swoją prywatną opinię.

Przypominam, ze w ostatnich wyborach wlasnie PiS zdobyl w powiatach kaszubskich najwieksze poparcie wyborców.
Jak przeglądałem dane PKW z ostatnich wyborów, to na Kaszubach poparcie dla PiS i PO rozłożyło się mniej więcej po równo. PO dostało więcej na obszarach miejskich i bogatszych, PiS - na wiejskich i biedniejszych. Pod względem poparcia dla poszczególnych partii Kaszuby nie różniły się od reszty Polski.

Cytat:
Nic nie wskazuje na to, ze poparcie dla PiS wsród Kaszubów od ostatnich wyborów zmalalo. Wprost przeciwnie, PiS cieszy sie rosnacym zaufaniem Kaszubów. Deklaracja pana Karczewskiego, znanego i wybitnego przedstawiciela Kaszubów, byla wiec jak najbardziej zgodna z rzeczywistoscia.

Nadchodzące wybory pokażą, czy trafnie odczytał Pan rzeczywistość. Czy nie przesadził Pan z uznaniem B. Karczewskiego za "znanego i wybitnego przedstawiciela" Kaszubów


----------------
Stanisław Geppert

Jupcew
wysłane dnia: 2.10.2006 10:57
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 18.1.2006
z: z Pomorza :)
Wiadomości: 222
Re: wojna polsko - polska
ZK-P powstawała w określonych warunkach politycznych. Wtedy ustrój poltyczny nie pozwalał na zbyt wiele (na pewno nie na odrębną politykę) ale i tak mimo ustrojowgo kagańca ZK-P zrobiło bardzo dużo dla ratowania tożsamości i cały czas robi bardzo dużo dla kultury. Mogę się zgodzić z Panem Stanisławem Kruszyńskim, że żadna z organizacji społecznych nie ma monopolu na reprezentowanie Kaszubów ale też żadna nie ma prawa stwierdzania, że jest bardziej reprezentywna. Obecnie na Pomorzu mamy do czynienia z różnymi postawami politycznymi, często bardzo skrajnymi ale ZK-P nie ma tutaj prawa moralnego oceny innych działań z punktu widzenia swojego statusu, bowiem pozostaje organizacją integrującą szerokie kręgi społeczeństwa pomorskiego. Konsensus powstaje nie w wyniku negacji innych opcji przez zaczepki słowne ale w wyniku dyskusji. Nikt niestety nie ma monopolu na wiedzę. Druga sprawa czy popieranie ogólnopolskich partii politycznych dla samego popierania ma sens. Czy nie potrzeba tutaj jakiejś głębszej polityki wywierania nacisku w sprawie ożywienia naszego regionu. Oczywiście są różne drogi ale obrażanie się i nie uczestniczenie w życiu politycznym Kaszubów też zbyt dobrze się nie skończy. W czasie II RP już mieliśmy taką sytuację, gdy ograniczano dostęp Kaszubów do stanowisk administracyjnych( wielu z nich uniosło się honorem i nie chcialo uczestniczyć w życiu poltyczno-społecznym RP) lub też pozbywano się ich ( a to wiem z rodzinnej autopsji) jako elementów niepewnych a z drugiej strony dziwiono się dlaczego narastają w niektórych kręgach kaszubskich nastroje narodowe. Dla mnie symbolem walki o "naszą władzę i samorządność" jest Edmund Jonas. To
na razie tyle
goch
wysłane dnia: 2.10.2006 14:45
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Re: wojna polsko - polska
Dziękuje Panie Tomku, że za mnie powiedział Pan, że B. Karczewski jest ojcem wicewojewody pomorskiego P. Karczewskiego z P i S – u.

Pozostawiam ten fakt w kontekście wystąpienia jego ojca na wiecu P i S - u komentarza.

Także i Pan jest urzędnikiem państwowym określonego szczebla, stąd musi Pan zachowywać lojalność wobec swych dobrodziei i „chlebodawców”.

Na pewno nie jest nim pan przewodniczący Andrzej Lepper, co można odczuć w Pana śmiałych anty lepperowskich wypowiedziach, okazywanej antypatii i ocenach...

W tym względzie Pana odwaga nic nie kosztuje.

Zgodz się napewno Sz. Pan isz ze mną niezależnym Kaszubem, który ma zawsze

(co nie zawsze wychodzi mi na korzyść)

własne zdanie, które potrafię tam gdzie należy a także gdzie wypada zaprezentować.

Stąd pozwóli mi pazan i inni , że nie pozwolę by w moim imieniu, ktoś wyrażał za mnie deklaracje społeczne czy polityczne.

Nie upoważniłem p. Benedykta Karczewskiego

– notabene, którego szanuje i znam od dziesiątków lat w wspólnym, jak dotąd, kaszubskim działaniu - co nie oznacza, że jest on uprawniony za mnie , czy np. Pana wydawać opinie...!

Niech Pan pozwoli mi się różnić, bo jak zapewnię w swej mądrości Pan wie,że nic tak nie wzbogaca, jak różnorodność- motor postępu, malarz tak bogatej palety barw świata, natury.

Nawet w jedność – jak mawiał błogosławiony JP II – pięknie i twórczo jest się różnić.

Wiem, że w pojęciu różnorodności mieszczą się takie skrajne

( poza przyjętymi przez ogól normy)
stany, które często jednoznacznie określane są jako np. oszołomstwo, głupota, sobiepaństwo ...itd.

Stąd my normalni

( mam nadzieje, że mnie do nich Pan zalicza)

musimy, ba mamy obowiązek m.in. równoważyć te niejednoznaczne emocje i stany z naszego otoczenia.

Dzisiaj do mojej redakcji wpłynął list z prośbą jego opublikowania w NG i podzielenia się na forum z jego treścią. Sądzę że szanowny moderator Drech S. Gepert i inni uczestnicy i goście naszych rozmów nie będą mieli nic przeciwko temu i po przeczytaniu załączonego listu, spojrzą w jego kontekście szerzej, na temat podjętej przeze mnie kwestii, jaką zatytułowałem: wojna polsko – polska.


Oczywiście w przypadku tego listu , pomimo określonego jego kolorytu i swoistej egzotyki– a może także dlatego, że sam (jestem) uważany za społeczno – politycznego oryginała, szanuje suwerenne stanowisko w określonych w tym piśmie kwestiach – jego autora.





Póki co pozdrawiam

Zbigniew ( nie Zygmunt ) Talewski/Zaborak Goch


Ps. Z treści załączonego listu usunąłem nazwisko autora i nazwiska( poza tymi z pierwszych stron gazet) inne nazwiska wymieniane przez autora. /tz/


**
JASKÓŁKA ZE SZPONAMI ORŁA

Po dwunastu latach, po powrocie z emigracji politycznej, pierwszy raz ogromna radość wybuchła w moim sercu. Już nie będę szukał słów najbardziej trafnych, ale wczoraj, w dniu 1 października 2006 roku usłyszałem „Memoriał w Obronie Państwa Polskiego” do Narodu przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Z miejsca, gdzie ono jest święte, bo z placu Stoczni Gdańskiej, w kolebce polskiej Solidarności ludzi pracy!

Jeśli ktoś jest wrogo nastawiony do premiera i do PiS-u, to niech się zastanowi nad swoim życiem. Wrogiem może być tylko nie myślący człowiek, zwalniam tych niepełnosprawnych umysłowo, z wiadomych przyczyn. Ale, jeśli zdrowy na umyśle człowiek jest wrogo nastawiony do spraw polskich, do uporządkowania państwa polskiego, do ukarania tych którzy świecili oczkami jak świetliki, a za skórą ukrywają niecne dokonania w postaci oszustw i kradzieży mienia majątkowego z arsenału skarbu państwa i tego narodu który wypracował to pokoleniami, to najwyższa kara za kratami więziennymi powinna im w twarz spojrzeć, i nie tylko odsiedzieć za te złodziejskie czyny, ale natychmiast odbierać im te majątki. Odbierać im zawyżone emerytury, lewe renty, a i tym, zbrodniarzom i zdrajcom, którzy uciekli za granicę i pobierają z polskiej kasy świadczenia. Rewizja w imieniu Narodu!

I taką nadzieją dla znerwicowanego narodu, dla zubożałego narodu, dla ludzi, którzy latami nie pracują - bo taką a nie inną wprowadzało się koniunkturę, niby potrzebną w planach rozwoju gospodarczego, a to był pic na wodę, bo to oni byli niszczycielami polskiej gospodarki, dla potrzeb obcego kapitału, dla potrzeb sitwy połączonej z zewnątrz, w ramach niszczenia a zarazem zyskiwania tych ważnych miejsc strategicznych dla prywatnych celów, jest właśnie na dziś... PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ.

Naród żyje poniżej poziomu socjalnego, a „oni”, czerwona oligarchia gra miliarderów już dolarowych. Gdzie znalazłeś „ptaszku” taką fortunę? Czemu jesteś taki chytry i nie powiesz nam, gdzie znalazłeś... by podzielić się tą nowiną, ba, by podzielić się solidarnie z narodem. Fe, niegrzeczny jesteś złodzieju – chciałeś być sprytniejszy od nas?

Proponuję premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu utworzyć między innymi GWARDIĘ NARODOWĄ, i w Imieniu Narodu oczyścić nasze Państwo – RZECZPOSPOLITĄ z tej gangreny!

Onegdaj, kiedy jako przewodniczący POLSKIEJ PARTII BIEDNYCH organizowałem wraz z liderami PPB pokojowe manifestacje przed ratuszem w Słupsku, i z tego Placu Zwycięstwa (czytaj: Placu Nędzników), to lepiej brzmi a jestem tej nazwy autorem, to ogłosiłem przy PPB SŁUPSKI SĄD SPOŁECZNY. Jedyny taki sąd był na całą Europę , (rok powstania: 1999). Było dwunastu zaprzysiężonych ławników, z piękną rotą przysięgi, którą głośno za sędzim SSS powtarzali; obrońcą z urzędu był, były poseł III RP z KPN-u; prokuratorem był, sławny radiowiec z radia City w Słupsku i z radia Supermova z Londynu; sędzią byłem ja. Podam dwa mądre orzeczenia, co do sytuacji jaka odbywała się na tych zgromadzeniach. J.I. głośno wypowiadał się, cytuję: „To gołym okiem widać, kto bogaci się z niecnych czynów. Wystarczy dookoła spojrzeć”. A R. B. powiedział jeszcze inaczej, cytuję: „Nie jest sztuką kraść, ale utrzymać to w dalszym ciągu by nikt się nie dowiedział”. Filozofia bardzo prosta; idzie Gwardia Narodowa i pyta „ptaszka”: Proszę faktury na to? Proszę dokumentację na to? Proszę udowodnić, skąd nabyłeś tego majątku? A jeżeli zmarła ci babcia w Ameryce, proszę przedstawić jej testament. To jest proste w cywilizacji.

Można ze sobą wziąć liczydło, i zliczyć „ptaszka – wesołka”. I do tego dziś potrzebny jest PiS. Ale to Naród ma też w tym pomagać, bo zawsze, ale to zawsze NARÓD ma w swoich rękach władzę. Wystarczy wyjść na zewnątrz z domów i wyłapać tych „ptaszków” z komuny i z postkomuny. Wielu też jest z tak zwanej prawicy, udających prawicę, a się zaprzedali dla kilku dukatów.

Do boju Panowie Prawa i Sprawiedliwości! Do boju Polski Narodzie! Stadiony czekają, i lwy też czekają na nich...

2.10.2006 –


----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

tczewianin
wysłane dnia: 2.10.2006 15:28
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: wojna polsko - polska
Szanowny Panie Zygmuncie!

1. Suponowanie, że moja odwaga nic mnie nie kosztuje, jest nieeleganckie. Przez kilka lat nalewałem piwo w knajpie, bo nie chciałem wchodzić w towarzystwo, które kojarzyło mi się z rynsztokiem. Moi rówieśnicy i koledzy z toruńskich akademików zasiadają dziś w ławach sejmowych. Nie zmienia to faktu, że uważam ich za bezideowych karierowiczów, zaś awans społeczny polegający na pucowaniu butów jakimś łapserdakom nigdy mnie nie pocigał.

2. Nie jestem urzędnikiem państwowym, tylko pracownikiem samorządu. Mam to szczęście, że mój pracodawca nie tylko toleruje moje poglądy, ale i znaczną część z nich podziela. Prócz tego w urzędzie, który mnie zatrudnia nie ma obowiązku posiadania jednolitych poglądów. Zatrzymaliśmy się na etapie III Rzeczpospolitej.

3. Jeśli kiedykolwiek będę miał postępować niezgodnie z własnym rozumem lub sumieniem ze względu na to, że pracodawca będzie wymagał ode mnie zachowań, których nie aprobuję, to się zwolnię, zmienię pracę, założę firmę, wyjadę z Polski lub się zabiję. Jak Pan widzi - paleta możliwych zachowań jest dość szeroka.

Jeśli się Pan uważnie wczyta w moje felietony, to zauważy Pan, że krytykuję niegodne zachowania polityków z różnych partii, od lewa do prawa. Nie jestem członkiem żadnej z nich i dyscyplina partyjna mnie w tym zakresie nie obowiązuje.

Dziwię się przy okazji Panu - szczyci się Pan swoją niezależnością. Szkoda, że nie jest to niezależność intelektualna. Fascynację Andrzejem Lepperem trudno mi w tym wypadku uznać mi za coś innego niż zaćmienie umysłu i populizm. Nie zmienia to faktu, że podziwiam Pańskie zaangażowanie w reagowaniu "NG" i lubię Pana jako oryginała kaszubskiego.

* * *

Wypowiedź Zygmunta Jana Prusińskiego, przewodniczącego Polskiej Partii Biednych traktuję w kategorii folkloru politycznego.


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002