Forum
Losowe zdjęcie
Przëwidzczi Lëpińc pòd Gwiôzdama 16
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
goch
wysłane dnia: 15.12.2006 23:11
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski

Dreche

Wszystkim tym, co pomogli mi w niemal rocznych zabiegach o „ideowo – materialne” przypomnienie i uczczenie pamięci Bohatera –

śp. Józefa Gierszewskiego, mjr Rysia – w latach 1942/3 Komendanta TOW „Gryf Pomorski”

- bratobójczo zamordowanego w lipcu 1943 w swej kwaterze (bunkrze), jaki znajdował się na terenie dzisiejszego Leśnictwa w Dywanie.

-serdecznie z całego serca dziękuję.

Jednocześnie przepraszam za uchybienia, jakich na pewno się nie ustrzegłem .
Nie mniej pragnę zapewnić, że razem z panią Prezydent Fundacji p. Alicją Talewską (moją żoną) przyłożyliśmy wiele starań i wysiłku nie tylko organizacyjnego, żeby sprawie nadać zgodnie z jej rangą, godny wymiar i oprawę.
Zresztą tak zawsze robimy, jak i skupieni wokół nas – tj. Fundacji „Naji Goche” – Przyjaciele, Mecenasi , Wolontariusze....

Że jesteśmy tak spostrzegani świadczy Wasza obecność

( byli z nami na pewno przedstawiciele oddziałów z Bytowa, Lipnicy, Brzeźna Szlacheckiego, Borowego Młyna, Czerska, Tczewa, Zblewa i Karsina – Wiela... może i innych, szkoda, że nie ( przepraszam-a może ich nie znałem) – także z Kościerzyny, Lipusza , Chojnic, Człuchowa czy Brus...)

9 grudnia (2006) zarówno w Lesie Dywańskim jak i Dziemianach - za którą jeszcze raz - dziękujemy.

Rzecz inaczej się ma w przypadku tych co z naszego – społecznego nadania sprawują ważne funkcje...tak ważne, że uważają, że mogą ignorować wysiłki jakiś tam społeczników... jakiegoś tam kaszubskiego Don Kichota.

Z wysoka, z pańska pokazali, że ta uroczystość nie była godna ich majestatów: samorządowych, państwowych oraz oświatowych województwa pomorskiego i powiatu kościerskiego, Zarządu Głównego ZK-P a także (niby?)„kaszubskich środków przekazu”.

Poza kościerskim wydaniem Dziennika Bałtyckiego i redakcji Gdańskiej Panoramy TVP, inne media , m. in. te, które tu na forum Zasobów Kaszubskich głoszą larum o dziejącej się Kaszubom krzywdzie - „dyskryminacji medialnej” , uznały obecność w Dziemianach jako niegodną ich wysiłku...?

Także , ( jest to już niemal normą) gdy takie przedsięwzięcia (o tej randze) organizuje się na zachodzie lub południu Kaszub, za daleko i nie po drodze jest na nie m.in. „Rodnej Zemi”, która ( jako część telewizji publicznej) jest chyba po to, by o takich wydarzeniach - informować społeczeństwo.

Zestawiając te wszystkie fakty dochodzę do wniosku , że taka jak „Rysiowa” uroczystość nie była w zgodzie z polityką gremium, którego rzecznikiem jest np. RZ (jej redaktor sam nie może jak twierdzi decydować) , dla którego wydarzenia , o których informowały ostatnie jej audycje

(„np. o Indianach, Mikołajach, pasjach – na pewno ważnych - jednej czy drugiej pani czy pana z północy Kaszub...)

są dużo ważniejsze

(być może nie nie grożą politycznym umoczeniem czy inną tam cholerą...)

niż te, które niosą przesłania patriotyczne, wychowawcze i historyczne.



Nie wierzycie, to proszę wejść na stronę internetową TVP Gdańsk i poczytać ramówkę i omówienie zawartości np. dot. treści naszej najważniejszej telewizyjnej audycji kaszubskiej ... Rodno Zemia

*

Konkludując powrócę do najważniejszej w tej kwestii sprawy tj. o pamięci o zasługach i patriotyzmie Rysia .


Człowiek żyje

– mówiłem otwierając to spotkanie w Dywańskim Lesie przy krzyżu i tablicy pamięci tamtego czasu -

tak długo jak długo żyje o nim pamięć.!

Te słowa poety - ta życiowa prawda nabierają szczególnego wymiaru emocjonalnego i historycznego właśnie w tym miejscu , które dla śp. Józefa Gierszewskiego – mjr Rysia , było tak dramatyczne, a dla nas zdaje się być, tylko urokliwym ostępem leśnym.

Tu w tym miejscu, którego naturalne piękno zostaje dzisiaj przez nas wzbogacone pamięcią o człowieczym życiu, człowieczym losie, o jego doczesności a także o tym, że nie zawsze życie ludzkie po śmierci musi przejść w niebyt niepamięci, spotkały się dokonania żołnierza bohatera i dokonania wielu współczesnych ludzi –

Myślę tu o tych wszystkich co współtworzyli to miejsce.

O Panu, Panie Leśniczy Wojciechu Gwizdała gospodarzu tego miejsca. Pragnę Panu w tej uroczystej oprawie podziękować za okazywaną pomoc w tym dziele, a przede wszystkim za to, że przez lata był Pan strażnikiem tego miejsca, za to, że wraz ze swoim Szefem Maciejem Kostką, nadleśniczym, podjęliście ze mną ten trud by powstało to leśne mauzoleum komendanta Rysia a zarazem Leśna Izba Patriotyzmu i Tradycji, którą chcemy przekazać Wam droga Młodzieży. Mamy nadzieje, że przyczyni się ona do kształtowania wartości ważnych, uwrażliwiających na dobro i umiłowanie Ojczyzny, ale również uwrażliwiających na dobro drugiego człowieka.

W tym przedsięwzięciu uczestniczyło wielu życzliwych sprawie osób, większość państwa obecna jest na tej uroczystości. Jest pan Jan Nawus Wysocki z Kościerzyny, pan Grzegorz Gawin z Dziemian, pan Bolesław Prondziński z Piaszczyny i pan Lucjan Pych Lipiński z Borowego Młyna. Serdecznie Wam za to dziękujemy.
Nie obecny z przyczyn obiektywnych jest pan prezes Leszek Gierszewski z Bytowa, który sfinansował koszty marmurowej tablicy. – któremu również z tego miejsca serdecznie dziękujemy.
Nieobecny jest także Kazimierz Kostka a Wodnicy artysta rzeźbiarz który wyrzeźbił ten symboliczny krzyż.

W imieniu naszej Fundacji dziękuję także panu Leszkowi Pobłockiemu wójtowi gminy i jego pracownikom, za przygotowanie oprawy uroczystości , oraz Wielebnemu księdzu kanonikowi Józefowi Empel za duchowe i modlitewne uświetnienie dzisiejszego zgromadzenia.

Szczególne podziękowania kieruję do pana admirała Romana Krzyżelewskiego dowódcy Marynarki Wojennej , do obecnych tu dowódców , marynarzy i członków orkiestry, za uświetnienie i nadanie –tej regionalnej uroczystości – należnej rangi , a jej bohaterowi należnych honorów.

Dziękuje za udział tak licznych pocztów sztandarowych szkół i Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego. W tym zespołowi Kaszuby z Karsina – Wiela.


Szanowni Państwo

Wszyscy zebraliśmy się tu dla jednej idei , dla jednej sprawy...
Dla pamięci bohatera Józefa Gierszewskiego i innych bohaterskich żołnierzy TOW Gryf Pomorski.

**

Ps.

Zainteresowanych odsyłam do fotoreportażu, który postaram się zamieścić w dziale zdjęcia, a także do kolejnego numeru Naji Goche 6/2006-7 Zima. (ukaże się on na przełomie roku 6/7)

***

Dziękuję

Zbigniew Talewski










----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

Korda
wysłane dnia: 16.12.2006 20:54
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.9.2003
z: Kociewie
Wiadomości: 102
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
"Jednocześnie przepraszam za uchybienia, jakich na pewno się nie ustrzegłem ."

Panie Zbigniewie, jakie uchybienia? Nic takiego nie miało miejsca, było profesjonalnie, wspaniali goście, doskonała oprawa. Pozdrawiam.
Krzysztof Korda
goch
wysłane dnia: 31.12.2006 1:46
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
Pamięć o bohaterskim życiu i śmierci śp. Józefa Gierszewskiego mjr Rysiu

nadal żywa



Kim był Józef Gierszewski ?

Przypominam ten skrócony biogram

(pełne omówienie życia i śmierci tego bohatera przedstawia publikowany w niniejszym numerze 6/2006 –7 NG (Zima ) – referat autorstwa prof. Józefa Borzyszkowskiego.)

w tym miejscu bowiem mam świadomość, że po tylu latach, w których w nie wiedzy o tamtych tragicznych i złożonych dziejach wyrosły kolejne pokolenia Pomorzan, nie znany jest ten dziś już zda się, że epizod z lokalnej historii naszego Pomorza.

Że tak jest świadczy – o czym z przykrością o tym wspominam – zapytanie dziennikarki z Radia Kaszëbë, która przed uroczystością dziemiańska, na którą zaprosiliśmy także dziennikarzy tej redakcji, zadzwoniła pytając się (twierdząc, że w zaproszeniu było jakoś tam przekręcone nazwisko ) kim jest bohater tej uroczystości...?!

Otóż:

Józef Gierszewski, ur. 5 grudnia 1900 r. w Prądzonie, zm. między 19 i 24 czerwca 1943 r. Byt oficerem rezerwy Wojska Polskiego, pedagogiem, działaczem społecznym na Kaszubach, przywódcą organizacji konspiracyjnej Wolność i komendantem naczelnym TOW „Gryf Pomorski", ps. „Ryś". Doprowadził do silnego wzmocnienia pionu wojskowego TOW „Gryf Pomorski", a także rozszerzenia jego wpływów. Opowiadał się zdecydowanie za scaleniem z Armią Krajową, co doprowadziło do sporu z faktycznym przywódcą organizacji Józefem Dambkiem, który był z kolei zwolennikiem zachowania samodzielności. Konflikt zaogniły oskarżenia pod adresem J. Dambka m.in. o niewłaściwy system dowodzenia oraz stosowanie złych metod konspiracyjnych. W odwecie J. Dambek oskarżył go o niemoralny tryb życia, defraudację 3 tyś. marek i rzekomą zdradę na rzecz Niemców. Konflikt doprowadził do znacznego sparaliżowania działalności centrali TOW „Gryf Pomorski". Ostatecznie 17 lutego 1943 r. por. J. Gierszewski został pozbawiony funkcji komendanta naczelnego przez J. Dambka i jego zwolenników. Pomimo tego usiłował nadal dowodzić organizacją, prowadząc rozmowy scaleniowe z AK. W rezultacie został między 19 i 24 czerwca 1943 r. skrytobójczo a przy tym bratobójczo zamordowany w schronie leśnym w Dywanie.


A teraz do rzeczy, czyli do relacji jaką jestem winien po odbytej uroczystości, którą zapowiadałem na naszym Forum


Mogę być nie tylko usatysfakcjonowany, ale i dumny, że pomimo wielu trudności w tym, przy braku jakiekolwiek zainteresowania i wsparcia ( zresztą nie po raz pierwszy) w tym finansowego ze strony tych, których obowiązkiem jest wspieranie takich, jak była ta inicjatywa - udało mi sie osiągnąć zamierzony cel.

Myślę tu przede wszystkim o pernamentnym lekceważeniu nas zarówno dwumiesięcznika jak i i Fundacji NG m.in.

(przykład idzie z góry)

przez pomorski samorząd i urząd marszałkowski, oraz branżowe służby wojewody pomorskiego, a także ( a to boli i jest niezrozumiałe) przez władze Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego.
Czyli dotyka nas to wszystko ze strony tych centralnych pomorskich instytucji, które jak z naszego przypadku wynika, wybiórczo i to w okolicznościowych deklaracjach głoszą swą troskę o całe Pomorze, a od lat udowadniają, że nie przysłowiowym a faktycznym zerem są, dla stołecznego Gdańska, sprawy mieszkańców peryferyjnego dla nich pomorskiego "wsiowego zaścianka".

To chyba, dlatego bez zainteresowania pozostała nasza inicjatywa ze strony w/w oraz miejscowych urzędów starostów a przede wszystkim naszego bytowskiego, na którego terenie działa Fundacja.

Odbiciem tego stanu rzeczy było także nie skorzystanie z naszego zaproszenia i prośby o uczestnictwo w uroczystości przez przedstawicieli wojewódzkie władz samorządowych i oświatowych oraz ZG ZK-P.

Jak długo istnieje województwo -te fakto " Pomorze Gdańskie" , tak długo my na Gochach, Zaborach a przede wszystkim mieszkańcy naszego byłego województwa słupskiego

(stąd nasza powszechna tęsknota do utworzenia z nami województwa Środkowo Pomorskiego)

jesteśmy pomijani, nie dostrzegani, jesteśmy wręcz nie tylko ideowo i moralnie, ale także materialnie dyskryminowani.

Jednak nie o tym przy tej radosnej chwili z osiągniętego sukcesu chciałem mówić. A o tym, że
udało się nam, tj. małej, bo emeryckiej Fundacji Naji Gochë doprowadzić

( także innych zadań),

do upamiętnienia postaci śp. Józefa Gierszewskiego – mjr Rysia i przypomnieć o jego dramatycznej śmierci.

Inicjatywę Fundacji w tym względzie wsparł i dopomógł finansowo, pan Leszek Gierszewski – właściciel Firmy Drutex z Bytowa, oraz Maciej Kostka nadleśniczy Nadleśnictwa Lipusz i pracownicy nadleśnictwa.

To nie jedyni Ludzie Dobrej Woli, co włączyli się w to dzieło, które przybrało m.in. postać Leśnej Izby Patriotyzmu i Tradycji im. Józefa Gierszewskiego komendanta TOW Gryf Pomorski.

Nie sposób ich wszystkich wymienić, ale należy wspomnieć o Wojciechu Gwizdale - leśniczym Leśnictwa Dywan; Janie Navus Wysockim przedsiębiorcy z Kościerzyny; Grzegorzu Gawinie mistrzu kamieniarzu z Dziemian, Kazimierzu Kostce – artyście rzeźbiarzu z Wodnicy, o właścicielach i pracownikach firmy usług leśnych p. Wojsława Macha z Nakli i robót drogowych pana Mrozewskiego, z Brus pracujących przy budowie „Izby” i dojazdu do niej, prac zleconych im na tą okoliczność przez NDL Lipusz.

Należy również wymienić pana Bolesława Prondzińskiego – właściciela Firmy Expro z Wałdowa, który od lat wspiera Fundację, a także pana Lucjanie Pych – Lipińskego handlowca z Borowego Młyna, oraz Wojciecha Megiera właściciela firmy Caro Sątoczna k. Zapcenia

Do tego grona Przyjaciół Fundacji należą także członkowie oddziału ZK-P i zespołu Kaszuby z Karsina – Wiela z Urszulą i Zbigniewem Studzińskimi na czele. i oddziału ZK- P Lipnica z Ewą Żmudą – Trzebiatowską prezesem i Danutą Pych – Lipińską członkiem zarządu na czele.

Są razem z nami także dyrektorzy i grona pedagogiczne szkół w Borowym Młynie, Brzeźnie Szlacheckim i Lipnicy oraz proboszczowie parafii tych miejscowości na czele z ks. Jackiem Halmanem, z Borowego Młyna niejako tytularnym kapelanem naszej Fundacji.

Są wśród nich Ci wszyscy, co na codzień współredagują ze mną dwumiesięcznik Naji Gochë red. Jan Maziejuk, ks. Władysław Szulist, Wiktor Zybajło, Zbigniew Studziński oraz Benedykt Reszka, z którym podejmujemy wspólnie wiele spraw dot. zwłaszcza Gochów.

Na osobne podkreślenie zasługuje podjecie mojej inicjatywy na rzecz uczczenia pamięci mjr Rysia przez społeczeństwo i władze gminy Dziemiany, przez wójta Leszka Pobłockiego i jego urząd, przez ks. kanonika – Józefa Empla – proboszcza dziemiańskiego, dyrektorów miejscowych szkół z panem Adamem Szejbą na czele, oraz dyrektorem GOK z Darkiem Turzyńskim na czele.

Swego wsparcia nie odmówił nam admirał Roman Krzyżelewski – dowódca Marynarki Wojennej RP, który skierował dla uświetnienia tej ważnej ideowo i patriotycznie uroczystości – kompanie i orkiestrę reprezentacyjna Marynarki Wojennej.

Odnośne zainteresowanie i pomoc udzielili nam członkowie rodziny Józefa Gierszewskiego – Rysia, a zwłaszcza jego wnuk kmdr por. Andrzej Gierszewski z Ustki a także inni Gierszewscy (z poza rodziny mjr Rysia): Ewald Gierszewski – były naczelnik gminy Studzienice, (działacz żeglarski syn założyciela pomorskiego jachtingu)Czesław Gierszewski z Charzyków, Jan Gierszewski z Kołczygłów oraz Zygmunt Gierszewski z Chojnic, którego uzupełniał w propagowaniu idei uroczystości na terenie Chojnic – Kazimierz Jaruszewski nauczyciel w ZSP nr 1 im. TOW Gryf Pomorski w Chojnicach, radny miasta Chojnice.

To dzięki wyżej wymienionym 9 grudnia 2006 roku odbyła się niecodzienna uroczystość, która miała miejsce w Dywanie w gm. Dziemiany gdzie w pobliżu bunkra, miejscu śmierci Józefa Gierszewskiego w latach 1942 – 43 komendanta TOW Gryf Pomorski, odsłonięto tablicę i krzyż pamięci.

Uroczystości rozpoczęły się na placu przed urzędem gminy odprawą kompanii reprezentacyjnej MW, oraz przemarszem orkiestry, marynarzy, pocztów sztandarowych i gości do kościoła.

Mszę św. w kościele p.w. św. Antoniego w Dziemianach poprowadził ks. kanonik Józef Empel, proboszcz parafii w towarzystwie ks. Leszka Wołoszyka – proboszcza z Lipnicy. Mszy towarzyszył ceremoniał wojskowy a muzyką i śpiewem oprawiła ją orkiestra reprezentacyjna MW oraz zespół Kaszuby z Karsina – Wiela. Członkowie zespołu czytali także po kaszubsku modlitwy i intencje mszalne. Podniosłą homilie nawiązującą do postaci mjr Rysia i do kwestii pokoju, zgody i miłości wygłosił ks. Józef Empel, który w części polowej uroczystości, na terenie Dywanu, dokonał aktu poświecenia pamiątkowej tablicy i krzyża.

W uroczystości wziął udział m.in. komandor Jarosław Sawicki, przedstawiciel ministra Obrony Narodowej, Bernard Mathea – z-ca dyr. Wydziału Spraw Obywatelskich i Migracji Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, prof. Józef Borzyszkowski - dyr. Instytutu Kaszubskiego w Gdańsku , prof. dr hab. med. Stefan B. Raszeja - reprezentujący Środowisko Pomorskie Światowego Związku Żołnierzy AK . Chojnickich kombatantów reprezentowała delegacja z płk w st. spoczynku Bronisławem Jaworskim, na czele. Byli również weterani z Bytowa z Pawłem Wojakiem na czele z Karsina – Wiela z Edmundem Konkolewskim, oraz z Brus. Komendanta Garnizonu Słupsk, gen. Grzegorza Dudę – reprezentował oficer łącznikowy z 7 Brygady Obrony Wybrzeża. Straż Graniczną reprezentował mjr dr Wojciech Grobelski z Centralnego Ośrodka Szkolenia SG w Koszalinie, byli także nadkomisarz Marian Pieszak – komendant powiatowy Policji w Bytowie oraz Stefan Pituch z-ca komendanta powiatowego PSP z Bytowa.

Władze parlamentarne i samorządowe reprezentował poseł Jan Wyrowiński , który jednocześnie jest prezesem oddziału ZK-P w Toruniu, Gerard Czaja – senator poprzedniej kadencji sejmu z Bytowa , Krzysztof Sławski – wicestarosta powiatu bytowskiego, Andrzej Lemańczyk – radny powiatu bytowskiego,, jedocześnie dyr. ZS w Lipnicy, Piotr Laska – radny powiatu kościerskiego z Dziemian, Marian Kujawski - komendant gminny OSP z Dziemian, Jerzy Szpakowski – wójt gminy Studzienice, Rafał Narloch wójt gminy Lipnica, Jan Orlikowski – z-ca wójta gminy Karsin. Byli nadleśniczowie i leśnicy z sąsiednich nadleśnictw z Kościerzyny, Bytowa , Przymuszewa i Osusznicy. Swoją obecnością zaszczycili także Józef Mączka – były naczelnik powiatu i miasta – gminy Bytów oraz Ewald Gierszewskui były naczelnik gminy Studzienice.

Wśród uczestników byli także indywidualnie byli żołnierze i uczestnicy Ruchu Oporu.

Licznie reprezentowani byli nauczyciele i uczniowie szkół w tym noszących imię TOW „Gryfa Pomorskiego", poczty sztandarowe oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, m.in. z Lipnicy – Borowego Młyna, Bytowa, Karsina – Wiela, Parchowa, poczet sztandarowy Związku Kombatantów z Bytowa, poczty sztandarowe szkół m.in. gimnazjum i SP z Dziemian, z SP z Kalisza Kaszubskiego, ZSP nr 1 w Chojnicach, z Brus, Borowego Młyna, Lipnicy i Brzeźna Szlacheckiego. Poczet sztandarowy OSP w Dziemianach oraz organizacji kombatanckich. Obecne były delegacje O ZK-P z ich prezesami: Marią Prondzińską z Bytowa, Zbigniewem Studzińskim z Karsina – Wiela, Wincentym Szynwelskim z Czerska, państwem A.Cz. Cyra, Danutą Pych – Lipińska i Grażyna Richert dyr. ZS w Borowym Młynie – reprezentującymi zarząd oddziału w Lipnicy, a także członkowie Oddziału ZK- P z Gdyni: Zdzisław Żmuda Trzebiatowskim i Borzyszkowskim oraz nasi Bracia Kociewiacy z Oddziału ZK-P w Tczewie z Krzysztofem Kordą na czele.

Licznie przybyła rodzina śp. mjr Rysia , wśród nich wnuczki Rysia – Magda Gierszewska z Gdyni córka śp. prof. Stanislawa Gierszewskiego , Krystyna Dębska z Człuchowa oraz wnuk komandor por. Andrzej Gierszewski z Ustki z swoją matką Teresą i żoną Małgorzatą i ich synem Jackiem (prawnukiem Rysia) Gierszewskiego i innych członków jego rodziny w tym licznie rodziny żony Rysia - Wnuk – Lipińskich z Gochów., z której to pochodzi (Ryś był jego wujkiem) kaszubsko - warszawski socjolog prof. Edmund Wnuk – Lipiński.

Miejscem pamięci zaopiekują się uczniowie pięciu szkól: Gimnazjum im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Dziemianach, Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr l im. TOW „Gryf Pomorski" w Chojnicach, Zespołu Szkół Żywnościowych i Agrobiznesu im. Gryfa Pomorskiego w Lęborku, Zespołu Szkół im. Jana III Sobieskiego w Brzeźnie Szlacheckim, Zespołu Szkół w Borowym Młynie i Zespołu Szkół w Lipnicy. Symboliczne akty przekazania wręczyli delegacją tych szkół Maciej Kostka lipuski nadleśniczy oraz Jan Navus Wysocki, przedsiębiorca, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Wdzydz. Słowa zapewnienia o opiece i godnym użytkowaniu tego miejsca w procesie patriotycznego wychowania młodzieży złożył p. Adam Szejba dyr. Gimnazjum im. Stefana Wyszyńskiego w Dziemianach.

W trzeciej części uroczystości odbyło się spotkanie kombatantów z młodzieżą. Spotkanie to miało
charakter lekcji patriotyczno – historycznej, którą poprowadził prof. Józef Borzyszkowski . Spotkanie to rozpoczęła inscenizacja „Lekcji historii Polski” w wykonaniu uczniów gimnazjum w Dziemianach. Scenariusz i młodzież do tego występu przygotowały nauczycielki panie: Małgorzata Turzyńska i Felicja Synak . Głos nt. jak na Gochach pamięta się Komendanta , zabrała uczennica gimnazjum w Lipnicy , a w piosence Okudżawy wystąpiła Klaudia Pokrzywińska uczennica 3 klasy dziemiańskiego gimnazjum.

Zarówno pierwszą cześć uroczystości z mszą świętą w Dziemianach, jak drugą w Lesie Dywańskim bardzo znacząco uświetniła Asysta Honorowa MW w składzie Orkiestry Reprezentacyjnej MW oraz Kompanii Reprezentacyjnej MW. Nad całością scenariusza etykiety wojskowej czuwał w imieniu Dowódcy Garnizonu Gdynia wiceadmirała Macieja Węglewskiego, czuwał komendant garnizonu kmdr por. Tadeusz Kozdra oraz jego z-ca kmdr por. Żyłkowski i kapitan Stolc. Dowódcą Kompanii Orkiestry Reprezentacyjnej MW – jest kmdr ppor. Maciej Budziński , II kapelmistrzem jest - por. mar. Marcin Grzywacz a Tambourmajorem st. chor. mar. Grzegorz Szweczyk. Kompanią Reprezentacyjną MW dowodził kapitan Majkowski


Podczas tego spotkania Czesław Gierszewski wręczył prof. Józefowi Borzyszkowskiemu książkę swojego autorstwa pt. „Dzieje żeglarstwa chojnicko – charzykowskiego 1912 – 2002” a Zbigniewa Talewskiego uhonorował miniaturą koła steru z odnośną dedykacją:
„W uznaniu zasług prawdziwej historii o śmierci św. pamięci tragicznie zmarłego Józefa Gierszewskiego Komendanta TOW Gryf Pomorski dla niestrudzonego redaktora Zbigniewa Talewskiego „Naji Gochë”, oraz utrwalanie ludzi i zdarzeń historycznych. Z wyrazami szacunku Kombatant Ruchu Oporu Czesław Gierszewski Dziemiany, Lesnictwo Dywan 09. 12.2006 r.”


W swym wystąpieniu podczas uroczystości –Leszek Pobłocki wójt gminy – stwierdził, że „mieszkańcy gminy są dumni z uroczystości, jaka miała miejsce w ich gminie. W tym naszym dzisiejszym spotkaniu wzięli udział kombatanci, byli żołnierze, dzięki którym mogliśmy nieco odkurzyć karty historii. Zapewniam, że będziemy dbać o to miejsce. Chcielibyśmy także zająć się odtworzeniem bunkra, który znajduje się w pobliżu krzyża i tablicy pamięci. Stąd w roku przyszłym (2007) . będziemy kontynuować inicjatywę Fundacji NG i w tym miejscu razem z NDL Lipusz odtworzymy tą partyzancką kwaterę Komendanta. Mamy nadzieję, że już w przyszłoroczne wakacje będzie można go zwiedzać..” -




Do niniejszego załączam :
Wystąpienia:
- Zbigniewa Talewskiego w tym jego autorstwa tekst „Apelu poległych”’ ;
- referat nt. Życia i działalności mjr „Rysia” -m prof. Józefa Borzyszkowskiego
- pieśń partyzantów Gryfa autorstwa i w wykonaniu Edmunda Konkolewskiego z Wiela;
- fragmenty wystąpień: Andrzeja Gierszewskiego, posła – Jana Wyrowińskiego, Leszka Pobłockiego –
wójta gminy Dziemiany.
- fotoreportaż Jana Maziejuka. oraz jeden z aktów akt przekazania Izby uczniom szkoły w Zapceniu.

Prezentowanych zdjęć nie podpisujemy. Pokazane na nich postacie są wymienione w/w publikowanej relacji .
Zbigniew Talewski/ Naji Gochë

Ps. Bezskutecznie próbuje zmieścić na Forum zdjęcia , ale być może Moderator tej strony utajnił, lub ... jakieś inne są tego powody, że nie dochodzi ten zamiar do skutku!

W każdym bądź razie zdjęć będzie sporo. Podzielone są one na dwie grupy.

Pierwsza dot. „budowy” Leśnej Izby Patriotyzmu ( są one mojego autorstwa)

Cześć druga autorstwa red. Jana Maziejuka, relacjonuje przebieg uroczystości w dniu 9 12.06 r.

Dziękuję/tz/



----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

CzDark
wysłane dnia: 2.1.2007 12:16
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
>>(stąd nasza powszechna tęsknota do utworzenia z nami województwa Środkowo Pomorskiego)


Jô baro proszã nie jic szlachã Benedikta Karczewsczégò, ë ze swòjëch priwatnëch pòzdrzatków nie robic òglowëch. Jô móm trój krewnëch w bëtowsczim pòwiôce ë jô nié znajã żódnégò chto bë za PGR-landã tesknił.


----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

goch
wysłane dnia: 2.1.2007 19:52
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
Szanowny CzDark-u

Odwzajemniając Twoją złośliwość – muszę przywołać przykład : ...opinii... tęsknot i ocen dot. mieszkańców Rekowa k/Bytowa.

Jak się nie mylę w tej wsi mieszkają –

jeżeli tak nie jest to przepraszam -

jedni z przywołanych krewniaków nie tęskniących akurat za PGR Landem .

W tej to wsi w latach przełomu lat 70 XX wieku postawiono obelisk i umieszczono na nim dwuwiersz z Roty:
„Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród’

Był to czas masowych emigracji do Heimatu Kaszubów, którzy stwierdzili, że są Niemcami.
Stąd utarła się wówczas opinia (do dziś żywa) „uknuta” zwłaszcza przez Osiedleńców, – że ostatni emigrujący Kaszub – Niemiec weźmie ten obelisk z sobą tam ... do Reichu!

Teraz ze względów przynależności Polski do UE, te sentymenty i ciągoty zostały przez życie zmodyfikowane...

Ale generalnie, jaki z przytoczonych z tych wszystkich naszych obopólnych faktów płynie morał?

Otóż nie wolno oceniać, a zwłaszcza komuś narzucać określonych postaw czy tęsknot.
Zarówno ja, czy Drech Karczewski Waji Krewni ... każdy z nas ma autonomiczne prawo wyboru do bycia sobą!


Ponadto uważam, ze jestem na tyle oryginalnym egzemplarzem, że nie muszę jeszcze od kogoś tam coś małpować.
Odwrotnie będąc nieskromnym – mogę postawić siebie za jakiś tam wzór („+” lub „-”)
A czy będzie on przyjęty...patrz wyżej !

Zbigniew Talewski/ Mieszkający w popegerowskiej stolicy – Słupsku – Zaborak/Goch

Ps.

Najważniejsze, że uczciliśmy pamięć polskiego patrioty, żołnierza, Komendanta TOW Gryf Kaszubski – mjr Rysia, Bohatera z naszego Rodu z Zaborów i Gochów.


----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

CzDark
wysłane dnia: 5.1.2007 18:55
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
>>Odwzajemniając Twoją złośliwość – muszę przywołać przykład : ...opinii... tęsknot i ocen dot. mieszkańców Rekowa k/Bytowa.

Jak się nie mylę w tej wsi mieszkają –

jeżeli tak nie jest to przepraszam -

jedni z przywołanych krewniaków nie tęskniących akurat za PGR Landem .

W tej to wsi w latach przełomu lat 70 XX wieku postawiono obelisk i umieszczono na nim dwuwiersz z Roty:
„Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród’

Był to czas masowych emigracji do Heimatu Kaszubów, którzy stwierdzili, że są Niemcami.
Stąd utarła się wówczas opinia (do dziś żywa) „uknuta” zwłaszcza przez Osiedleńców, – że ostatni emigrujący Kaszub – Niemiec weźmie ten obelisk z sobą tam ... do Reichu!



Jô nié móm niżódnëch krewnëch w Rekòwie (abò jô przënômni ò tim nic nié wiém), a nëch ò jaczich jô móm pisóne są z jinszich starnów bëtowszégò krézu.
CzDark
wysłane dnia: 5.1.2007 18:59
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
W tej to wsi w latach przełomu lat 70 XX wieku postawiono obelisk i umieszczono na nim dwuwiersz z Roty:
„Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród’

Był to czas masowych emigracji do Heimatu Kaszubów, którzy stwierdzili, że są Niemcami.
Stąd utarła się wówczas opinia (do dziś żywa) „uknuta” zwłaszcza przez Osiedleńców, – że ostatni emigrujący Kaszub – Niemiec weźmie ten obelisk z sobą tam ... do Reichu!



Jô nié móm niżódnëch krewnëch w Rekòwie (abò jô przënômni ò tim nic nié wiém), a nëch ò jaczich jô móm pisóne są z jinszich starnów bëtowszégò krézu.
Jupcew
wysłane dnia: 19.1.2007 14:46
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 18.1.2006
z: z Pomorza :)
Wiadomości: 222
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
Dzielenie Pomorza na kolejne województwo jest złą drogą. Faktem jest, że problemem Gdańska jest duży napływ a co za tym idzie brak identyfikacji z cały regionem . Dlatego trzeba raczej tworzyć przeciwwagę lokalną i się nie dać. Ten problem zawocował kiedyś pomysłem aby Chojnice dołączyłu do woj. kujawsko-pomorskiego z powodu niedoinwestowania szpitala, choć tam samorząd okazał się najbardziej prężny. Problem Gdańska to także stworzenie efemerydy kujawsko-pomorskiej. Województwa pokręconego kulturowo.Raczej starajmy się aby we władzach było jak najbardziej prawdziwym a nie malowanych Pomorzan i starajmy się w przyszłości powiększyć obszar "naszego Pomorza"
goch
wysłane dnia: 1.2.2007 12:54
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Re: Po latach uczciliśmy mjr Rysia - pamięć wychowawcy, żołnierza i bohatera TOW Gryf Pomorski
Wszystkich, którzy chcieliby zapoznać się z przebiegiem uroczystości pamięci mjr Rysia jaka odbyła się 9.12.06 r. w Dywanie i Dziemianach uprzejmie odsyłam do nr 6 /zima 2006- 7 r. (32-33).Naji Gochë
Ponadto sądzę, że znajdziecie tam także materiały, które być może Was zainteresują.
Numer ten i poprzednie są dostępne na www. talewski.kaszuby.pl

Dziękuję !

Pozdrawiam

Zbigniew Talewski
Słupski Zaborak-Goch


----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002