Strona główna forum Sprawë „Podcinanie kaszubskich korzeni” |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
wotoch |
wysłane dnia:
10.10.2008 9:32
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
„Podcinanie kaszubskich korzeni” Polska Dziennik Bałtycki NORDA 10 października 2008. Wielkimi literami
„Podcinanie kaszubskich korzeni” ‘Czy kaszubski folklor i Kościół przeszkadzają regionalizmowi? Cytat: „(...)Tymczasem obserwujemy bardzo niepokojące zjawisko stawiania w opozycji zespoły grające muzykę współczesną wobec grup folklorystycznych. Można by wręcz stwierdzić, że jest to walka ze swoimi korzeniami. (...) Jeden z prominentnych działaczy ZK-P, notabene zasłużony dla kaszubskiej muzyki, stwierdził swego czasu, że nigdy nie założy na siebie kaszubskiego stroju, co zdaje się konsekwentnie realizować.” Cytat: „Natomiast zrealizowanie materiału o grupie folklorystycznej w Rodnej Zemi, na co z utęsknieniem czekają tysiące widzów natychmiast spotyka się z miażdzącą krytyką środowiska tak zwanych młodych z ZKP.” Cytat: „Napiętnowanie kaszubskiego folkloru, Kościoła i przez ich pryzmat także innych skądinąd bardzo zasłużonych środków promujących kaszubski regionalizm, staje się poważnym problemem ruchu kaszubskiego, który zaczyna się niszczyć od wewnątrz.” Dotychczas ze spokojem czytałem dosadne artykuły w Nordzie. Coś jednak pękło. „Czekające z utęsknieniem tysiące widzów” zmiękczyły moje serce a nerw rozdarł moją pobłąkaną duszę. Pytanie : Kto z Państwa forumowiczów napiętnuje Kościół kaszubski? Gdzie ta miażdząca krytyka regionalizmu w wydaniu zespołów folklorystycznych? Gdzie Wasze stroje kaszubskie, które już niedługo będą obowiązkowe w szkole, pracy, domu i Kościele? Gdzie to niszczenie od wewnątrz zaspakajane strumieniem pieniędzy z Warszawy na rozwój kultury Kaszubów? QUO VADIS CASSUBIA? Dość uprawiania Polityki celem zdobycia władzy absolutnej w ZK-P. Zamiast uczyć dialogu ciągle próbuje się sterować z tylniego siedzenia. Dość politykierstwa w ZK-P. To nie jest prywatny folwark kogokolwiek. To jest największa organizacja pozarządowa w Polsce a jej zachowanie wygląda na działanie komitetu osiedlowego typu ALTERNATYWY 4 (bez urazy) Czy ktoś pomyślał może przez moment że to RODNA ZEMIA mogła się przyczynić do wewnętrznego niszczenia ZKP? Wystarczyło poczytać fora lokalnych gazet na Kaszubach tam padały bardziej dosadne słowa pod adresem RZ i Pana Redaktora niż na tym forum. Tu tylko ciągle prosi się o ludzkie traktowanie własnej kultury a nie ciągłe jej obrzydzanie. Żyjemy na wspaniałym miejscu na Ziemi i nareszcie ktoś zauważył młode pokolenie widzące trochę inaczej swoją przyszłość. Wielkie doświadczenie starszych ale i młodszych niż ja może się przyczynić do większego zrozumienia własnej kultury. Stawianie na przeciwko siebie młodych i starych prowadzi do zguby każdego. Dlaczego ciągle ludzi w Polsce i na Kaszubach uważa się za głupców strasząc ich Kościołem, kubraczkiem i Rodną Zemią? Dlaczego? Dlaczego tu ciągle myśli się o politykierstwie doczesnym celem zdobycia własnych profitów miast myśleć przyszłościowo o regionie jego rozwoju i co po sobie na nim zostawimy dla naszych dzieci. Nigdy nie myślimy czego oczekujemy od siebie, żeby nie zarzucono nam grzechu zaniechania. Ciągle tylko straszenie piekłem oraz dywersją wewnętrzną sprowokowaną przez młodych niemądrych głupców. Dobre jest to, że takie teksty prowokują do dyskusji , której brak w ZK-P i nie tylko tam. Bynajmniej jedna strona zaczyna odkrywać karty. Osobiście tekst ten mnie obraża, przyznaje należę do grona tych ciemnych głupców. Jednak się tego nie wstydzę, bo jak wiadomo moja wizja regionu jest zupełnie odmienna. Młodzi też mają prawo głosu. Według mnie jeszcze młodsi już powinni decydować o tym jak cos ma wyglądać. Kaszubi nie lubią jak im się coś narzuca więc dialog jest najlepszym lekarstwem na wszelkie zło. Dialog może dodać skrzydeł wszystkim, którzy rozumieją znaczenie tego słowa, szczególnie gdy chodzi o region. Marek Wantoch Rekowski – Ciemno na Gochach.
|
sgeppert |
wysłane dnia:
10.10.2008 11:53
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Przez kogo jest podpisany ten tekst z Nordy?
Z satysfakcją zauważam, że sympatycy nowych nurtów w kulturze kaszubskiej raczej używają bardziej stonowanego języka. To dobrze, bo folklor nie jest dla nas zagrożeniem - tak samo, jak nowe nurty nie zagrażają folklorowi, o ile ten ma rzeczywistych sympatyków. Bycie szufladkowanym jako "młody", po latach odbieram już z pewną urazą. Z drugiej strony, dla znanego dobrze w środowisku drëcha Janusz Kowalskiego, to określenie jest pewnie komplementem. Tak czy inaczej określenie to obrazuje przekonanie "niemłodych" o niezmienności zastanego przez nich kiedyś, świata.
|
wotoch |
wysłane dnia:
10.10.2008 12:01
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Autorem tekstu jest ..........................................................................
tajemniczy Jan ........................... Antonowicz niezależny publicysta regionalny, na którego teksty z utęsknieniem czekają tysiące (a może nawet miliony) czytelników na całej Ziemii. Marek Wantoch Rekowski - Ciemno -ść widze Ciemno - ść?!
|
tczewianin |
wysłane dnia:
10.10.2008 12:44
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Po porównaniu tekstu Jana Antonowicza z "Nordy" z tekstami Eugeniusza Pryczkowskiego (nie tylko drukowanymi), jestem pewien że jest to jedna i ta sama osoba.
TŻP
|
sgeppert |
wysłane dnia:
10.10.2008 13:09
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Jeśli dobrze kojarzę osobę kryjącą się za tym podpisem, to jest ona tak samo młoda (albo stara) jak ja i młodsza od np. pisującego tu Dariusza Szymikowskiego. Czyli nic strasznego się nie dzieje - są młodzi zwolennicy i folkloru, i hip-hopu; i modrych kubraków, i dżinsów tudzież stringów.
|
m_narloch |
wysłane dnia:
11.10.2008 0:16
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 23.4.2008 z: Łąg, Śliwice,Gdynia Wiadomości: 39 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Faktycznie to już trochę przesada, wszystko musi być jednolicie i pod jeden wzorzec, bo Kaszubi zniszczą się sami? Jeśli kaszubskość ma zależeć tylko od kilku programów, kilkunastu zespołów folklorystycznych i liturgii w jęz. kaszubskim, marnie widzę jej przyszłość.
Wydaje mi się, że mnie i wiele innych osób folklor męczy, tak samo jak za duży akcent położony na tradycję. Oczywiste jest, że są one potrzebne, ale to nie powód, aby atakować osoby, które apelują o inny rozłożenie akcentów w ruchu kaszubskim. A tak przy okazji, czy napisy na opakowaniach od tabaki ostrzegające przed użyciem tytoniu nie są atakiem na Kaszubów? |
Jupcew |
wysłane dnia:
11.10.2008 10:33
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 18.1.2006 z: z Pomorza :) Wiadomości: 222 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Dla niektórych jest wygodne aby to wszystko teraz zamknąć w opakowaniu z napisem folklor. Ci ludzie pluli w twarz, młodym którzy działali na rzecz ruchu kaszubskiego a teraz korzystają z profitów, owoców tej walki i tego młodzieńczego wzburzenia. Nikt nie lubi konkurencji a nawet drobny sukces ma teraz wielu ojców. Jakimś dziwakom przeszkadza teraz Tomasz Fopke i powoli starają się powoli podgryzać korzenie, trzeba obserwować to zjawisko i reagować ostro na nie.
|
wotoch |
wysłane dnia:
13.10.2008 8:12
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” Myślę tak, że to zwymyślanie i oskarżanie tzw. młodych ma zniechęcać do działania na rzecz regionu innych chętnych.
Układ oto widze ogromny i pieniądze niemałe. Więc korytko mile trzymać w swych rączętach. Ważne dziś, nieważne jutro oto jest dewiza. Dobrze że ktoś nas wywołał do tablicy mimo swoich lat ciągle jesteśmy postrzegani jako młodzi świeżo patrzący na realia rozwoju regionalnego. Jest to również sprawdzian- na co nas stać w grupie. Do tej pory efekt jest beznadziejny no więc póki co nie ma się z kim liczyć. marek wantoch rekowski
|
czorny_pjoter |
wysłane dnia:
15.10.2008 8:59
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 1.6.2007 z: Gdynia Wiadomości: 29 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” "Litewska tożsamość była pojmowana wąsko, mieszana z kategoriami "krwi i ziemi", z psychiką i światopoglądem chłopskim; poddawszy się staremu, lecz żywotnemu mitowi o wsi jako "źródle życia narodu", inteligenci często nie rozumieli, że narodowa tożsamość jest żywym, zmieniającym się zjawiskiem, które się stale odnawia, i że XIX-wieczne pojęcia są we współczesnym świecie anachroniczne." - to cytat z artykułu "Litewski opór pod dywanem" Tomasa Venclovy (GW 6.09.2008) .
Artykuł traktuje o wpływie okupacji sowieckiej na tożsamość litewską ale też generalnie o tożsamości Litwinów. Moim zdaniem podany cytat można tez odnieść do Kaszubów - w świetle dyskusji wywołanej ostatnim artykułem Antonowicza. -- blog.mojekaszuby.pl |
wotoch |
wysłane dnia:
9.11.2008 12:53
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: „Podcinanie kaszubskich korzeni” W Nordzie dodatku do "Dziennika Bałtyckiego" z dnia 7 listopada ukazała się świetna polemika Darka Szymikowskiego do słynnego już artykułu Jana Antonowicza.
Nie będę się już rozwodził nad Antonowiczem tylko chciałbym podziękować Panu Darkowi za głos w sprawie. Dziękuję za poświęcenie swojego cennego czasu na walkę z idiotyzmami regionalnymi. Marek Wantoch Rekowski PS. Jeżeli ktoś założył już mi tajną teczkę osobową to proszę ten tekst również do niej dołączyć. POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZBIERACZY.
|
(1) 2 » |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |