Serdëczno rôcza w kóżdi czwiôrtk na program "Zz Goodwenem pò Kaszëbach". Ùczime w nim obcokrajowca gadac pò kaszëbsku. Wôrt pòslechac...

----------------
Pioter Céskòwsczi-Kaszëbë

A ja wczoraj usłyszałem ciekawy materiał o sytuacji w rzeźniach, w nim wypowiedź puckiego powiatowego weterynarza, który ma pod nadzorem m.in. rzeźnię w Żelistrzewie i nie słyszał, by tam miały miejsce nieprawidłowości. Dobra była wczorajsza wieczorna i dzisiejsza poranna audycja prowadzona przez Damrokę: szkoda tylko, że nie usłyszałem dalszego ciągu o tiru riru.

Jest w radiu kilka osób, które rzeczywiście są "okrętami flagowymi" rozgłośni, wśród nich Piotr Ciskowski i właśnie Damroka. Mam nadzieję, że są one odpowiednio opłacane.

Przy okazji tego zadowolonego z siebie powiatowego lekarza weterynarii nasunęło mi się pytanie, w jakim stopniu podlega on powiatowemu staroście i czy starosta ma środki i wolę, by zapobiegać zdarzeniom takim jak osądzane obecnie to z Żelistrzewa.

W RK tylko muzyka broni się jako tako. Trudno się przecież zachwycać wiadomościami i życzeniami, które są czytane jak nekrologi.

Moim zdaniem od co najmniej dwóch tygodni Radio Kaszëbë nadaje już z pełną mocą. W miejscach, gdzie poprzednio nie było prawie odbioru, teraz można prawidłowo odbierać Radio Kaszëbë. Mam tu na myśli szczególnie Trakt św. Wojciecha w Gdańsku, począwszy od Biskupiej Górki, aż prawie pod Pruszcz, w dolinie Raduni w Kolbudach poprzednio był tylko szum, teraz odbiera, jadąc Polankami nieco trzeszczało, teraz jest super.

Jeżeli poprzednio mozna było odbierać w Tczewie, ba nawet w Malborku, to jestem ciekaw jak to wyglada na dzień dzisiejszy. Jeżeli ktoś słucha jeszcze Radia Kaszëbë, niezrażony poziomem i lichą kaszubszczyzną niektórych prezenterów radiowych, to proszę, dajcie znać jaki odbiór jest u was.
Szczególnie mnie interesuje teren za Kościerzyną. Poprzednio, jadac trasą z Orunii do Kościerzyny odbiór kończył się w okolicach Szumlesia (tu zaczyna się cień radiowy od Wzgórz Szymbarskich), w Koscierzynie był odbiór z trzaskami, dość dobry w Garczynie i Łubianie, kończył się całkowicie w Kornem po wjechaniu w lipuskie lasy na trasie chojnickiej.

Marek

Może niezupełnie w dyskusji, ale jak najbardziej w temacie chcę wyrazić swoją opinię nt. Radia Kaszëbë.

Słucham go od niedawna, jeśli chodzi o repertuar muzyczny raczej nie mam zastrzeżeń. Bardzo natomiast drażnią mnie prowadzący audycje. Wybaczcie, że nie podam nazwisk, jednak po prostu ich nie znam. Tak więc pewien pan prowadzący audycje rano (po 10:00) czyni to w taki sposób, że od razu chce mi się zmienić stację. Nudne to jak flaki z olejem. Mam też zastrzeżenia do pani, która podaje wiadomości drogowe - słuchając jej w aucie musiałbym poświęcić całą uwagę jej a nie prowadzeniu. Nie chodzi tu o to, że moja znajomość Kaszubskiego jest prawie żadna, ale o to, że jej znajomość jest gorsza od mojej i nie umie przeczytać z kartki podanego tekstu, albo trema tak ją "zjada", że nie nadaje się do pracy w mediach. A przynajmniej nie jako prezenterka.

Wiem, że piosenek po kaszubsku powstało niewiele, z czego większość to folk, jednak kilka razy zdarzyło mi się słyszeć przez pół dnia tylko jeden utwór puszczany w kółko (między piosenkami polskimi i zagranicznymi.). Ale to już sprawa ułożenia...

> Mam zatem wrażenie, ze mimo polemicznego zapału Kolegi akurat tej sprawie zgadzamy się w całej rozciągłości.

Cieszę się niezmiernie. Być może za szybko przeczytalem post Szanownego Kolegi - mam teraz bardzo duzo pracy a o tych sprawach sporo się u nas obecnie rozmawia, więc możliwe że "poleciałem standartem".

Pawel

Kolega albo przede mną udaje, że nie rozumie po kaszubsku albo bardzo nieuważnie czyta maile ( nie pierwszy raz zresztą...).

We wcześniejszym mailu napisałem, że RK podoba mi się dlatego, że jest inne niż wszystkie inne stacje i że szanasą trafienia do młodych słuchaczy jest granie muzyki, której RMF i Zet JESZCZE NIE GRAJĄ.

Wbrew bowiem potocznemu wyobrażeniu ogólnopolskie rozgłośnie typu słomatrawa NIE GRAJĄ wcale współczesnych przebojów muzyki młodzieżowej. Żeby się o tym przekonać wystarczy posłuchać repertuaru granego w młodzieżowych stacjach zagranicznych czy to radiowych czy telewizyjnych. W zetce tych kawałków się nie uświadczy albo uświadczy z półrocznym opóźnieniem. Pod względem muzyki w polskim masowym radiu panuje prawie wszechmocnie przestarzała wiocha. Sukces niszowej Radiostacji jest przykłądem, że nie zawsze największy wygrywa w wyścigu o młodego słuchacza.

Osobiście marzy mi się zatem RK w którym będa też najnowsze przeboje , (których w polskich radiach wcale nie ma), przetykane kaszubskim słowem raczej niż kiepskie wykonania muzyki ludowej przetykane polskim słowem.

Mam zatem wrażenie, ze mimo polemicznego zapału Kolegi akurat tej sprawie zgadzamy się w całej rozciągłości.

Podyskutowałbym natomiast chętnie o innych sprawach, w innym wątku, ale to już od kolegi zależy kształt tamtej polemiki...

----------------

Z perspektywy osoby która zna ten przemysł od środka muszę stwierdzić że Sz.Kol. sie myli. Granie tych samych przebojów przez wszystkie rozgłośnie to zagłada dla małych stacji. Im bardziej sprofilowana stacja - tym lepiej trafia do swojego targeta. Stacje "dla wszystkich" dzis nie maja już przyszłości. RK nigdy nie wygra konkurencji z RMF czy inną jedynką, bo zwyczajnie nie jest w stanie ze względu na 1. zasięg, 2. kapitał. Jedyna możliwość dla małych rozgłośni żeby przetrwały - to posiadanie własnego wyrazistego charakteru. Tak jak radio lokalne z Wawy, ktore jest tylko dla ekonomistow. Przez 8 godzin gadaja tylko o ekonomii, przez 2 czy 3 o wróżbach i koniec. W programie nie mają naprawdę nic więcej. A na słuchalność nie narzekają. Fakt że ich nie słucha gospodyni domowa, a tylko ludzie zajmujący się giełdą, biznesem itp. Tak samo z muzyką. Rozgłośnie się biją o słuchaczy i słuchalność, grają te same wielkie hity i wygrywa - najsilniejszy. Dlatego powtórzę - szansą RK będzie to że się będzie odróżniać od innych - a nie starać się do nich upodobnić. Bo wtedy nie byłoby sensu ich włączać...
Pawel

Jeżle mògã co rzeknąc:
Mie muzika w RK so dosc widzy a to témù, że je inszô cziej we wszëtcziech inszech stacejach.

Gospi rzekła, żebe nie grac le szlagrów z noweższich placów lestów przebojów - mie so widzy odwrotno: żle RK chce trafic do mlodech, tej niech gro jak nowici taczich dzysdniowech szlagrów. Po prowdze w polsczich radiach tacziej dzysdniowi muziczi je baro mało. Cziede so obzero abo slecho staceje z zagrańce je ful nowi muziczi, dzysdniowech szlagrów - niechbe tego beło też ful w RK.
Petoni: nie je to możlewi bo drogo (autorsczi prawa) cze temu że redaktorze tego nie lubią?

Ale to co je nowôżnieszi: wedle mie Radio tede so udo, cziej ledze badą jego slechale. Do kogo to radio mo bec?

Jeżle dlo mlodech - jak nowici przebojów, taczich co to ich w Zet abo FMF jesz nie grają ale grają w MTV i Vivie.

Jeżle do perzną starszech to niechbe beło w niedzelo kaszebska mszo, we wieczór ewangelia.

A co do disco polo - radio je dlo slechinców - cziej jima so disco polo badze widzało?...

A na sóm kuńc - Pjoter Ceskuewszczi je nowikszą zaletą RK, bò fejn czesto pò naszimù godo. Cziejbe wszetce redaktorowie tak godele, tej RK mòże so nawet grac 'Biedroneczki są w kropeczki' i 'mydełko fa' wszetczi dzeń.

----------------

Nie chodzi o to, eby pasc na kolana. My potrzebujemy "normalnej krytyki" a nie szkalowania. Poza tym czekamy od Was na rozwizazania problemow a nie tylko nasmiewanie sie z naszej pracy. Nawet nie wiesz jak trudno znalezc kogos normalnego do pracy, takiego, ktory zna kaszubski, polski i jeszcze do tego wie co z tym zrobic. Pozdrawiam

----------------
Pioter Céskòwsczi-Kaszëbë