Strona główna forum Sprawë Kosowo a sprawa kaszubska |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Alicja |
wysłane dnia:
11.9.2008 22:44
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 16.1.2005 z: 3miasto Wiadomości: 525 |
Re: Kosowo a sprawa kaszubska Cytat:
tak się mówi, czy to literówka? Ciekawa rzecz, bo sugeruje, że grupy TolT zachowały się jak TorT. W zależności bardziej od poglądów polityczno-kaszubskich niż rodzimego dialektu - a i owszem zachowały się. Bardziej u narodowych Kaszubów bez względu na powiat Niestety tzw. zwykli Kaszubi w dużej mierze mówią takim pidginem, że ręce opadają.
|
BartekChom |
wysłane dnia:
8.9.2008 21:56
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 6.12.2007 z: Wiadomości: 9 |
Re: Kosowo a sprawa kaszubska Wysłany przez CzDark dnia 28.2.2008 23:22:22
> wikszoscë môłdëch Kaszëbów môłdëch - tak się mówi, czy to literówka? Ciekawa rzecz, bo sugeruje, że grupy TolT zachowały się jak TorT. |
CzDark |
wysłane dnia:
11.3.2008 23:23
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 24.5.2004 z: Biebrznicczi Młin Wiadomości: 1133 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze >>Ten planowany był od kilku miesięcy, zanim jeszcze wywiązała się dyskusja w Naszych Kaszubach.
???????????????? http://www.naszekaszuby.pl/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=452&forum=1 http://www.naszekaszuby.pl/modules/newbb/viewtopic.php?viewmode=thread&topic_id=380&forum=1&post_id=2548#2548
|
tczewianin |
wysłane dnia:
11.3.2008 19:42
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Cytat:
Przynajmniej wiemy czego Redakcja NIE ZAMIERZA. Cytat:
Zdążyłem zauważyć. Cytat:
Gdzie i kiedy tak twierdziłem? Cytat:
Lepiej późno niż wcale! Ja się zajmowałem tym tematem w r. 2002: http://piech.stolem.net/?p=19 i 2006: http:/piech.stolem.net/?p=27 http://piech.stolem.net/?p=30 Dla jasności: nie twierdzę, że jako pierwszy jedyny itp., bo temat jest wałkowany od międzywojnia. Pozdrawiam Piech
|
iwona |
wysłane dnia:
11.3.2008 8:46
|
Stały bywalec Zarejestrowany: 23.7.2005 z: Wiadomości: 52 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Szanowny Felietonisto "Pomeranii"!
Ależ my nie zamierzamy nikogo wywoływać do tablicy - ani Pana, ani Pani Teresy Hoppe. Dyskusja w tym portalu rządzi się swoimi prawami, my zaś kierujemy się w "Pomeranii" swoimi. Jest Pan chyba zbyt buszny, sądząc, że za każdym razem ważki temat zostaje zapoczątkowany z Pana inspiracji. Otóż nie! Ten planowany był od kilku miesięcy, zanim jeszcze wywiązała się dyskusja w Naszych Kaszubach. Jednakże zachęcam internautów - "czytelników" Naszych Kaszub (nie tylko p. Piechowskiego i p. Teresę) do udziału w polemice w kolejnych numerach "Pomeranii". Łamy są otwarte. Z poważaniem Iwona Joć - red. naczelna "Pomeranii" |
tczewianin |
wysłane dnia:
10.3.2008 20:32
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Jako adresat polemiki ze strony Pani Teresy Hoppe nie chciałbym sprawiać wrażenia, że uchylam się od odpowiedzi. Dowiedziałem się jednak, że kwestia tzw. "Hymnu kaszubskiego" ma być poruszona w jednym z kolejnych (maj) numerów "Pomeranii". Mam pytanie zarówno do Pani T. Hoppe jak i do Red. Iwony Joć, czy zostanę w tym czasopiśmie "wywołany do tablicy". Jeśli tak, wolę zaczekać z odpowiedzią na łamy pisma. Jeśli nie, mogę odpowiedzieć tutaj.
Pozdrawiam TŻP
|
Michal |
wysłane dnia:
6.3.2008 22:58
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Siostry i bracia Kaszubi.
Ja tylko z wrodzonego malkontenctwa chciałbym zgłosić votum separatum wobec stwierdzenia, iż to jedynymi autochtonami na Pomorzu są Kaszubi. Nie wiem jak długo należało by na Pomorzu mieszkać by zostać uznanym za autochtonów, ale nawet jak profesor Gerard Labuda zagalopował sie stwierdzając, że w I tysiącleciu n.e. zaraz za przodkami Kaszubów na Pomorze zawędrowali przodkowie Kociewiaków, to nie mniej nie pojawili sie na nim w XX wieku... Kaszubi to góra 50% autochtonów zamieszkujących Pomorze Nadwiślańskie, jacy sie na nim postali po 1945. Michał Ps. I jako osoba poniekąd obiektywna (Kociewiak:-p) no może trochę emocjonalnie związana z "Zemia rodną", to ciągle nie mogę wyjść z podziwu, iż głównym argumentem jakim sie posługują zwolennicy uznania jej za hymn kaszubski, jest ten biedny koń Czarlińskiego. I tak z jednej strony mamy sto trzydzieści lat tradycji "Marszu", pamięć o tych, co siedzieli w pruskim więzieniu za jego śpiewanie (o tych co byli przesłuchiwani przez ludowe "demokratyczne"organy za takowe chęci nie wspomnę), a z drugiej zarzut, że ten koń... Ja rozumiem, że ta polska mowa co niektórych razi (ten brzydki polonofil Derdowski ehhh), że pisownia była nie taka, jak trzeba (ten nie chcący tworzyć kaszubskiej gramatyki Jarosz z Wiela ach...), a tu gdzie nie spojrzysz to główną zaletą "Rodnej zemi" jest to, że Trepczyk ją stworzył w dobie przyspieszonej mechanizacji rolnictwa i jej premiery nie miał okazji wysłuchać żaden gniadosz! To są argumenty na takim poziomie, że polski hymn to weselny taniec, słoweński i brytyjski to pijacki toast, zaś mój ulubiony cesarsko-austriacki to jarmarczna piosenka okolicznościowa... Jak mawiał pewien ksiądz z powiastek Guerschiego: sztandar to nie jest kolorowa szmata, bo nikt by nie umierał za kolorową szmatę. Sztandar to symbol naszych wartości i dlatego jest dla nas taki ważny. I chyba póki przeciwnicy "Marszu" tego nie zrozumieją to nie mają najmniejszych szans, bo jak na razie głównymi ich argumentami jest po pierwsze to, że najpierw tym sztandarem pomachali koniowi, a po drugie, że po stu trzydziestu latach kolory nieco wyblakły... Argumentacja która bez dwóch zdań wykazuje, że to "Zemia rodna" będzie lepszym symbolem... Znaczy jak sie domyślam "Zemia rodna", bo o ile o wadach "Marszu" wylano morze atramentu, to o zaletach "Zemi" głównie sie pisze, że są wielkie... |
bora |
wysłane dnia:
6.3.2008 20:21
|
Aktywny użytkownik Zarejestrowany: 6.9.2006 z: Wiadomości: 33 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze 1.Jak Pani Hoppe napisała, Derdowski napisał słowa hymnu jeszcze w XIX wieku, ale gdyby wiedział, jak władze Polski (II Rzeczpospolita i PRL) będą traktować kulturę i język Kaszubów, tekst by w kilku miejscach, o ile nie cały, zmienił. Trzy pokolenia Kaszubów doświadczyły WYBITNIE niesprawiedliwego traktowania ze strony państwa, którego powstanie po okresie zaborów i istnienie zawsze popierali. Dlatego dalsza idea odwoływania się w hymnie do takich symboli jak Kraków, Wisła i polska mowa nie najlepiej o nas świadczy. 2.Od wieków starzy ludzie młodym na pytanie DLACZEGO TAK JEST? odpowiadali BO ZAWSZE TAK BYŁO. I nie inaczej jest w tym wypadku. To że przez kilkadziesiąt lat Marsz Derdowskiego był dobry, nie oznacza, że jest to dobra pieśń jeszcze na następne sto lat. Przypomnę tylko, że kiedyś na ziemiach polskich śpiewano BOŻE CHROŃ CARA a dzisiaj tego nikt na całe szczęście nie robi. 3.Myślę, że z oficjalnym wyborem naszego hymnu powinniśmy wstrzymać się jeszcze z dziesięć lat. Ale jeśli wybierzemy mimo wszystko Marsz Derdowskiego, to ja w przeciwieństwie do wielu przeciwników pieśni Rodnô Zemia, nie mógłbym powiedzieć, że w takiej sytuacji „wypisałbym” się z ruchu kaszubskiego. Pozdrawiam Marcin Borowa |
iwona |
wysłane dnia:
6.3.2008 15:56
|
Stały bywalec Zarejestrowany: 23.7.2005 z: Wiadomości: 52 |
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Ponieważ Pani Teresa Hoppe z powodów technicznych nie mogła odpowiedzieć Tomaszowi Piechowskiemu, zamieszczam poniżej jej wypowiedź.
Panie Tomaszu, o hymnie kaszubskim nie tylko Pan może usłyszeć ale również przeczytać. Bez trudu udało mi się znależć w mojej bibloitece trzy pozycje, w których jest mowa o hymnie kaszubskim. Należą do nich "Nowy bedeker kaszubski " Tadeusza Bolduana w którym pod hasłem Hymn kaszubski autor pisze o marszu kaszubskim H. Derdowskiego, że już od okresu międzywojennego nazywany był hymnem, śpiewanym z szacunkiem na stojąco, jak na hymn ziemi przystało. Nikt tego marsza oficjalnie nie ogłosił hymnem, stał się nim zwyczajowo i mimo prób zastąpienia go innym tekstem i inną melodią obronił się wolą Kaszubów. Tyle Bolduan. Mam nadzieję, że Pan wie kim był Tadeusz Bolduan. W materiałach encyklopedycznych Muzyka Kaszub Pani Witosława Frankowska pod hasłem hymn kaszubski napisała: " za właściwy hymn kaszubski uważany jest utwór Feliksa Nowowiejskiego do słów Hieronima Derdowskiego - Tam gdze Wisła od Krakowa". I wreszcie Podręcznik Danuty Pioch zatwierdzony przez właściwego ministra do spraw oświaty i wychowania z rekomendacją prof. dr hab. Edwarda Brezy, prof. dr. hab. Jerzego Tredera, dr. Marka Cybulskiego oraz mgr Wandy Kiedrowskiej w dziale dotyczącym herbu, flagi i hymnu podaje, że za hymn kaszubski uznaje się utwór Hieronima Derdowskiego "Tam gdze Wisła od Krakowa". Zapewne znalazłabym więcej dowodów pisanych na temat hymnu, ale narazie wystarczy. Natomiast jeżeli chodzi o tradycję to ja akurat od 25 lat ją obserwuję i współtworzę. Przez wszystkie lata największe kaszubskie uroczystości, w tym również pogrzeby sławnych Kaszubów odbywały się przy akompaniamencie tej pięknej i drogiej Kaszubom pieśni. Tak było również na ostatnim zjeżdzie Kaszubów i tak całkiem niedawno nad grobem Aleksandra Majkowskiego. Tyle dowody. Co mają wobec przytoczonych wyżej faktów znaczyć Pana słowa, " że czuję się nieswojo, gdy słyszę, iż hymnem kaszubskim jest piosnka śpiewana przez konia" tego nie rozumiem. Wciąż się zastanawiam czy jest Pan niedouczony, czy perfidny ignorant? Natomiast jeżeli chodzi o polską wiarę i polską mowę to wyjaśniam Panu, że Derdowski napisał : Tam gdze Wisła od Krakowa w polskie morze płynie, czyli na obszarze od Krakowa aż do Gdańska (niech Pan sprawdzi czy tam mieszkali kiedykolwiek Kaszubi) tam nie zaginie poska mowa i polska wiara to znaczy katolicka, bo w tamtym czasie przeważnie Niemców kojarzono z ewagelikami a Polaków z katolikami. Do Kaszubów natomiast odnosi się druga część tej strofy; nigdy do zguby nie przyjdą Kaszuby marsz marsz za wrogiem my trzymamy z Bogiem. Jeżeli Pan ze zrozumieniem przeczyta te piękne słowa to Pan będzie wiedział, że wolą autora było żeby polska mowa i katolicka wiara nigdy nie zginęła (tekst powstał w 1880r,. wtedy Polska była pod zaborami) i pamiętamy,że chodzi o teren od Krakowa po Bałtyk ale w dorzeczu Wisły i żeby istniały Kaszuby i trzymały z Bogiem. Przecież jest to nasze Credo, o które walczyły pokolenia Kaszubów i z którym większość z nas się utożsamia. Hymn kaszubski mimo, że ma wiekową tradycję nie stracił na aktualności ani przesłaniu, które ze sobą niesie. Takie jest moje zdanie a teraz zapraszam Pana do dyskusji. P.s. Ja w odróżnieniu od Pana nie brzydzę się pracy społecznej i wszystko co robiłam przez 25 lat dla Kaszub i Kaszubów poświęcam w imię poszanowania i miłości dla mojej Tatczezne. Teresa Hoppe |
tczewianin |
wysłane dnia:
3.3.2008 0:32
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Szanowna Pani Tereso Hoppe!
Ja też jestem Kaszubą oraz członkiem ZKP. Przyznam, że czuję się nieswojo, gdy słyszę, iż hymnem kaszubskim jest piosnka śpiewana przez konia w utworze o charakterze humorystycznym. Jeśli już miałbym wybierać pośród utworów o tym charakterze, to zdecydowanie preferuję "Always Look On The Bride Side Of Life". Moje uczucia patriotyczne obrażają takie zwroty jak "polska mowa" w odniesieniu do języka kaszubskiego, a uczucia religijne: "polska wiara" w odniesieniu do chrześcijaństwa. Mam więc serdeczną prośbę, aby zamiast nakazywać i zakazywać podjęła Pani próbę przedstawienia swoich argumentów, gdyż to pokaże opinii publicznej, iż my Kaszubi jesteśmy społeczeństwem demokratycznym, pluralistycznym i dojrzałym do tego, by rozmawiać na najtrudniejsze tematy. Pozdrawiam Tomasz Żuroch-Piechowski PS Ma Pani rację - piszę za pieniądze. Pisaniem za darmo się brzydzę, podobnie jak innymi formami wyzysku intelektualnego. Ponieważ większość czasopism, w których publikuję dotowana jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, za mój bełkot płacą podatnicy - także Pani, za co niniejszym uprzejmie dziękuję. TŻP
|
(1) 2 » |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |