Forum
Losowe zdjęcie
Kaszubi pod Wiedniem II
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Historia
     11 LISTOPADA 2011

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
GDUNSKeKASZEBE
wysłane dnia: 19.10.2011 7:52
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 22.1.2011
z:
Wiadomości: 119
11 LISTOPADA 2011
11 listopada to dzień ważny dla wszystkich Polaków i słusznie, ale my Kaszubi nie powinniśmy zapominać o Kaszubach, którzy bardzo pomogli Polakom. Mam tu na myśli ABRAHAMA, dzięki któremu Polska uzyskała dostęp do Morza Bałtyckiego i niewielką część wschodnich Kaszub. Reszta Kaszub i Pomorza pozostawała w rękach Rzeszy (Pomorze od Gdańska aż do Lubeki). Ponadto trzeba dać wyraz temu, że domagamy się szacunku, tym bardziej, że nasz naród ma ogromne zasługi dla Polaków, a czy słusznie walczyliśmy o wolność Polski, niech każdy sam sobie odpowie na to pytanie (ja osobiście uważam, że nie i chyba nie tylko ja tak uważam). Znany wszystkim Majkowski również żałował, że Kaszubi nie zajęli się własnym interesem, tworząc państwo suwerenne, niezależne i niepodległe, tym bardziej, że słychać było głosy niepodległościowe wśród Kaszubów. Niektórzy twierdzili, że powinno się stworzyć Pomorze. Działałoby zapewne tak, jak to działa w Wielkiej Brytanii, królestwo angielskie jest najważniejsze i stolicą UK jest stolica Anglii, ponieważ to oni podbili Wyspy Brytyjskie. Stolica byłaby w najlepszym miejscu, w największym i najważniejszym mieście Gdańsku. Wróćmy do tematu. De facto chodzi mi o to, żeby ruszyć z "kontr" paradą. Mianowicie, grupka ludzi ruszy tą samą trasą, lecz w przeciwnym kierunku. Na czele stałby transparent z przykładowym napisem: "DOCEŃCIE WYSIŁEK KASZUBÓW Z M.IN ABRAHAMEM NA CZELE W WALCE O NIEPODLEGŁOŚĆ POLSKI". Pozdrawiam i zachęcam do rozmowy, ponieważ chodzi tu o pamięć wielkich kaszubskich postaci.

PS. Polacy pamiętają o Piłsudskim, który nie zapisał się pozytywnie w pamięci rodzinnego litewskiego narodu, któremu Polacy z Piłsudskim na czele wbili nóż w plecy.
CzDark
wysłane dnia: 19.10.2011 20:53
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: 11 LISTOPADA 2011
>>PS. Polacy pamiętają o Piłsudskim, który nie zapisał się pozytywnie w pamięci rodzinnego litewskiego narodu, któremu Polacy z Piłsudskim na czele wbili nóż w plecy.

Przy całej mojej niechęci do marsz. Józefa Piłsudskiego, agenta Cesarstwa Niemiec i Monarchii Austro-Węgierskiej nie określałbym go jako zdrajcę narodu litewskiego. Był to dopiero czas w którym litewskość jaką my ją dziś znamy się formowała i tak naprawdę wśród Litwinów były przynajmniej dwie postawy:

1. postawa unionistyczna, za unią z Polską
2. postawa republikańska, za samodzielnym państwem, często na siłę szukająca wrogów wśród Polaków
3. postawa w której litewskość była uznawana za część polskości, a język litewski za język "wsiuński"

Prawdziwym celem akcji Żeligowskiego było zaszachowanie rządu litewskiego i zmuszenie go do ustanowienia federacji z Polską; jednak Piłsudski popełnił zasadniczy błąd - zajął tylko część Litwy sądząc, że zaszachowany rząd litewski się ugnie. Gdyby był mądrzejszy zająłby całą Litwę, albo nie zajmowałby jej wcale.

Akcja Żeligowskiego została jednak sprawnie wykorzystana propagandowo przez rząd litewski do podsycania antypolskich nastrojów i zaowocowała antypolskim szowinizmem, który ma miejsce do dnia dzisiejszego. Litewski szowinizm zaowocował tym, że polskojęzyczni mieszkańcy Litwy coraz mniej czuli się Litwinami, a zaczęli się uważąć przede wszystkim za Polaków. Oczywiście Piłsudski był Litwinem, sam siebie tak określał, do Polaków mówił per "Wy", często w poniżający sposób i był przeciwko inkorporacji Litwy Środkowej do Polski.

W rezultacie akcja Żeligowskiego zaowocowała polaryzacją postaw - na szowinistycznych Litwinów i zamieszkujących Litwę Polaków, którzy niestety dziś też często plotą bzdury o odwiecznej polskości tamtych terenów (wzmocnienie postaw 2. i 3. kosztem 1.)


----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

GDUNSKeKASZEBE
wysłane dnia: 20.10.2011 7:13
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 22.1.2011
z:
Wiadomości: 119
Re: 11 LISTOPADA 2011
Najłatwiej zmusić mniejsze i słabsze państwo siłą do unii. Szczerze to ja się Litwinom nie dziwie, że nie chcieli już kolejny raz być z Polakami w unii. Zawsze byli ci gorsi. Po za tym Wilno to litewskie miasto, Polacy mogą mówić, że polskie tak jak, że np. Kościerzyna jest miastem polskim, a jest kaszubskim. Ukraina też nie pała sympatią wobec Polaków za traktowanie ich jak niewolników i za głód i tłumienie ruchu niepodległościowego po I wojnie światowej.
CzDark
wysłane dnia: 20.10.2011 10:31
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: 11 LISTOPADA 2011
Oj chyba się trochę za dużo naczytałeś antypolskiej propagandy, bo prawda była taka że Litwinowi o wiele łatwiej było dostać urząd w Polsce, aniżeli Koronijaszowi w Wielkim Księstwie Litewskim.

Co do pańszczyzny - to nie dotyczyła ona tylko Ukraińców, ale chłopów niezależnie od przynależności etnicznej. Przenosisz XIX wieczne pojęcia w epokę późnego feudalizmu.


----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

GDUNSKeKASZEBE
wysłane dnia: 20.10.2011 21:21
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 22.1.2011
z:
Wiadomości: 119
Re: 11 LISTOPADA 2011
Tak, ale tak niewolnicza to na Ukrainie. Gdyby Litwa chciała to zerwałaby z Polską unię, ale to nie było opłacalne...
Wilku
wysłane dnia: 25.11.2011 13:10
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
Re: 11 LISTOPADA 2011
I. Litwa

1) Gdyby Litwa zerwałaby Unię z Polską, to prawdopodobnie przestałaby już istnieć w XVI wieku pod ciosami Wielkiego Księstwa Moskiewskiego (a konkretnie Wasyla III i Iwana Groźnego). A na pewno w XVII wieku (wojna z lat 1654-1667), gdzie Rosjanie zdobyli Wilno. Gdyby nie wojska polskie, Litwa przestałaby istnieć.

2) Kiedy tak naprawdę Wilno się spolonizowało? Otóż wspomniana wojna z XVII wieku doprowadziła do wielu zniszczeń i kosztowała życie wielu rodowitych Litwinów. Ktoś musiał tą lukę zapełnić i zapełnili ją Polacy z Mazowsza. Już wcześniej dochodziło do kolonizacji niezbyt ludnej Litwy przez Polaków z gęsto zaludnionego i mocnoszlacheckiego Mazowsza (a lepiej dostać 100 hektarów na Litwie, niż 2 hektary koło Rawy), jednak ta wojna moim zdaniem doprowadziła do zmiany oblicza tamtej ziemi z powodu olbrzymich strat.

3) Do połowy XIX wieku wszyscy Litwini czuli pewną więź z Polską, o czym świadczy aktywny udział Litwinów (tak, tak, Żmudzinów też) w powstaniach narodowych.

4) Nacjonalizm litewski był przede wszystkim nacjonalizmem kulturowym - Litwini obawiali się, że dojdzie do polonizacji. Moim zdaniem wspólne państwo z Polską dawało im wiele korzyści, ale mogło doprowadzić do zmiany świadomości.

5) Litwini z okolic Kowna czuli się Litwinami na skalę narodową - jesteśmy niezależni od Polaków i mówimy po litewsku. Litwini z okolic Wilna przyjęli polski język i czuli się Litwinami, ale na skalę regionalną. Polska była dla nich państwem, zaś Litwa ojczyzną. Piłsudski nazywał siebie Litwinem, jednak czuł się Polakiem przynajmniej na taką skalę, że uznawał Litwę za część państwa polskiego. Większość Kaszubów uważa siebie za Polaków i Kaszubów jednocześnie, podobnie było z Piłsudskim.

II. Kaszuby

1) Kaszubi (i ogólnie mieszkańcy Pomorza Gdańskiego) zawsze mieli silne związki z Polską - porównaj losy Pomorza Gdańskiego i Zachodniego w średniowieczu i patrzkoronacja Przemysła II i powstanie państwa wielkopolsko-pomorskiego.

2) Kaszuby odpadły od Polski już w 1772 roku, mimo upływu 150 lat dalej trwali w polskości.

3) W okręgu kaszubskim (Puck, Wejherowo, Kartuzy) zawsze wybory do Reichstagu (wszystkie) wygrywali Polacy - i o dziwo nie byli to Kaszubi (okolice Torunia, Tuchola i ktoś z Prus Zachodnich). Za to Kaszub (Czarliński) startował z Chojnic i Tucholi. Nie słyszałem o liście kaszubskiej - wszakże Duńczycy zawsze wybierali jednego posła Duńczyka, a Kaszubi nie mogli?

4) Jak Kaszubi mieli stać się niepodległym państwem, jak w ogóle się o to nie starali? Pan Abraham żądał włączenia do Polski, a nie jakiegoś państwa kaszubskiego. I ten postulat o Gdańsku jako stolicy? Teoretycznie powstaje państwo Kaszubskie ze stolicą w Gdańsku? Skutek - państwo Kaszuby ma większość niemiecką! Nie mówię już o tym, że w przeciwieństwie do Wielkopolski na Kaszubach ekonomicznie dominowali Niemcy i graliby w nim pierwsze skrzypce jeśli chodzi o gospodarkę. Niemcy zupełnie dominowali w miastach i posiadali większość ziemii.

PS. Kolega Pana Abrahama z Wersalu, Pan Rogala, lubił poglądy Pana Dmowskiego

5) Po 1918 roku na Kaszubach wybory wygrywali polscy nacjonaliści (endecy). Teoretycznie powiat kartuski w 1910 roku miał tylko 0,7% ludności uznającej polski za ojczysty. Ale 12 lat później w skali kraju endecy odnieśli w nim największy sukces (78% głosów) - prawdopodobnie powiat kartuski przebił bardziej nacjonalistycznie nastawione powiaty wielkopolskie.

Więc ... nie ma czegoś takiego jak naród kaszubski. Istnieje grupa etniczna narodu polskiego, nazywana Kaszubami, którą odróżnia język i pochodzenie, ale są oni Polakami. Podobnie jak Kociewiacy, Borowiacy i Krajniacy. A idąc dalej, tak jak Wielkopolanie, Mazowszanie, Krakowiacy, Górale, "nasi Litwini" spod Wilna czy większość hanysów ze Śląska.
Jark
wysłane dnia: 26.11.2011 0:03
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
Re: 11 LISTOPADA 2011
Cytat:
Więc ... nie ma czegoś takiego jak naród kaszubski. Istnieje grupa etniczna narodu polskiego, nazywana Kaszubami, którą odróżnia język i pochodzenie, ale są oni Polakami. Podobnie jak Kociewiacy, Borowiacy i Krajniacy. A idąc dalej, tak jak Wielkopolanie, Mazowszanie, Krakowiacy, Górale, "nasi Litwini" spod Wilna czy większość hanysów ze Śląska.


Kocham taki kujawski albo mazowiecki punkt widzenia. To prawie jak z tymi Litwinami. Wywód piękny i logiczny, ale tylko do momentu kiedy trzeba zaaprobować, że nie dla każdego bycie "Polakiem" to wyjątkowe szczęście i jakaś atrakcja. Gdy brakuje argumentów otwiera się pole przed sofistyką.

Otóż nie nie trzeba być "Polakiem" ...by być lojalnym obywatelem RP. Już męcząca jest od tego powtarzania się w koło Macieju dyskusja o "naszych Litwinach" albo "polskich Kaszubach". Jeśli jest problem by to pojąć, to może trzeba przyjąć to na wiarę, jak choćby istnienie kwarków?
Wilku
wysłane dnia: 26.11.2011 1:09
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
Re: 11 LISTOPADA 2011
Tak się składa, chcąc nie chcąc, że Kaszubi zawsze dążyli ku Polsce. Większość Kaszubów zawsze czuła się Polakami. Liczby nie kłamią. 78% mieszkańców niepolskiego językowo powiatu kartuskiego głosowało na polskich nacjonalistów (w Poznaniu "tylko 76%").
Jark
wysłane dnia: 26.11.2011 8:42
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
Re: 11 LISTOPADA 2011
Faktycznie liczby nie kłamią. Daty także: 1308 (1309), 1410, 1454-1466, 1772, 1831, 1863. Wówczas Polska była też najważniejsza.

Zapewne zaraz pojawią się głosy, że pod Grunwaldem i w czasie wojny trzynastoletniej to Kaszubi gremialnie wsparli Polaków, a w latach 1308-1309 ulegli technicznej i cywilizacyjnej przewadze Krzyżaków i ich blitzkriegu.
Wilku
wysłane dnia: 26.11.2011 10:28
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
Re: 11 LISTOPADA 2011
Wybacz, ale jeśli łączysz średniowiecze z czasami dzisiejszymi, to nie odpowiadam za taki punkt widzenia? A mówi Tobie coś połączenie Wielkopolski i Pomorza przez Przemysła II czy Związek Pruski (tak, miasta kaszubskie też w nim były - Puck, Hel, Gdańsk).

Kaszubi i powstania w Kongresówce? Nie wiem o czym mówisz. Wiem natomiast, że Kaszub Ceynowa wspierał powstanie wielkopolskie z 1846 roku.

Nie moja wina, że Kaszubi w przeciwieństwie do Wielkopolan przegrali wojnę ekonomiczną z Niemcami, dali sobie zgermanizować miasta i wielka własność ziemska należała do Niemców, co skutkowało brakami organizacyjnymi przy ewentualnym powstaniu. Cóż, nazwa WIELKOpolska, nie jest chyba przypadkowa.
(1) 2 »
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002