Przeglądając informacje o reprezentacji piłkarskiej i wielkim sukcesie narodowym natrafiłem na ciekawostkę regionalną. Jak sie okazuje rosyjskie media donoszą że już wkrótce Śląsk odłączy się od Polski.
Więcej tu : http://www.tvn24.pl/-1,1554033,wiadomosc.html
lub tu : http://www.tvn24.pl/12690,1548884,wiadomosc.html
Jak widać jedni walczą o przetrwanie w przyrodzie inni już o autonomię. Dokąd zmierzasz Cassubio?
Marek Wantoch Rekowski - Kramarzyny

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Ciekaw jestem jak miałaby wyglądać wymarzona śląska lub kaszubska autonomia? Jakie miałyby być jej granice terytorialne, kompetencje władz. ZK-P ani żadna inna licząca się instytucja jak na razie nie wypracowały w moim odczuciu żadnego konkretnego stanowiska w materii wykorzystania obecnych instytucji samorządowych na Pomorzu ani też zakresu ewentualnej autonomii.

Nie podali numeru ani nawet dnia wyjścia rosyjskiej gazety, więc informacja ta budzi moje zastrzeżenia(tvn lubi czasem wprowadzać rusofobię).
A co do posłanki, to Kutz ma rację.
Pozdrawiam

Myrck

----------------
Roczicënë-Nyjow i Dolëzna Jadwidżi.

Myślę, że obszar współczesnych granic rozciągałby się od Tucholi po Hel ( na północ), obejmowałby powiat kościerski od wschodu po powiat bytowski na zachód. Stolica Gdańsk.
Ale..to tylko marzenia..

W samym powiecie wejherowskim mieszka ok. 183 tysięcy ludzi, przy czym w spisie powszechnym do mówienia w języku kaszubskim przyznawało się ok 50 tysięcy (nie wspominając o liczbie osób podających narodowość kaszubską). Teren ewentualnej autonomii byłby w znacznej większości zamieszkały przez ludność, która z Kaszubami się nie utożsamia, a być może w razie zamieszkania w takim tworze miałaby odczucia do niego negatywne. Sama autonomia nie jest mrzonką moim zdaniem- stopniowa autonomizacja regionów w Polsce, czy też ich zwyczajne umocnienie poprzez zwiększenie środków i kompetencji jest procesem nieuchronnym, w takiej czy innej formie obecnie samorządu mogą podejmować ze sobą współpracę, np. przy dofinansowaniu projektów związanych z ochroną kaszubskiego dziedzictwa. Najważniejsze jednak to tworzenie zrębów dla silnej pomorskiej gospodarki.

Temat autonomii tak jak i parę innych stale się w dyskusjach wśród co niektórych Kaszubów powtarza, ale nigdy nie słyszy się w nich niestety, że dana autonomia pomorska w tej czy innej formie, aby służyć kaszubskości, musiałaby być również atrakcyjna pod względem korzyści kulturalnych i ekonomicznych dla wszystkich mieszkańców Pomorza. Na to jak działają politycy i czołowi działacze regionalni nie mam jednak najmniejszego wpływu, a więc wracam do swojego wolterowskiego ogródka pracować nad własną autonomią.

Witam
no własnie dokąd skoro nie mogę znalesc ani jednej stronki z informacją o planowanym rozwoju Kaszub
jedynie same skanseny
Rosianie lubia baiki pisac bo co im pozostało skoro im Polskę odebrano chyba pozostał im sie ino sznur -hehhee - a moze marzą o przyłączeniu Kaszub do Rosji
pozdrawiam