Strona główna forum Sprawë ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
sgeppert |
wysłane dnia:
14.6.2011 23:10
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego Cytat:
Tym bardziej, że Kaszubi wcale... Czytelnikom zainteresowanym tematem polecam samodzielne wyrobienie sobie zdania na podst. literatury. W odniesieniu do międzywojnia fundamentalną syntezą jest J. Kutta, Druga Rzeczpospolita i Kaszubi 1920-1939, wyd. POZKAL, 2003, ISBN 83-86248-98-X. W odniesieniu do okresu powojennego najlepsze chyba będzie C. Obracht-Prondzyński, Kaszubi. Między dyskryminacją a regionalną podmiotowością, wyd. Bernadrinum, 2002, ISBN 83-914815-8-1, 83-7326-044-7. (przy czym warto mieć świadomość, że autor drugiej pozycji sam jest uczestnikiem ruchu kaszubskiego i sytuuje się po jednej ze stron dyskursu o kaszubskiej tożsamości). Piszę to, bo wymiana poglądów z anonimem zwącym się Stojgniewem przywodzi na myśl powiedzenie "nie dyskutuj z (tu określenie osoby o ciasnych horyzontach), bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem". Z zalewu tekstu, z racji objętości trudnego do uważnego przeczytania (redakcjo, czemu to tolerujesz?), jawi się postać wiedząca swoje, odpierająca argumenty tekstem o wielkiej pewności i objętości, co stwarza wrażenie merytorycznej racji; podjęcie polemiki z wysuwanymi co rusz stwierdzeniami powodowałoby rozrost wątków w postępie geometrycznym - duża więc szansa, że polemiści sobie odpuszczą, oddając pole. To jest skuteczna metoda, godna jednak prowincjonalnego polityka, a nie intelektualisty, nie wstydzącego się swojego nazwiska. Ja sobie odpuściłem. Kto przyjmie wywody Stojgniewa za dobrą monetę - jego sprawa. Kto będzie miał wątpliwości - niech sam sięgnie do literatury.
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |