Strona główna forum Sprawë kaszubsko-pomorski, czyli masłano-maślany |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
15.3.2009 16:09
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: kaszubsko-pomorski, czyli masłano-maślany Panie Marcinie, ale to zatem nieco konsekwencji. Jak mówimy „nie” historycznej kaszubskości Pomorza Zachodniego, to czemu Pan podkreśla kaszubskość ziemi słupskiej, czy miasteckiej? Było minęło tak jak w Szczecinie. Tylko trochę później…
Staszek ma o tyle rację, że argumenty podobne do Pańskich łatwo można sprowadzić do kryteriów ilościowych: no to spójrzmy gdzie ci Kaszubi dziś mieszkają. No i wtedy nam wychodzi, że nie ¾ województwa, tylko ¼ mieszkańców, że w Słupsku, Ustce, Łebie, Miastku, Człuchowie, nie mówiąc już o Gdańsku, Kaszubów jest bardzo mało, a gros mieszkańców o żadnej kaszubskości tych miejscowości słyszeć nie chce… Niczego zaś mniej nie trzeba Kaszubom, niż jakiegoś referendum w tej sprawie… Natomiast, co do kłucia w oczy, to proszę przeczytać pierwszy post tego wątku. Dla sporej części Kaszubów kaszubski = pomorski i często swój sąd przedstawiają tak, że np. na Kociewiu odbiera się to jako twierdzenie, iż wszystko, co nie jest kaszubskie, nie jest pomorskie. A potem jak nigdy nic, często te samo osoby głoszą ideę województwa kaszubsko-pomorskiego, argumentując tak jak Pan, że ów człon pomorski to dla całej reszty… Symbole to delikatna sprawa, a starczy, że się już półgębkiem Kaszubom wypomina herb województwa. No, a argument z nazwami powiatów jest świetny. Polecam wszystkim, którzy uważają, że kaszubskość jest niedoceniona w nazwach administracyjnych. Powtarzam po raz kolejny. Trudno znaleźć argument na rzecz członku kaszubski, którym by nie można walczyć też o nazwę województwo kociewsko-pomorskie. Proszę zresztą sobie rozpatrzeć za i przeciw właśnie nazwy kociewsko-pomorskie i wtedy Pan lepiej zrozumie, dlaczego człon kaszubski niektórych kłuje w oczy. Pozdrawiam Michał Ps. Natomiast , co do wątpliwości, czy Kociewiacy żyją odpowiednio długo na Pomorzu, nie odsyłając już do hipotez kontrowersyjnego historyka niejakiego Gerarda Labudy, polecam Koleżeństwu taki ciekawy link, do nowego dziecka nauki polskiej zamieszczonego w necie: http://www.gwarypolskie.uw.edu.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=429&Itemid=35&fte=1 |
Poprzedni wątek | Następny wątek |