Strona główna forum Sprawë ZK-P , kaszubscy intelektualiści a sprawy kaszubskie |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
wotoch |
wysłane dnia:
18.4.2009 9:02
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: ZK-P , kaszubscy intelektualiści a sprawy kaszubskie cytat :
Marku, powiedz, czy bez zaangażowania Zrzeszenia miałbyś orkiestrę MW, mszę i tych wszystkich świętych, robiących sobie przy okazji własną kampanię? I tu się mocno zdziwisz Staszku ale powiem Ci że tak. Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej RP przyjechała na moje zaproszenie. Nikt naprawdę nikt nie pomaga mi w uzyskiwaniu patronatów ministerialnych ani innych. Dużym nadużyciem było stwierdzenie przez Zbigniewa Talewskiego, że Orkiestra przyjechała dla Marszałka na rozpoczęcie jego kampanii wyborczej to była totalna bzdura która mnie osobiście upokarza. DJK na Ziemi Bytowskiej to fenomen bez mojej własnej osobistej promocji jednak udawało się to zrobić bez jakichkolwiek gier politycznych. Każdego dnia słyszę od postronnych osób dlaczego tak mało się pisze lub pokazuje przez środowiska kaszubskie relacji z DJK tak ogromnej i ciekawej imprezy. Moja osoba też jest w tym wszystkim marginalizowana ale przywykłem już do tego bo nie chodzi mi o włąsną promocję tylko promocję regionu. Generalnie DJK na Ziemi Bytowskiej zawsze był marginalizowany jako coś niepotrzebnego, przeszkadzającego nawet ludziom w ZKP. Gdzie relacje telewizyjne prasowe na KAszubach. Przyznam bardzo nieliczne. Dlaczego taka impreza jest marginalizowana? Wracając do zaniedbań w ZKP. Czasem dość mocno uderzam w stół i używam mocnych słów tylko dlatego że nie mogę pozwolić na osłabianie regionu poprzez marionetkowe poczynania tej organizacji. Ja proszę o pracę o wysiłek równie duży jak moje zaangażowanie przy DJK. Wierzcie mi ogromne moje zaangażowanie. ZKP w tym wszystkim to tylko przystawka. Przez takie lekceważenie i utrudnianie powiedziałem że już nie będę organizował DJK. MAm dość. Jednak mimo to nie zrezygnuję z krytyki i działalności poza ZKP. Ten region potrzebuje ludzi odpowiedzialnych a nie malkontentów. Grunt przygotowujemy już dziś dla naszych dzieci. Co do krytyki dalszej to mój nerw wynika również z tego jak osoby postronne podchodziły do wywieszania kaszubskich flag podczas DJK. 90% ludności nawet nie wie co to za flagi. Pokazała to również Ania Cupa w Tede jo. Co zrobiło ZKP w tej dziedzinie? Wychodzi na to że wstydzi się własnych symboli. A to mnie już denerwuje do żywego. To są podstawy. A gdzie reszta? Przykłady można mnożyć. Ale to może w dalszym etapie. Marek Wantoch Rekowski - germanofil Zdrajca rodu Gochów
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |