Strona główna forum Sprawë ROK 2010 ROKIEM KARNOWSKIEGO? |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
1.7.2009 19:30
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: ROK 2010 ROKIEM JANA TREPCZIKA Ani o Hucułów, ani Kaszubów tu chodzi. Ci co oglądali "C.K. Dezerterów" świetnie wiedzą dlaczego mi się "wielce" merytoryczna wypowiedź Kolegi Bory z Hucułami ( z całym szacunkiem dla ukraińskich górali) skojarzyła...
Liczę, że Kolega Bora wykorzysta choćby Google i się dowie czym zajmuje i zajmował się kolega Krzysztof i powstrzyma się z kolejnymi idiotycznymi zarzutami. I tyle w tym temacie. Zaś, co do "nowej linii ZKP", "otwarcia się na sprawy pomorskie", to ja napisze tak. Dziwi mnie święte oburzenie osób mających poglądy całkowicie sprzeczne z tymi, które ma w statucie (od 50 lat) ZKP, na takie czy inne symboliczne decyzje tej organizacji. Jak komuś przeszkadza owa pomorskość, to naprawdę Zrzeszenie to nie bajka dla niego i szkoda nerwów na oburzanie się, że ktoś na świecie myśli inaczej niż my. To się nazywa pluralizm i demokracja. Nic nie mam przeciw Trepczykowi, ale wybierając między nim a Bądkowskim, dla mnie osobiście ważniejszy jest ten ostatni. Nie mam zamiaru się jednak obrażać, jak ktoś uważa inaczej jego święte prawo. Dlatego też proszę nie obrażać koleżeństwa z mojej organizacji, tylko dlatego, że myślą inaczej niż Kolega. Zaś co do owej niepoprawności politycznej Trepczyka.... Przepraszam, że co? Jak rozumiem głównym argumentem w tym temacie jest fakt, że wniosek o ogłoszenie Roku Trepczyka, zgłoszony na chybcika parę dni przed Radą Naczelną przez osoby luźno (lub wcale) związane z Zrzeszeniem przegrał ze zgłoszonym parę miesięcy wcześniej i szeroko, dyskutowanym w samej organizacji wnioskiem o Rok Bądkowskiego? Rzecz jasna nie ma znaczenia, że dyskusja nad tymi wnioskami potoczyła się tak, że gdyby wnioskodawcy po przegranym głosowaniu za 2009 poszli za ciosem i zgłosili projekt ogłoszenia tych obchodów w 2010, to pewnie by to przeszło też jednogłośnie... No, ale wnioskodawcy się obrazili i sobie poszli... Dlatego Kolega wybaczy, ale szczerze mu życząc wszelkich sukcesów w rozwój ruchu kaszubskiego, ja wolę angażować się w cały regionalizm pomorski. I kaszubskość, i kociewskość, i wszystko co służyć będzie mojej regionalnej ojczyźnie... Pozdrawiam serdecznie Michał |
Poprzedni wątek | Następny wątek |