Strona główna forum Język Gwary na Pomorzu |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
29.11.2010 18:47
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Gwary na Pomorzu I tym dowcipem wątek językoznawczy zainaugurował działalność po reaktywacji...
Najkrótsza odpowiedź brzmi Jarku - nie możemy, bo to już dzielenie włosa na cztery. A jak byśmy uznali, to w następnym kroku należało by rozpocząć dyskusję pt. Dlaczego mowę nordowych Kaszubów uważamy za gwarę języka kaszubskiego, skoro zasługuje na pozycje osobnego języka... I choć nie wiem, jak bardzo etatowy zwolennik takich pomysłów, kolega Darek Cz. prężył by tu muskuły, to rzeczywistości nie przeskoczymy: gwarze kociewskiej i borowiackiej jest po prostu bliżej do Mazowszan, a krajniackiej do Wielkopolan, niż do Kaszubów. A tak całkiem na marginesie. Co do samodzielności kaszubskiego. Im więcej mam kontaktów z humanistami spoza Gdańska i słyszę ich opinie, tym bardziej widzę, że kwestia samodzielności języka kaszubskiego to głównie efekt decyzji politycznej, a nie wynik naukowej debaty językoznawców w tym temacie... Bo po polskich i niepolskich uniwersytetach ciągle plątają się tabuny profesorów, którzy przy pełnej znajomości najnowszej literatury, badań itp. itd., ciągle kontestują tą samodzielność kaszubszczyzny. Nie piszę tutaj tego, by wciskać kij w mrowisko, ale zwracam uwagę, byśmy doceniali to, co zostało wywalczone w tej materii, bo to wcale nie było tak oczywiste, jak się niektórym wydaje... |
Poprzedni wątek | Następny wątek |