Strona główna forum Język Gwary na Pomorzu |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
21.1.2011 10:30
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Gwary na Pomorzu Ja jestem generalnie zwolennikiem tezy (nawet ją publicznie ogłosiłem drukiem i broniłem w Starogardzie przed samym senatorem Grzybem ), że tak naprawdę w dniu dzisiejszym, to nic nas (Kociewiaków, ale i Borowiaków pewnie też) poza językiem z Kaszubami nie dzieli. Rzecz jasna to pewne uogólnienie, ale w kontekście kultury materialnej, historii (zwłaszcza tej „żywej” z ostatniego stulecia) oraz przede wszystkim kwestii dotyczących szeroko pojętej edukacji regionalnej, mamy tutaj ogromną, a kiepsko wykorzystywaną, wspólnotę interesów.
Tak naprawdę badania Sychty są tutaj (mimo lekceważenie ich przez Darka) bardzo ważkim argumentem dla takiej tezy. Tylko trzeba tutaj mówić o tym co wiemy, a nie bawić się w tak naprawdę zaciemniające rzeczywistość teorie. Bo w ślad za archeologami warto zawsze pamiętać, że wspólnota kultury materialnej nie zawsze jest tożsama ze wspólnotą etniczną czy językową. A co do kongresów, to mam zdanie gorsze jeszcze niż Jarek. Bo według mnie ostatni Kongres Kociewski, dla niektórych „organizatorów” był nie tylko robiony wprost „pod wybory”, by przysporzyć wyniku, ale głównym celem było wręcz to, by nie dopuścić, by przy jego okazji nie błyszczał za bardzo, jakiś potencjalny konkurent (stąd np. pojawiła się u niektórych ciekawa idea, że na kongresie nie powinno się dyskutować….). Ale… pomińmy to lepiej milczeniem. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |