Wbrew potocznym przekonaniom ani mahometanie nie wierzą w Mahometa, ani luteranie w Lutra... ;)

Postać Wielkiego Reformatora religii chrześcijańskiej należy rozpatrywać na tle realiów historycznych, a nie w oderwaniu od nich. Innymi słowy: jeśli chcemy poznawać Lutra, należy m.in. poznać ówczesny Kościół Rzymskokatolicki, obyczaje duchowieństwa itd., itd. Nie wiem czy zacytowany przez Ciebie tekst jest w pełni rzetelny, ale ostoją mojej wiary nie jest Marcin Luter, tylko Ewangelie Chrystusowe, więc z tego punktu widzenia jest to problem drugorzędny.

Kościół Ewangelicko-Augsburski gwarantuje mi jedno: nikt dr. Marcina Lutra nie kanonizuje. W centrum ołtarza jest tylko jedno miejsce: dla krzyża i Słowa Bożego. Nie ma tam ani Lutra, ani papieża Polaka, ani wszystkiego co zbędne. I to jest piękne.

Zdrowia życzę jak Żuroch Żurochowi!
T.