Strona główna forum Historia Od kiedy Kaszubi zaczęli się nazywać Kaszubami? |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Stojgniew |
wysłane dnia:
1.7.2011 10:33
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 19.5.2011 z: Antiquissima Polonia, Mazovia Wiadomości: 306 |
Re: Od kiedy Kaszubi zaczęli się nazywać Kaszubami? Cytat:
jerk napisał: Według niej Kaszuby to Polska, a Kaszubi to Polacy. Koniec. Gdyby szanowny Pan Moderator raczył przeczytać choćby mój ostatni post, to na pewno takie wnioski okazałyby się nieuzasadnione. Cytaty nie wyrywam z kontekstu tylko przytaczam wraz z odniesieniem do konkretnych źródła. Ja właśnie zadaje konkretne pytania: A - Za kogo uważali się sami mieszkańcy Prus Zachodnich? B - Czy mieli powszechną świadomość jedności i przynależności do jednego odrębnego etnosu - od Chojnic po Puck? C - Kiedy zaadoptowali etnonim "Kaszubi"? To nie jest kwestia wiary tylko faktów. Takie dogmatyczne myslenie dostrzegam raczej w pisaniu "Albo Kaszub albo Polak" lub też "Kaszub to Kaszub". I kropka. To nie ja tak stawiam ten problem. Ja właśnie chcę tu wydobyć pewną historyczną perspektywę na podstawie literatury, i jak widać udało się przytoczytć tu wiele ciekawych cytatów. Nie uznaję wszechpolskości ani uniwersalnej polskości tym bardziej na pograniczu takim jak Kaszuby. Ale jak widać z przytoczonych tu źródeł, obraz świadomości etnicznej prostego rolniczego ludu Prus Zachodnich rysuje się u progu XX wieku bardzo odmiennie od tego co niektórzy tutaj sugerują. Bo jak można mówić o "kaszubskim narodzie" gdy sami Kaszubi ani nie używali jeszcze powszechnie tego terminu - ani sami nie uważali się za naród, bo głównym wykładnikiem tożsamości była wiara, kościół i katolickie wyznanie. Mówili "puolscy ledze" albo "katolacy". Prawie tak jak 30-50 lat później Poleszucy czy Rusini na pytanie o narodowość odpowiadali "ja prawoslawnyj". Trudno jest w takim wypadku mówić w ogóle o jakiejś narodowej tożsamości, bo ta jak widać dopiero zaczęła się budzić. Istniała za to pewna świadomość etno-językowej odrębności jak u Gorali, Kurpiów, Krajniaków itd. W odniesieniu do tej lokalnej tożsamość przyjęła sie w XX wieku nazwa "Kaszuby". Natomiast jej stopień i powszechność nie była na Kaszubach zjawiskiem jednolitym, skoro np. Parczewski w Ugoszczu spotkał Kaszebę-Polacha. Co do polskości to jak już napisałem, narodowość to produkt XIX-XX wieku ale musiało istnieć pewne poczucie wspolnoty na bazie wspólnego wyznania i kościoła, języka kościelnego - stąd np. wyrażenie "puolska mowa" a od tego "puolscy ledze". Tak jak Słowincy określali sie jako "Słowińcy" mianem od nazw języka kościelnego - słowęskiego - tak samo mieszkańcy Prus Zachodnich. Stąd też głosowali na polskie listy i wybierali Polakow do Reichstagu. Mimo że istniała świadomość własnej lokalnej odrębności to istniało także poczucie pewnej wspólnoty, w oparciu przede wszystkim o wiarę. I to wiara decydowała o etnosie nie język, jak ukazuje przyklad Kaszubów-Protestantów i tych wyznania katolickiego. Jedni dla drugich byli Nemce albo Polacken. I ostatecznie jedni w większości zasymilowali sie narodowo z Niemcami a drudze z Polakami. Widocznie świadomośc tożsamości lokalnej nie była dużo silniejsza niż u Górali i nie byla w stanie konkurować czy uniemożliwić przyjęcia polskiej świadomości narodowej - w skali całej kaszubskiej wspólnoty językowej. Innym zagadnieniem jest kwestia poczucia jedności Kaszebów z różnych stron. Na ile przeciętny mieszkaniec puckiego miał świadomość istnienia Gochów czy Zaboraków i poczuwał się do jakiejś jedności z tymi grupami? O takim poczuciu wspólnoty na północy Kaszub wspomina ksiądz Gołębiewski. Czy obejmowało całe Kaszuby? Czy inaczej kształtowały się relacje z Borowiakami i Kociewiakami? To są ciekawe zagadnienie które rzuciłyby wiele światła na XIX wieczne uświadomienie narodowe i poczucie odrębności tych grup etnicznych. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |