Strona główna forum Sprawë Polemiki Stojgniewa z kimkolwiek na jakikolwiek temat |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Pomuorshi_Wend |
wysłane dnia:
8.9.2011 0:37
|
Stały bywalec Zarejestrowany: 22.1.2011 z: Wiadomości: 51 |
Re: Polemiki Stojgniewa z kimkolwiek na jakikolwiek temat Słowińskiego nie da się rozumieć oddzielnie jak tylko z resztą pomorszczyzny. Bo widzisz, słowiński-północnokaszubski-środkowokaszubski-południowokaszubski-północnowielkopolski-pozostałe gwary polskie da się traktować jako continuum dialektalne, pewną spójną całość, gdzie pewne cechy się mieszają. To tak jak przejście przez szarości od bieli do czerni też jest jedną całością, ale to, co się znajduje na obu końcach już nie jest tym samym ani trochę. Patrząc na zespoły gwar, bardzo ciężko jest wyznaczyć granicę, gdzie jeszcze polski a już kaszubski. Natomiast przeciwstawiając sobie jakąkolwiek gwarę "ewidentnie polską" i "ewidentnie pomorską", widać z miejsca, że są to dwa osobne, choć spokrewnione, twory. I to bardziej osobne niż, dajmy na to, czeski ze słowackim. Podobnych płynności, continuów jest przecież więcej. Można nawet ułożyć taki długi łańcuch: Gwary słowackie-gwary morawskie-gwary czeskie-gwary laskie-gwary śląskie-inne gwary polskie-gwary południowokaszubskie-gwary północnokaszubskie. I między każdymi zespołami będzie płynne przejście :) Ale czy to znaczy, że to jeden i ten sam język? Nie. Według mnie liczą się te najbardziej reprezentatywne, sztandarowe gwary. A że między językami jest płynność? Co z tego? :) Tylko się cieszyć z rozmaitości, nic więcej.
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |