Forum
Losowe zdjęcie
Zjazd Kaszubów Gdynia 2006 29
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Czy wypada jeździć z nalepką "DA"?

Poprzedni wątek | Następny wątek
Nadawca Wątek
Michal
wysłane dnia: 18.4.2012 22:21
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.4.2004
z: Żulawskich Rubieży Kociewia
Wiadomości: 577
Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"?
Marku bez urazy, ale są jakieś imponderabilia.

W tym państewku pracowali i rodzili się także moi krewniacy. Tylko fakt, że porządnym ludziom przyszło żyć w paskudnych okolicznościach, jakoś te okoliczności tłumaczy?

Wybacz ale dość dużo czytałem różnych tekstów o „odkrywaniu na nowo wolnogdańskiej przeszłości”, by nie nabrać przekonania, że próbuje się kreować obraz Wolnego Miasta na podobieństwo „Austrii – pierwszej ofiary Hitlera”. Ot polecam wpis na wikipedii o Wolnym Mieście. O siedmioletnich rządach NSDAP parę linijek, a o powojennych rozważaniach na temat statusu WMG, całe akapity.

A dziś nie budzi wątpliwości, że Austriacy masowo i chętnie zaangażowali się w nazizm, a Anschluss został dokonany przy sporym wsparciu oficjalnych austriackich instytucji. Tylko, że znaleźli się i tacy Austriacy, którzy w ów lutowy poranek 1938 roku z bronią w ręku bronić się chcieli przed Wehrmachtem. O wielkiej, holywoodzkiej legendzie von Trappów nie wspominając.

Byt polityczny – Wolne Miasto Gdańsk nijak się nie broni. Już w 1933 roku doszła tam do władzy NSDAP, która prowadziła działania analogiczne do tych w III Rzeszy, minimalnie łagodzone przez nadzór Ligi Narodów i uprawnienia II RP. Ciesząc się poparciem równym, jak nie większym niż w samych Niemczech. Jedynymi, którzy ewentualnie mogli by bronić „dobrego imienia” WMG, byli przedstawiciele różnych instytucji polskich. Tylko jest jeden szkopuł – to właśnie Polonia Gdańska była jednym z największych kontestatorów istnienia tego państwa. Możemy rzecz jasne uznać obrońców Poczty Polskiej i ofiary Victoriaschule za jakichś gdańskich patriotów walczących z faszyzmem, ale to już jest chyba zbyt grubymi nićmi szyte.

W naszym kraju prawnie ścigana jest wszelka gloryfikacja nazizmu i komunizmu. To, że po 1945 roku zapomniano o niechlubnej przeszłości WMG i jego istnienie pominięto milczeniem, nie wymazuje grzechów, jakie jego oficjalne władze przy masowym poparciu obywateli, dokonały.

Ja jestem daleki od tropienia wszelkich fascynacji okresem międzywojennego. Ale oddzielam życie społeczne od czystej wody polityki. I dlatego nie rażą mnie muzea, czy hotele z wolnym miastem w nazwie (już abstrahuje od faktu, że było Gdańsk był wolnym miastem i w XIX wieku...).

Pseudokibiców sobie też daruje, bo jak widzę różne kibolskie napisy, to takie eventy z dziejów WMG jak spalenie Wielkiej Synagogi pewnie niektórym do dziś bardzo się podobają...

Ale obnoszenie się z dumą bycia „obywatelem międzywojennego Wolnego Miasta Gdańska” to dla mnie rzecz skandaliczna.

Ja tylko przypomnę, że formacje zbrojne tegoż Wolnego Miasta w dniu 1 września 1939 roku zaatakowały i Pocztę Polską, i Tczew, i Żukowo, i Gdynie. Formacje ochotnicze w dużej mierze...

A RFN oficjalnie się wyparła legalności wcielenia Gdańska do III Rzeszy. I tym samym mamy pradoks, bo wynika z niego, że Wolne Miasto Gdańsk było czwartym agresorem, który zaatakował II RP nad ranem 1 września.

Niemcy się kajają za III Rzeszę i jej agresję. Słowacy za faszystowskie państwo księdza Tiso i swój najazd w 1939 roku. Nawet Rosjanie przeprosili za 17 września, choć bardzo oględnie. A my z braku „wolnych gdańszczan” chcemy, jak rozumiem ich reaktywować, by się zachwycać dziedzictwem tego „zasłużonego” państewka...

Również w III Rzeszy, czy ZSRR żyło wielu dobrych ludzi, dokonywano wielu ważnych odkryć czy wynalazków, powstawały fundamentalne dla ludzkości idee. Tylko czy to w jakikolwiek sposób zmienia fakt, że było to zbrodnicze dyktatury? Przez długich siedem lat taką dyktaturą było też Wolne Miasto. A gdy padły ostatnie międzynarodowe hamulce, to jego władze, przy aplauzie większości obywateli zgłosiły akces do hitlerowskiej III Rzeszy.

Dlatego wybacz w tej materii wolę być czarno-biały.
Poprzedni wątek | Następny wątek

Temat: Nadawca Data
   Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? sgeppert 16.4.2012 8:12
     Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Pendzel 16.4.2012 23:50
       Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Michal 17.4.2012 22:24
         Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Pendzel 17.4.2012 23:57
         Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? mkwidzinski 18.4.2012 20:54
         » Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Michal 18.4.2012 22:21
             Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? mkwidzinski 19.4.2012 8:36
               Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Michal 19.4.2012 16:52
                 Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? jozef 20.4.2012 18:52
                   Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? Pendzel 21.4.2012 12:24
                     Re: Czy wypada jeździć z nalepką "DA"? tgrabar 21.4.2012 17:51

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002