Strona główna forum Sprawë Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
sternik |
wysłane dnia:
20.6.2012 3:51
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 31.1.2012 z: Wiadomości: 110 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. Sama eliminacja tzw. "polonizmów" to syzyfowa praca, bo od pewnego stopnia niektórych wspólnych wyrazów nie da się odróżnić od polonizmów. A puryfikacja wszystkiego co tylko może wyglądać na podejrzany polonizm jest karykaturą gwar kaszubskich. Lepiej od razu wprowadzić kaszubski "hard" w wersji połabskiej. Ty może wolisz wersję ambitną jak na studenta pasjonata Kaszubszczyzny przystało ale rozejrzyj się wkoło. Pytanie kto w ogóle chce się z własnej nieprzymuszonej woli uczyć kaszubskiego, niezależnie od wersji?
Gdy jedzie się do obcego kraju przydatna jest znajomość obcego języka - ale Kaszuby to nie obcy kraj a kaszubski nie jest tak odrębny czy to jako język czy dialekt. Jeśli mówimy o realnym świecie to użyteczność w codziennej komunikacji przekłada się na zapotrzebowanie. Jak słusznie zauważyłeś te rolę spełnia dziś literacki polski. Teraz cały szkopuł w tym by wytłumaczyć Kaszubom, że potrzebny jest im kaszubski. Jak narazie w wersji czystej literackiej mówi garstka osób z wykształceniem. I ta garstka nie operowała tym językiem będąc dziećmi w domu, rodzinnym gronie. Porównaj język Trepczyka do języka statystycznego mieszkańca kartuskiej wsi. Skoro dziś trudno jest wdrożyć literacką poprawną polszczyznę i spopularyzować ją wśród ogółu społeczeństwa to co dopiero literacki kaszubski.Trzeba byłoby każdego Kaszubę wysłać na kurs re-kaszubizacji i odseparować Kaszubów od Polaków. 2000 słów to i tak ambitny plan. Przeciętny śmiertelnik będzie znał większość z tych perełek tylko biernie. Nie da się zadekretować i odgórnie "wyeliminować" słów z języka - o tym decydują sami użytkownicy. To wszystko więc nadal nie wyszło poza ramy projektu w którym uczestniczy grupa pasjonatów i inteligencji i co roku może paru- lub kilkudziesięciu uczniów. To może wystarczy by podtrzymać przy życiu kaszubską inteligecję ale upowszechnić język wśród ogółu? Nie jestem pewien czy jakakolwiek wersja spełniłaby dziś te wymogi. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Temat: | Nadawca | Data |
---|---|---|
Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | pienczke | 17.6.2012 12:02 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | szkotka | 17.6.2012 13:53 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | bora | 17.6.2012 23:24 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | sternik | 19.6.2012 12:10 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | Pendzel | 20.6.2012 0:41 |
» Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | sternik | 20.6.2012 3:51 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | Pendzel | 20.6.2012 13:57 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | sternik | 20.6.2012 14:43 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | Pendzel | 18.6.2012 0:31 |
Re: Ścinanie Kani jest niefajne, obciachowe i niekorzystne wizerunkowo. | szadi | 8.7.2012 13:01 |