Strona główna forum Sprawë Wiersze Piechowskiego [na prośbę ks. Gregora] |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
tczewianin |
wysłane dnia:
24.2.2004 1:11
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
święta kobieta [Nowy wiersz Piechowskiego] (C) Tomasz Żuroch Piechowski
święta kobieta tata trzynasty rok spędza w archiwum wszedł na drzewo genealogiczne i siedzi na nim obrał kierunek niezgodny z prawem ewolucji które mówi: zejdź na dół, wyprostuj się i tańcz o wschodzie słońca w gąszczu gałęzi odnalazł ojca, który popełnił samobójstwo (ale wszyscy wiedzieli kto go zabił) dziadka zastrzelonego przez gestapo i jego ojca, który nie wiedzieć czemu mówił Ich bin von Piechowski zamiast jo jem Pjechłewści w zapomnianym języku zapomnianych ludzi nasza rodzina powiększa się każdego dnia powracają z otchłani wieków imiona rycerzy, posłów, konfederatów i królewsko-pruskich huzarów jesteśmy jak rasowe konie zapieczętowane świadectwem ślubu i dobrego urodzenia sami nobilis generosus magnificus oraz von lub de zadyszki można dostać dźwigając to wszystko na plecach przyjaciele zazdroszczą mi wiedzy wiem, że pod Grunwaldem staliśmy po stronie wielkiego mistrza a nie obok króla Jagiełły, jak nauczano przez lata na lekcjach historii która nie była moją historią i nigdy się nią nie stanie wiem, koło którego kamienia przechodził praojciec Adam gdy uciekł z raju i poprosił o azyl w kraju Kaszubów gdzie biegła zielona granica przez którą ksiądz Twardowski kazał Matce Bożej przemycać Jezusa ponad czujnym wzrokiem patrolu Milicji Obywatelskiej przyjaciele chcą oglądać mój herb mówiąc: tyś Polak i katolik a ja zwyczajnie cieszę się z tego znaku Proroka: gwiazdy i półksiężyca na błękitnym niebie, który na przekór szkiełku i oku zaświadcza że wszystkie papiery mogą nic nie znaczyć wobec miłości i nienawiści pożądania z nieprawego łoża i pasji którą ma się w lędźwiach ojciec mówi, że praprababka mogła być Żydówką a ja chcę wiedzieć czy była piękna czy można wytrzymać cztery lata bez chłopa gdy ten idzie na światową wojnę i zamiast plińców i kucha żre trawę na Syberii czy list do ukochanego „myślał się” po pomorsku choć został napisany po niemiecku moja matka to święta kobieta ojciec nadal przebywa w siedemnastym stuleciu a ona nie bierze rozwodu 2004
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |