Strona główna forum Sprawë W prasie o Kaszubach |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
sgeppert |
wysłane dnia:
28.11.2004 21:52
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: W prasie o Kaszubach Rzeczpospolita 27.11.04 Nr 278
Paweł Huelle - recenzja książki o Lechu Bądkowskim: Paweł Zbierski "Na własny rachunek. Rzecz o Lechu Bądkowskim". Słowo/obraz terytoria. Gdańsk 2004. W artykule przedstawiona biografia Bądkowskiego, jego rola w kształtowaniu polskiej myśli politycznej oraz fascynacja Kaszubami. Fragmenty: Przy trumnie z ciałem Bądkowskiego wartę honorową trzymają Lech Wałęsa i Bronisław Geremek. Chwilę wcześniej stał przy niej także Zbigniew Herbert. Okryta pomorską stanicą, żółtą z kaszubskim Gryfem, i sztandarem "Solidarności", za moment zostanie złożona na gdańskim cmentarzu Srebrzysko. Przy siarczystym mrozie, pod wcale nie dyskretną kontrolą oddziałów ZOMO otaczających cmentarz, pogrzeb zgromadził kilka tysięcy mieszkańców Trójmiasta. Żegnano nie tylko pierwszego rzecznika prasowego Komisji Krajowej "Solidarności". Dla Pomorzan, a zwłaszcza Kaszubów, był człowiekiem, który przez całe życie z żelazną konsekwencją upominał się o ich prawo do politycznej reprezentacji i kulturowej odmienności. Jego testament, wpisując się w tradycję Floriana Ceynowy czy Aleksandra Majkowskiego, wybiegał daleko w przyszłość. Stanowi niezrealizowany do dzisiaj program nowoczesnego regionalizmu: Polski silnej nie ilością i kompetencją centralnych instytucji, co raczej kraju silnych regionów, o zdecydowanie dużych uprawnieniach samorządowych. Któż jednak dzisiaj myślałby o tym poważnie na Wiejskiej? W październiku 1956 roku zebrany w Gdyni Komitet Założycielski Zrzeszenia Kaszubskiego wybrał swoim przewodniczącym Lecha Bądkowskiego. Organizacja ta, znana dzisiaj pod nazwą Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, już rok później określona została przez Szymona Bojkę na łamach "Polityki" jako "bękart października". W innych publikacjach zarzucano w ciągu następnych lat Kaszubom i ich Zrzeszeniu separatyzm, brak odpowiedniego zaangażowania w budowę socjalistycznej ojczyzny, a nawet - monarchizm. Niczym ponure memento pojawiały się też, nie tylko półgębkiem wypowiadane, zarzuty o kolaborację z Niemcami w czasie ostatniej wojny. Wbrew oczywistym faktom - jak hekatomba Piaśnicy i Stuthoffu czy działalność podziemnego Gryfa - Kaszubi znajdowali się na cenzurowanym. W pewnym sensie powtórzyła się wtedy, choć drastycznie, historia z II Rzeczypospolitej. Wówczas to Kaszubi, którzy przez lata germanizacji, szykan i represji, przechowali swoją mowę, obyczaje i tradycje, potraktowani zostali przez przybyszów z Warszawy jako drugorzędny element, a przedstawiciele ich nielicznej inteligencji starannie separowani od wszelkich, mających jakiekolwiek znaczenie stanowisk w administracji i szkolnictwie. W 1933 roku pisał z goryczą Jan Trepczyk: "Język nasz spycha się do rzędu gwar polskich, pomimo że uczeni już dawno zaliczają go w poczet samodzielnych języków słowiańskich, dzieje nasze stara się zatrzeć, względnie fałszować". Zapełnianie białych plam historii, tych najdawniejszych i całkiem bliskich, miało służyć budowaniu mocnej regionalnej tożsamości. Ta z kolei była zdaniem Lecha Bądkowskiego jedyną mocną, realną podwaliną samorządnych społeczności lokalnych. A na rozwoju takich właśnie struktur zależało mu najbardziej, bo do nich, jego zdaniem, należała przyszłość Polski. Być może dlatego przez wielu swoich kolegów z Warszawy czy Krakowa traktowany był czasami jak nieszkodliwy bzik. Jego kaszubskie czy szerzej pomorskie pasje wydawać się mogły dziwactwem, prowincjonalnym anachronizmem. A jednak Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, zarówno w okresie solidarnościowej rewolucji, jak stanu wojennego, okazało się organizacją doskonale przygotowaną do współtworzenia państwa obywatelskiego. Aleksander Hall, Donald Tusk czy Józef Borzyszkowski - jakkolwiek różnych dzisiaj orientacji politycznych - wiele zawdzięczają tamtej, samorządowej idei Bądkowskiego. Ktoś nazwał ją niedawno pomorską szkołą realizmu. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |