Strona główna forum Sprawë Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
goch |
wysłane dnia:
25.12.2004 17:14
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 5.8.2004 z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn Wiadomości: 147 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach Nawiązując do dyskusji o naszych kaszubskich - dawnych i obecnych - obyczajach świątecznych i noworocznych warto pamiętać, jakie one przybierały formy, w XIX i na początku XX wieku, w czasach kiedy Kaszuby i Pomorze stanowiły, porozbiorową cześć państwa pruskiego - Niemiec.
Otóż w swych zasobach archiwalnych mam m.in. niektóre egzemplarze Gryfa - Aleksandra Majkowskiego. Przypomnę , przytaczając stopkę redakcyjną , iż było to: "Gryf - Pismo Dla Spraw Kaszubskich. Wychodzi raz na miesiąc. Adres redakyi i administracyi: "Gryf" Kościerzyna - Bererent Westpr. Redaktor odpowiedzialny i naczelny: Dr. Majkowski w Kościerzynie. Drukiem S. Buszczyńskiego w Toruniu" W numerze tym opublikowany jest atrykuł "Gwiazdka na Kaszubach", który to poniżej przytaczam, zachowując jego oryginalną formę i pisownie. Gwiazdka na Kaszubach Najpiękniejsze święto ludzkości chrześciańskiej, jakiem jest Boże Narodzenie, zwane na Kaszubach także G o d a m i , tak jak w całej Polsce wiąże się z wielką liczbą zwyczajów, podań i pieśni, które świadczą, jak głęboko dusza ludu zrosła sie z tem wspomnieniem narodzenia Zbawiciela świata w żłóbku pomiędzy bydlęty. Siano na stole i opłatek nie są znane u ludu kaszubskiego, natomiast ustawia się dziewięć różnych potraw, pomiędzy nimi słynne kluski zalane zamiast mleka makiem. W samą północ Bożego narodzenia w wszystkich rzekach i jeziorach podług podania płynie szczere wino, ale bardzo krótko. Pewna dziewczyna, która poszła o północy po wodę do rzeki, wróciwszy spostrzegła, że ma wino w naczyniu. Kiedy prędko podążyła, by naczerpać więcej, już przyniosła wodę. - W noc Bożego narodzenia i nieme stworzenia zyskają mowę. Pewien gbur, który o tem wiedział, ukrył się wieczorem na strychu, nad parą wołów swoich, aby w grzesznej ciekawości usłyszeć, o czym też zwierzęta rozmawiać będą. Spotkała go za to straszna kara. Otóż kiedy zbliżyła sie północ, jeden wół do drugigo przemówił: Jedz , brace, bo za trze dni będzema naju pana wiozła na smętorz! - Od przerażenia gbur spadł ze strychu i złamał szyję, a woły go wiozły za trzy dni nacmętarz. Żli ludzie, którym nic nie jest świętem, uprawiają w tę cudowną noc różne gusła. Taki człowiek weźmie czarnego kota i obchodzi z nim po trzy razy kościół. Wtenczas zjawia sie przed nim pan, który pyta o cenę kota i daje żądany pieniądz. Taki pieniądz, chociażby go wydawał Bóg wie ile razy, zawsze wróci do swego właściciela. Po Bożem Narodzeniu aż do Trzech Króli jest czas różnych figlów i żartów na wsi. Zjawia się czasem cała zgraja dziwnych postaci w izbie gbura na postrach dzieci i młodszej czeladzi. Idzie niedźwiedź, mrucząc groźnie, w towarzystwie konia, wołu, bociana i kozła. Ten ostatni jest najwyższy, skacząc w fantastycznych skokach od jednego do drugiego z domowników i bodąc ich, aż się wykupią. Natomiast przez cały czas Adwentu aż do trzech Króli i dłużej panuje zwyczaj obnoszenia szopki. Są wprost zawodowi szopkarze, dorośli mężczyźni, którzykilka mil na okół obnaszają szopkę, idąc najcześciej w trójkę, a wracają obdarzeni żywnośćią i pieniędzmi. Zwyczaj taki nawet w miastach się utrzymał np. w Kościerzynie, gdzie chłopcy szkolni obchodzą z szopką śpiewająć swoje: A wczora z wieczora! - Niestety z pięknym zwyczajem już konkurować poczynają niemieckie "Brumtopy", rodzaj beczułki, z której za pomocą promienia końskich włosów wydobywa się mruczące tony, które oddają tło dla niemieckiej pieśni. Przy obyczajach Godowych nie trzeba przypominać o G w i ż d ż u i G w i a z d c e. Gwiżdż czyli Gwizd chodzi od adwentu gwizdając, przez co zwiastuje przybycie Gwiazdki. Gwiazdka zaś przybywa dopiero w willie Bożego Narodzenia z miechem, pełnym jabłek i orzechów, a rózgą w ręku i egzaminuje dzieci z pacierza. Które dziecko umie pacierz dostanie orzechów i jabłek, które zaś nie umie, odbiera rózgą. Dawniej wystawiano w kościołach i klasztorach w czasie pogwiazdkowym żłóbki. Z klasztorami znikł i ten zwyczaj. Oby przynajmniej to, co się utrzymało z dawnych pięknych zwyczajów, zostało ludowi naszemu drogiemu i nie zginęło przez rękę zbyt gorliwych moralistów, którzy z zachodzących nadużyć biorą powód do potępienia całego obyczaju, w gruncie rzeczy poważnego wzniosłego. " /-/ Z kolei w Gryfie nr4 z października - grudnia 1921 roku ,znajduje się artykuł pt. "Dr Florjan Cenowa - Napisał w stuletnią rocznicę urodzin Ceynowy(r. 1917) W. B (?)" W jego IV rozdziale pt. Piśmiennictwo Ceynowy - znajdujemy fragmenty dotyczące obyczajów noworocznych na Kaszubach i co także cenne ,o wprowadzaniu "w życie", mowy kaszubskiej "na pismie". Autor artykułu w tej cześci piszę: "Oprócz drobiazgów znalazłem pewien artykuł, pisany w języku kaszubskim w roku 1843 /.../ Ukazał się w Jutrzence Warszawskiej r. 1843, III, str.51 i n. /.../ artykuł ten (Ceynowa) napisał i przesłał go profesorowi Purkinjemu /../ Grafika w artykule zastosowana jest nieco odmienna od późniejszych. Ale wiadomo, że Ceynowa systemy graficzne często znieniał. C. po pierwsze próbuje tutaj (w tym artykule- zt.) pisać po kaszubsku; trzyma się ściślę alfabetu polskiego. Jedynie z wielką trudnośćią udało mu się fonetykę kaszubską wdusić w ramy alfabetu polskiego. Treść artykułu stanowi opis zwyczajów wiejskich we willię Nowego Roku i Trzech Króli.Najpierw opisuje wypędzanie starego roku: Młodzi i starzy wypędzają stary rok ze wsi podzwanianiem w dzwonki, trzaskaniem z bicza lub strzelania z fuzji i pistoletów. Nawet za wsią, na polu poganiają jeszcze stary rok, żeby nigdzie zatrzymania nie mniał. Przytem proszą nowy rok o urodzaj, każdy wedle własnych potrzeb, używając w prośbie formuły: "Jędrzne jabka, jędrzne kreszkji, jędrzne slewe, jędrzne wszetko żeto na ten nowy rok" We willią Trzech Króli zbierają się chłopcy od pasienia bydła na jednym końcu wsi, potem chodzą od chaty do chaty i śpiewają: Jusz pochwalmysz, jusz pochwalmysz króla tego/Dzys w Betlehem narodzonego/I z Maryją matką jego/Panny dworu Niebieskiego./Jemu służy, jemu służy słońce miesiąc/We dnie w noce nieprzestając/I my także I my także chwalmysz jego/Tego króla Niebieskiego. A gdy wejdą do chaty najstarszy z chłopców mówi: Dobry wieczor, szczodry wieczór/ Nam powiodają, że tu rogole pieczą/ A jeszle nie rogala, to tej chleba glejn,/ Wasza desza mdze szczodroblewy miała dzeń./ A jeszle nie chleba glejn, to korszczok masła,/ Wasza desza mdze sę w niebie pasła./ A nie korszczok masła, to swinieho cała,/ Wasza desza mdze sę dobrze w niebie miała. Podobny opis, ale w języku polskim wilji Nowego Roku i Bożego Narodzenia znajduje się w 17. i 18. numerze "Nadwiślanina" roku 1851 ..." Tyle nt. zwyczajów Bożego Narodzenia i Nowego Roku, jakie były żywe na Kaszubach w XIX i na początku XX wieku , a które odnotowano w przytoczonych - dzisiaj już historycznych - publikacjach. Zgodzicie sie, że warto dziś wiedzieć o tych i innych naszych zwyczajach i historii. Bo jak wpajał w nas uczniów czerskiego ogólniaka mrg Knapik - (historyk) , prawdą jest to, że "aby zrozumieć teraźniejszość należy poznać przeszłóść". Taki obowiązek mamy także my - Kaszubi ! Zbigniew Talewski /Goch Cytat:
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Temat: | Nadawca | Data |
---|---|---|
Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | stefan | 17.12.2004 21:44 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | stefan | 19.12.2004 17:23 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | stefan | 19.12.2004 17:24 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | sgeppert | 19.12.2004 20:50 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | fopke | 20.12.2004 0:08 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | stefan | 23.12.2004 20:34 |
» Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | goch | 25.12.2004 17:14 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | goch | 26.12.2004 20:12 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | stefan | 2.1.2005 23:08 |
Re: Obyczaje świąteczne i noworoczne na Kaszubach | sgeppert | 3.1.2005 11:10 |