Strona główna forum Sprawë tożsamość kaszubska |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
sgeppert |
wysłane dnia:
26.10.2007 20:59
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 17.6.2003 z: 索波特 Wiadomości: 1608 |
Re: tożsamość kaszubska Cytat:
- kultura kaszubska jako kultura etniczna to bardziej znak, do którego Kaszubi się odwołują, niż element ich codziennej rzeczywistości (czy tak jest w istocie? Czy faktycznie zamiast przeżywać swą kulturę traktujecie ją jak znak, a więc zespół określonych cech, o których można co najwyżej mówić? Kto miałby te cechy ustalać?) A czym jest kultura (ogólno)polska? W jakim stopniu Polacy gadają o swojej kulturze, a w jakim stopniu są jej rzeczywiście świadomi? Cytat: - kultura kaszubska to stały zestaw elementów, także według samych mieszkańców [Kaszub]: język, haft, ceramika, strój regionalny, tańce kaszubskie, tabaka (czy Wy, jako mieszkańcy Kaszub, tak właśnie postrzegacie swą kulturę? Jako zestaw tychże elementów?) Czy do kultury (ogólno)polskiej zaliczamy przede wszystkim zespół "Mazowsze" i zmiany warty przy grobie nieznanego żołnierza, czy również wzorce zachowań pod budką z piwem? Nicolino, Twoje pytanie jest źle sformułowane. Jako mieszkaniec Kaszub mogę odpowiedzieć wyłącznie w swoim imieniu, ewentualnie próbować stworzyć odpowiedź w imieniu swoich znajomych. Odpowiedź ogólną mogą dać tylko socjologowie po przeprowadzeniu badań. Cytat: - Kaszubi dzielą się na elity kreujące „kaszubskość” i zwykłe społeczeństwo, mniej zachowawcze i bardziej otwarte na zmiany płynące z zewnątrz (kim są owe elity? Co to znaczy, że kreują „kaszubskość”? Czy ich wpływ na świadomość etniczną Kaszubów jest duży?) Moim zdaniem "kaszubskość" jest kreowana przez bardzo wąskie elity; jej źródłem jest niewielka grupa pasjonatów, badaczy i może jeszcze "profesjonalistów", zajmujących się kulturą "ludową" zawodowo (np.: nazwisko folklorysty Leona Roppla jest znane wśród kaszubskich elit, tymczasem przypisuje się mu stwierdzenie, że "na tym trupie można jeszcze zarobić"). Od tych twórców "kaszubskość" jest przejmowana przez osoby traktujące ją instrumentalnie (np. polityków) i w formie przez nich przetworzonej przekazywana "zwykłemu społeczeństwu" (chciałoby się za Jackiem Kurskim powiedzieć "ciemnemu narodowi"). Moje wrażenie, poparte wynikami badań zawartymi w "Cateringu" jest takie, że "zwykłe społeczeństwo" nie podejmuje praktycznie żadnej refleksji nad swoją tożsamością, delegując tę refleksję do lokalnych liderów (prezes oddziału ZKP, kierownik zespołu folklorystycznego, nauczyciel itp.), ci zaś szukają swojego zdania u dalszych autorytetów, w praktyce u któregoś z gdańskich profesorów, ewentualnie jeszcze u twórcy telewizyjnego magazynu poświęconego Kaszubom. Cytat: „Wprawdzie przyjechałam z Wybrzeża, ale urodziłam się w Wielkopolsce. Jestem Kaszubką z wyboru ze względu na długi czas zamieszkiwania na obszarze Kaszub”. Fuj - obrzydzenie we mnie budzi topograficzne wyłącznie, puste kulturowo, określenie "Wybrzeże". Ja mieszkam na POMORZU, rozciągającym się od Gdańska do Roztoki (no, powiedzmy, do Szczecina) i od Bałtyku do Warty i Noteci. Żeby odpowiedzieć, czy można zostać Kaszubą z wyboru, trzeba najpierw ustalić, co to znaczy "być Kaszubą". Niech więc najpierw - prawie 20 lat po publikacji Latoszka - ustalą to ponownie, socjologowie.
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |