Strona główna forum Sprawë Po co komu język kaszubski? |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
wotoch |
wysłane dnia:
28.11.2007 21:51
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: Po co komu język kaszubski? Muszę przyznać koledze Remuskowi, że jest bardzo asertywny. Żarty typu "Nie wystarczy bowiem zagrać na harmoszce, choćby i na tysiąc rąk" ogromnie mnie wzruszają. No nie mogę się powstrzymać od łez. Kolega był, widział, uczestniczył. Jestem pełen uznania!
cytat : "Wykrzykujesz, jakbyś miał żal, że nie zaliczyli cię do "elyty"?" Pytanie brzmi : z czego kolega Remusk to wyczytał z moich wypowiedzi czy z harmoszek "choćby i na tysiąc rąk" Zauważyłem, że Kaszubów bardzo drażni słowo „elyta” Dlaczego? kolejne: " Nic nie stoi na przeszkodzie, abyś przejął ster w zkp i spróbował pokierować tą organizacją, aby poszła lepszą drogą." Według mnie Remusku nie trzeba być Prezesem ani innym funkcyjnym żeby cokolwiek zrobić dla regionu. Już nie raz dawałem tego dowody. Funkcja Prezesa to wielki obowiązek często jednak nasi prowadnicy tego nie rozumieją. Nie ma ich tam gdzie powinni być czyli prawie wszędzie. Co do rachunku sumienia to radzę zrobić to samemu a nie szukać grzechów u innych. Choć stara regionalna dewiza mówi "Winni zawsze są inni. Kaszub jest święty i ma zawsze rację.”, czas patrzeć przyszłościowo i przyglądać się własnej kłodzie w oku. No chyba, że już nic nie widać. Gdyby kolega jeszcze widział gdzieś jakiś problem z sumieniem czekam na e-maila. marek wantoch rekowski
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |