Forum
Losowe zdjęcie
Port w Kuźnicy zima  2010
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Kosowo a sprawa kaszubska

Poprzedni wątek | Następny wątek
Nadawca Wątek
Michal
wysłane dnia: 6.3.2008 22:58
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.4.2004
z: Żulawskich Rubieży Kociewia
Wiadomości: 577
Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze
Siostry i bracia Kaszubi.
Ja tylko z wrodzonego malkontenctwa chciałbym zgłosić votum separatum wobec stwierdzenia, iż to jedynymi autochtonami na Pomorzu są Kaszubi. Nie wiem jak długo należało by na Pomorzu mieszkać by zostać uznanym za autochtonów, ale nawet jak profesor Gerard Labuda zagalopował sie stwierdzając, że w I tysiącleciu n.e. zaraz za przodkami Kaszubów na Pomorze zawędrowali przodkowie Kociewiaków, to nie mniej nie pojawili sie na nim w XX wieku...

Kaszubi to góra 50% autochtonów zamieszkujących Pomorze Nadwiślańskie, jacy sie na nim postali po 1945.

Michał

Ps. I jako osoba poniekąd obiektywna (Kociewiak:-p) no może trochę emocjonalnie związana z "Zemia rodną", to ciągle nie mogę wyjść z podziwu, iż głównym argumentem jakim sie posługują zwolennicy uznania jej za hymn kaszubski, jest ten biedny koń Czarlińskiego. I tak z jednej strony mamy sto trzydzieści lat tradycji "Marszu", pamięć o tych, co siedzieli w pruskim więzieniu za jego śpiewanie (o tych co byli przesłuchiwani przez ludowe "demokratyczne"organy za takowe chęci nie wspomnę), a z drugiej zarzut, że ten koń...

Ja rozumiem, że ta polska mowa co niektórych razi (ten brzydki polonofil Derdowski ehhh), że pisownia była nie taka, jak trzeba (ten nie chcący tworzyć kaszubskiej gramatyki Jarosz z Wiela ach...), a tu gdzie nie spojrzysz to główną zaletą "Rodnej zemi" jest to, że Trepczyk ją stworzył w dobie przyspieszonej mechanizacji rolnictwa i jej premiery nie miał okazji wysłuchać żaden gniadosz!

To są argumenty na takim poziomie, że polski hymn to weselny taniec, słoweński i brytyjski to pijacki toast, zaś mój ulubiony cesarsko-austriacki to jarmarczna piosenka okolicznościowa...

Jak mawiał pewien ksiądz z powiastek Guerschiego: sztandar to nie jest kolorowa szmata, bo nikt by nie umierał za kolorową szmatę. Sztandar to symbol naszych wartości i dlatego jest dla nas taki ważny.

I chyba póki przeciwnicy "Marszu" tego nie zrozumieją to nie mają najmniejszych szans, bo jak na razie głównymi ich argumentami jest po pierwsze to, że najpierw tym sztandarem pomachali koniowi, a po drugie, że po stu trzydziestu latach kolory nieco wyblakły... Argumentacja która bez dwóch zdań wykazuje, że to "Zemia rodna" będzie lepszym symbolem...

Znaczy jak sie domyślam "Zemia rodna", bo o ile o wadach "Marszu" wylano morze atramentu, to o zaletach "Zemi" głównie sie pisze, że są wielkie...
Poprzedni wątek | Następny wątek

Temat: Nadawca Data
   Kosowo a sprawa kaszubska thoppegdynia 28.2.2008 21:28
     Re: Kosowo a sprawa kaszubska slowk 28.2.2008 22:23
     Re: Kosowo a sprawa kaszubska CzDark 28.2.2008 23:22
       Re: Kosowo a sprawa kaszubska goch 29.2.2008 12:34
         Re: Kosowo a sprawa kaszubska CzDark 29.2.2008 17:17
           Re: Kosowo a sprawa kaszubska marcinlezmik 2.3.2008 20:35
       Re: Kosowo a sprawa kaszubska BartekChom 8.9.2008 21:56
         Re: Kosowo a sprawa kaszubska Alicja 11.9.2008 22:44
     O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze tczewianin 3.3.2008 0:32
       Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze iwona 6.3.2008 15:56
         Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze bora 6.3.2008 20:21
         » Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze Michal 6.3.2008 22:58
         Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze tczewianin 10.3.2008 20:32
           Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze iwona 11.3.2008 8:46
             Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze tczewianin 11.3.2008 19:42
             Re: O tzw. hymie kaszubskim raz jeszcze CzDark 11.3.2008 23:23

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002