Strona główna forum Sprawë TV Silesia |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
1.6.2008 22:43
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Trzy zdania kolegi (Nie)Realisty.... Bynajmniej nie twierdzę, że moje interpretacje są jedynie słuszne, ale jak czytam:
"Aby język mógł przetrwać w długiej perspektywie jest potrzeba kilkuset tysięcy jeśli nie powyżej miliona ludzi używających a przynajmniej znających go. Dlatego tyle razy mówię o promowaniu języka POMORSKIEGO, a nie kaszubskiego, co pozwoliłoby ludziom uznać go za dziedzictwo Pomorza i zacząć z nim się identyfikować nawet jeśli nie są Kaszubami. W chwili obecnej nazywa się kaszubszczyznę językiem regionalnym, co jest kłamstwem bo jest ograniczona do jednej grupy etnicznej, więc jest językiem mniejszościowym. Uczynienie z pomorszczyzny prawdziwego języka regionalnego jest jedyną szansą na przetrwanie i rozwój. Kluczem do uratowania kaszubszczyzny są nie-Kaszubi mieszkający na Pomorzu i niech to w końcu działacze sobie uświadomią!" To mi sie wydaje, że jest to apel, by doprowadzić do sytuacji, by kaszubskim posługiwała sie przynajmniej połowa mieszkańców województwa pomorskiego. Zważywszy na opisane w tym samym poście trudności związane z jego wdrażaniem, to by osiągnąć taka liczbę nauczaniem objąć by trzeba przynajmniej z trzy razy tle ludzi. A ja bynajmniej nie z tą opinią polemizuje, ale z argumentami na których opiera sie tezy, że tylko Kaszubi mają dziś prawo do przymiotnika pomorski. Secundo, to jak najbardziej w kwestii gwary używam argumentu ad personam, bo wcześniejsze moje próby wyjaśnienia jak rzecz się ma merytorycznie, rozbiły sie o notoryczne traktowanie gwary kociewskiej jak odrębnego języka i twierdzenie, że jak dla kolegi, to jakaś mieszanka polsko-kaszubska. Moja, mylna być może, interpretacja tych wypowiedzi sprowadziła się więc do wrażenia, że moje merytoryczne argumenty i tak szans nie mają z osobistymi wrażeniami (doświadczeniami?)i kolegi. To pozostaje mi tylko zaapelowanie by zdobyć nowe doświadczenia, co też uczyniłem Zaś co do uwagi Alicji, to generalnie sie zgadzam, aczkolwiek dowcip polega na tym, że jestem jednym z tych nielicznych, którym po przeczytaniu frazy o tym, że dziś tylko Kaszubi są Pomorzanami, chce się jeszcze z tym polemizować... Przepraszam, ale za dużo "tak sobie" palniętych tekstów w tym duchu przyniosły już wymierne szkody, bym w imię "rynkowego sukcesu" zamiatał takie idiotyzmy pod dywan. Pozdrowienia Michał |
Poprzedni wątek | Następny wątek |