Strona główna forum Sprawë Mit potrzebny od zaraz! |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Pomuorshi_Wend |
wysłane dnia:
2.7.2011 17:12
|
Stały bywalec Zarejestrowany: 22.1.2011 z: Wiadomości: 51 |
Re: Mit potrzebny od zaraz! Pòmòrzkô mô mòc!
Nie zapominajcie o tym. Wychowano mnie jako Polaka na Pomorzu Środkowym (w kulturowo niekaszubskiej części), gdy jako dziecko byłem na wycieczce w Szczecinie i na zamku książąt pomorskich się zapytałem ojca, czy ci książęta byli polscy, otrzymałem odpowiedź "trudno powiedzieć, chyba bardziej niemieccy". Ale Pomorze ma w sobie siłę, Pomorze mimo tego zawsze silnie na mnie działało, stałem się "człowiekiem stąd" i tutaj jest mój dom. Potem poznałem historię, potem się dowiedziałem, że dawni panowie zrujnowanego zamku von Borcke to wcale nie do końca Niemcy i że do XVII wieku w moich okolicach pobrzmiewała pomorska mowa. O tym się tu nie mówi, o tym nikt nie wie. Mało kto wie, co znaczą czerwone gryfy rzeźbione na starych gmachach. Co do Pomorza Zachodniego istnieje przekonanie, że od średniowiecza do końca II wojny światowej to były Niemcy i basta. Potem się dowiedziałem, że mam częściowo pomorskie, autochtoniczne korzenie, ale to nie miało nawet większego znaczenia, bo już nauczyłem się był mówić po pomorsku i zaczytywałem się był w "Remùsu". Dla mnie tu też są Kaszëbë i nie boję się tego mówić, mimo że ludzie wytrzeszczają oczy, gdy słyszą, że tu też są historyczne Kaszuby. To jest wielki błąd, że o tym się nie mówi, że wciska się do głów brednie o odwiecznej niemieckości tych ziem. Myślę, że może gdyby nie to, to więcej osób pokochałoby Pomorze, więcej chciałoby się odnosić do pomorsko-kaszubskiej kultury i historii. A samym Kaszubom z "Kaszub głównych" brakuje dzisiaj dumy. Więcej dumy trzeba z tego kim się jest. Znam takich, co się wstydzą, bo to "wsiowe". Jeśli nie będzie dumy, to mało kto się będzie przyznawał. Dzisiaj Wielkie Pomorze to kulturowo twór polsko-kaszubsko-niemiecki z wpływami dawnymi skandynawskimi, połabskimi i nowymi - ruskimi. Wierzę, że jest to do pogodzenia i że Pomorze rzeczywiście może być Wielkie, ale do tego trzeba serca. Jeśli pokażemy kaszubskość jako wartościową ideę, to ona się rozprzestrzeni, być może jaż do Roztoczi bróm. Kùreszce jô béł Pòlôch, a jem Pòmòrzón; kùreszce héwò jô jem doma ë chcã miec dóm kaszëbsczi na Strzodkòwim Pòmòrzim. Wszystko jest możliwe! Ale trzeba nam pomorskiej sztuki, muzyków śpiewających po kaszubsku, książek o popularnej tematyce. Po prostu codzienności. Jeśli na opakowaniu batona będą pomorskie napisy - wtedy już będzie naprawdę dobrze ;) Kaszubskość nie może być zachowywana na okazje, od święta, na pojedyncze imprezy, na czas lektury. Pomorskość musi być w codzienności, wtedy będzie żyła. Ależ chaotycznie to piszę! |
Poprzedni wątek | Następny wątek |