Na pytanie "Dlaczego mówię po kaszubsku" najpiękniejszej odpowiedzi, jaką kiedykolwiek słyszałam, udzielił Daniel Czapiewski w czerwcowym programie "Tedë jo": "Dlatego że jak się z naszymi starkami w niebie spotkamy, to w jakim języku się z nimi dogadamy, jak oni tylko mówili po kaszubsku".
Program Karoliny Raszei o Kaszubach z 5 czerwca br. dotyczy przede wszystkim kończącego się w tym miesiącu spisu powszechnego, prawdopodobnie zatem w kontekście spisu autorka programu rozmawiała z Czapiewskim o kaszubszczyźnie. W każdym razie choćby dla tej jednej wypowiedzi warto, według mnie, obejrzeć tę audycję.
Program jest dostępny na stronie TVP: http://www.tvp.pl/gdansk/publicystyka/ted-jo/wideo/odc-05062011/4635656
Ponadto w programie wypowiedź rzecznika pomorskiego GUS na temat spisowych pytań o deklaracje narodowościowe; zachęcanie przez Łukasza Grzędzickiego do korzystania z przysługujących nam praw obywatelskich, także w kontekście spisu; ładny spot reklamowy przygotowany przez ZKP (znany ze spisowej strony Zrzeszenia); wizyta w Stężycy i dwujęzyczna rozmowa wicewójta z mieszkańcem gminy; obrazki z lekcji kaszubskiego w szkole w Kamienicy Szlacheckiej i ciekawa rozmowa z nauczycielką Katarzyną Butowską; a na koniec rozmowa z państwem Teresą i Franciszkiem Hirszami z Kłobuczyna, którzy wrócili kilkanaście lat temu w rodzinne strony.
Pani Teresa, która o swoim mężu mówi, że jest "zapalonym Kaszubą", zdradza ponadto w rozmowie z reporterką, w jakich sprawach najlepiej jej się mówi po kaszubsku.