Wieczorem 21 kwietnia grono przyjaciół i współpracowników wspominało Izabellę Trojanowską. Na mszy, którą odprawił ks. infułat Wiesław Lauer, w ławach sopockiego kościoła pw. św. Bernarda, można było dostrzec m.in. Ewę Górską - wieloletnią redaktor dwutygodnika "Gwiazda Morza", pisarza Edmunda Puzdrowskiego, redaktora Edmunda Szczesiaka, Renatę Kiedrowską, redaktora Tadeusza Jabłońskiego, Urszulę Bolduan, redaktor Annę Kościelecką, Elżbietę i Eugeniusza Pryczkowskich. To zacne grono spotkało się już po raz siedemnasty w rocznicę śmierci Izy Wielkiej, jak półżartem, półserio nazywali ją czasem najbliżsi.
Przez kilka pierwszych lat miejscem spotkania była kaplica w sopockiej redakcji "Gwiazdy Morza", a gdy pismo przestało istnieć, nową przystanią dla przyjaciół Izabelli stał się przepięknie usytuowany w górnym Sopocie kościółek przy ulicy Antoniego Abrahama. Nigdy nikt nie pytał Jej o to, czy wierzyła, czy nie. A jeśli nawet była agnostyczką, jak ją określił niegdyś jeden z jej przyjaciół, to czy modlić trzeba się za świętych, czy za tych, co za życia byli raczej z dala?
W sobotni wieczór w Sopocie była okazja do wspomnień i wymiany poglądów, także do przyjrzenia się kondycji młodego regionalnego dziennikarstwa. Od 2001 r. przyznawane jest bowiem stypendium dla młodych dziennikarzy kaszubskich im. Izabelli Trojanowskiej. Tym razem, po dyskusji, przyznano je Marlenie Nadolskiej z Twojej Telewizji Morskiej, za twórcze redagowanie magazynów "Tu je nasza zemia" i "Klëka", jak trafnie określił to redaktor Mariusz Szmidka, jedna z piątki osób tworzących kapitułę stypendium im. Izabelli Trojanowskiej.
Artur Jabłoński