Wiadomości - Aktualności - Z ogniem do Unii
Losowe zdjęcie
Zjazd Kaszubów w Kościerzynie. Przemarsz (3418)
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Aktualności : Z ogniem do Unii
Wysłane przez: sgeppert dnia 28.4.2004 9:58:28 (3120 odsłon)

Redakcja krośnieńskiego pisma "Nasz Głos" zwraca uwagę na doniosłość nadchodzącego dnia 1 maja. Niezależnie od naszej oceny udziału Polski w Unii Europejskiej, przyznać musimy że będzie to niezwykle istotny dzień w historii nie tylko Polski, ale i Europy. Odwołując się do dawnych zwyczajów red. Łukasz Łuczaj proponuje, by doniosłość tego dnia podkreślić rozpaleniem ognisk w widocznych miejscach. Na Kaszubach do dziś pali się sobótki w noc świętojańską, dlatego przedstawiony pomysł może być również ciekawą formą pokazania Europie naszego przywiązania do rodzimej tradycji. Poniżej tekst apelu.

Ogniska na wejście do Unii

1 maja 2004 będzie jednym z najbardziej doniosłych dni w całej historii Europy. Duża część Europy połączy się w jeden organizm gospodarczy, na skalę nie spotykaną w jej historii, większą nawet niż Cesarstwo Rzymskie. Obojętnie jak odbieramy udział Polski w Unii Europejskiej, czyli czy jesteśmy tzw. euroentuzjastami, czy eurosceptykami, musimy przyznać doniosłość tej chwili.

Drodzy czytelnicy pomyślcie co chcielibyście robić w tę noc z 30 kwietnia na 1 maja, kiedy tak wiele zmieni się w Europie. Czy chcecie siedzieć przed telewizorami? Czy może wyjedziecie na długi majowy weekend? Nasza Redakcja proponuje Wam natomiast udział w pewnej akcji. Oto ogólna jej idea.

Według zwyczajów ludowych większości krajów Europy w czasie doniosłych świąt i wydarzeń palono na szczytach wzgórz ogniska. W czasach kiedy nie było telewizji i telefonów, nie mówiąc o internecie, gdy wybuchała wojna palono wici. Od wzgórza do wzgórza zapalano ognie, które były sygnałem do obrony (pokazano to pięknie w filmie "Powrót Króla", trzeciej części "Władcy Pierścieni"). W Polsce wzgórza, gdzie palono wici nazywają się często Patryja. Nazwę taką nosi na przykład wzgórze, gdzie wybudowano pomnik bitwy dukielskiej, w Iwli koło Dukli. U nas na Podkarpaciu wciąż pali się ogniska sobótkowe. Zwyczaj ten był powszechny w całej Europie, a zachował się prawie wyłącznie u nas. Dawniej, jak podają etnografowie ogniska zapalano także na inne okazje: w Wigilię Bożego Narodzenia (np. na Huculszczyźnie palono kłodę drewna od wigilii do Trzech Króli), w dniu równonocy wiosennej i letniej, w połowie Wielkiego Postu, w Wielką Sobotę (zwyczaj wciąż praktykowany w czasie nabożeństw wielkosobotnich), ale także na 1 maja.

Zwyczaje palenia ogni pochodzą jeszcze z czasów pogańskich, ale z powodzeniem przejęte zostały przez obrzędowość ludową i włączone w kalendarz chrześcijański. Zagładę dla nich niesie jednak współczesny styl życia, brak lokalnych więzi i ugrzęźnięcie naszej świadomości w świecie mediów. A może tym razem zrobić inaczej? Może zbierzemy się z sąsiadami i na każdej znaczniejsze górce rozpalimy ognisko. Ognisko na znak łączności z całym naszym społeczeństwem, na znak świadomości w tym donośnym dniu i oczywiście na znak radości z nadchodzącej wiosny, w której chyba okolice pierwszego maja są najpiękniejsze. Patrząc na płonące w dali ogniska nie będziemy czuli się sami w nadchodzących nowych czasach. Zaśpiewamy ludowe i patriotyczne pieśni. Usmażymy kiełbasę. Wypijemy szampana lub coś mocniejszego...

Socjaliści, celebrując Święto Pracy 1 maja, wybrali bardzo korzystną datę. Jest to okres kiedy często dopływa do Europy Północnej pierwsza masa gorącego powietrza z południa. Jest ciepło, sucho i jasno. Świętowano ten okres szczególnie w kulturach pasterskich, bo wtedy rozpoczynano wiosenny wypas bydła. U Celtów 1 maja (Beltain) i 1 listopada (Samhain) były najważniejszymi świętami w roku.

Ogniska w noc 30 kwietnia (lub czasem 1-2 dni później), palono dawniej w wielu miejscach Europy, takie zwyczaje zachowały się do niedawna w Szkocji, Irlandii, Walii, Szwecji, Czechach i Morawach, Saksonii, Tyrolu, a także na Śląsku. Oczywiście towarzyszyło im wiele obrzędów ludowych, różnych zależnie od regionu. Często są one identyczne z obrzędami nocy świętojańskiej, takimi jak rozpalanie ognia przez obracanie drewnianego koła, skakanie przez ogień, czy zniesienie na jedną noc zwyczajowych seksualnych tabu . W Czechach młodzi ludzie skakali przez ogniska i zwyczaj ten nazywano paleniem czarownic, gdyż była to noc Walpurgii, kiedy zbierały się czarownice, a z drugiej strony zwyczajni ludzie zbierali się aby odpędzić nieprzyjazne duchy. W Wielkiej Brytanii 1 maja, jako tzw. May Day, jest teraz zwykle uroczyście obchodzony, już bez ognisk. Urządza się wtedy często wiejskie zabawy, tańce i konkursy. Niedawno rząd brytyjski przeniósł uroczystości May Day na pierwszy poniedziałek maja, aby uregulować znane nam perturbacje towarzyszące "długim weekendom".

Jeszcze raz wszystkich zapraszamy wszystkich czytelników do udziału w akcji palenia ognisk 1 maja 2004. Szczególnie pięknie będą prezentować się w rozległym obniżeniu kotliny krośnieńskiej: pomiędzy Cergową, a Królewską Górą, pomiędzy Magurą i wzgórzami warzyckimi koło Jasła na zachodzie, a górami okolic Rymanowa i Sanoka, na wschodzie. Szczegóły akcji podamy w następnych numerach. A może uda się do niej zaprosić mieszkańców innych części Polski i Europy Środkowej - Czechów, Słowaków i Węgrów, którzy przecież po 1 maja będą jakby bliżej?

Redakcja Naszego Głosu - Krosno
tekst za
http://www.taraka.pl/oglo/ogniska.html

Strona do wydruku Poleć tę stronę (e-mail)
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002