Ankiety
Losowe zdjęcie
DSC01687.min..jpg
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Oceniamy XIII Zjazd Kaszubów w Lęborku
Zakończona 30.7.2011 21:21
Bardzo udany (na „szóstkę") 11 % 11 % (4)
Udany (na „piątkę") 20 % 20 % (7)
W porządku (na „czwórkę") 38 % 38 % (13)
Taki sobie (na „trójkę”) 26 % 26 % (9)
Słaby (na „dwójkę") 2 % 2 % (1)
Beznadziejny (na „jedynkę”, do powtórki...) 0 % (0)
Głosów: 34
Głosujących: 34

Komentarze wyrażają poglądy ich autorów. Administrator serwisu nie odpowiada za treści w nich zawarte.

Wysłane przez: Wątek
Redakcja_nk
Wysłano:: 23.7.2011 23:07  Zaktualizowany: 25.7.2011 19:20
Webmaster
Zarejestrowany: 2.5.2011
z:
Wiadomości: 89
 Oceny XIII Zjazdu znalezione na Facebooku
M.in. "podsumowała" tam lęborski zjazd Tatiana (jak to ona, wnikliwie obserwując i trafnie formułując swoje spostrzeżenia):
"Minusy (ogółem sporo):
a) jakieś odpustowo-oscypkowe stoiska pod sceną tak, że akcenty kaszubskie ciężko było znaleźć,
b) impreza zdecydowanie zbyt folklorystyczna, oprócz Bubliczków na scenie nie pojawił się żaden zespół prezentujący muzykę współczesną,
c) PECTUS,
d) mała ilość młodzieży
e) tegoroczny Zjazd był dla mnie skrzyżowaniem Festiwalu Folkloru z Jarmarkiem Dominikańskim i Dniami Miasta Powiatowego, przez co impreza była trudna do zidentyfikowania i bez charakteru (sytuację ratowała Transcassubia i czarno-żółte szaliki),
f) na placu można byłoby pomieścić zdecydowanie więcej stoisk np. z kuchnią (kaszubską! w tym roku nigdzie nie znalazłam ani jednego śledzia [nie mówię o Gdynianach bo sama przyjechałam z Chylonii]), z rękodziełem ludowym, literaturą.
Plusy:
a) Transcassubia (zaznaczę, że jechałam tylko DO Lęborka),
b) konkurs przygotowany przez ZKP (z dumą noszę odznakę Kaszubskiego Stolema na piersi [drugą zajmuje plakietka z napisem ,,Mam czarne podniebienie"]),
c) w tym roku nie przeciągnięto przemówień,
d) zdecydowanym plusem było to, że Łukasz Grzędzicki już na samym początku przypomniał zgromadzonym o Zjeździe w Bytowie (na samą myśl o nim poprawia mi się humor)".

Elizie zjazd się podobał, uznała go za: "Niesamowite przeżycie", ale Anita za "nic ciekawego", a Leszkowi nasunęło się "pytanie o kolejne zjazdy: gdzie i jak mają wyglądać". Doszedł też do wniosku, że "Przydałby się jakiś nowy pomysł".
Później L. dodał: "Organizatorom, a szczególnie władzom Lęborka należy oddać, że zorganizowali sporą imprezę, że generalnie było to sprawnie przeprowadzone, ale.... To był 13. zjazd i wypada, żeby uczyć się na błędach poprzedników. Niestety nie zauważam takiej nauki. Pewne błędy się powielają. Pomijam już wielokrotnie podkreślaną kolizję z innymi imprezami. Tym razem podporządkowanie Zjazdu miejscowemu spowodowało konflikt z np. Jarmarkiem w Kartuzach.
Stoiska twórców, kaszubskiej kuchni, etc. daleko od sceny.
Kolejna rzecz, to właśnie jedna scena. Jestem zwolennikiem co najmniej dwóch, tak żeby pokazać większy przekrój muzyki.
Należy też zadbać o więcej przestrzeni na stoliki, przy których będzie można zagrać, zaśpiewać i zatańczyć.
Generalnie trzeba więcej muzyki i bardziej zróżnicowanej.
Należy też zadbać o więcej stoisk ze wspomnianą ludową i nie tylko ludową twórczością. Spora część naszych rzeźbiarzy, malarzy, kucharzy, nalewkarzy, etc. żyje z tego, więc żeby przyjechać na zjazd, z czegoś muszą zrezygnować. Podobnie z wydawnictwami".
Nie zgadza się z tym Małgorzata: "Jeżeli wszystko miałoby być w jednym miejscu, to jest i stoiska twórców i 2 sceny i stoiska z kuchnią kaszubską, to pozostaje chyba tylko stadion. Ale wyklucza to 2 sceny. Tak było chyba w Brusach, o ile dobrze pamiętam. W Bytowie też jedna scena była obok zamku, druga na dziedzińcu, a stoiska przed zamkiem i było bardzo tłoczno. W Lęborku podobała mi się właśnie duża przestrzeń, deptak ze stoiskami, po którym można było spokojnie pospacerować, i miejsca pod parasolami na grupowe biesiady za sceną. A jakie stoiska i ile, to zależy chyba od tych, co się zgłoszą. Było chyba mniej stoisk kół gospodyń wiejskich. A szkoda".
Krzysztof Andrzej: Nasze zjazdë pòmalinuszkù sã zmieniają w jarmarczi. Jarmarków téż je pòtrzéba, le òne mùszą bëc baro kaszëbsczé, kò nie-Kaszëbi są czësto głupi, żlë ùzdrzą stojiszcza czë bùdë ,,chińsczich kaszëbów" ë ,,kaszëbsczi pizzë". Chtos mùszi pilowac, żebë ten jôrmarkòwi zjózd béł gabë baro kaszëbsczi. Króm kùpcczich bùdów, jô bë rôd ùzdrzôł wiãcy dëchòwi – lëteracczi czë prawie katolëcczi kùlturë.
Mie bë sã widzało kaszëbsczé pisanié na wiôldżi scanie, bò letnicë baro czãsto mie proszą, bë jima pòkôzac, jakno sã co nazywô i zapisëje pò kaszëbskù, a téż Kaszëbi jesz są baro cekawi, jak co sã pisze. Mòże wëbiérac zjôzdowégò méstra pisënkù?
Mòże bë prawie na zjôzdach zbiérno sã ùczëc, wezmë Zemi Rodny? Mòże ùczëc lëdzy kaszëbsczich tuńców (...)?
Mie téż wiedno felëje rozpòwiadônégò, akòdérowanégò ò naszich baro pôlącëch kaszëbsczich sprawach. Jakno to mô bëc pò prôwdze ZJÔZD, to nie sygnie zaspiéwac Kaszëbsczich nótów na jôrmarkù, leno kòżdurny part mòszi dzelëc sã swòjima sprawama na zalë, dze bãdze fùl rôczonych przedstôwników ë òdczëtôrzów. (...) Dzysô dnia zjôzd so wiesoło tuńcëje, a Kaszëbskô ju znôw ,,zdrzi na pòla naszé wiôldżim spikã ùmòrzoné”.
Dyskusję na FB zainicjował, a właściwie do niej zachęcił: Dzień Jedności Kaszubów. Cytowane wyżej wypowiedzi znalazłam na profilu DJK.

Odpowiedzi Wysłane przez: Wysłano:
 Pozjazdowe refleksje KK Redakcja_nk 24.7.2011 7:36
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002