Czy Kaszubi powinni walczyć o przyznanie statusu mniejszości etnicznej? | |
---|---|
Zakończona 12.2.2012 23:59 | |
Tak |
![]() |
Nie |
![]() |
Nie interesuje mnie to |
![]() |
Inne - napisz w komentarzu |
![]() |
Głosów: 166 Głosujących: 166 |
Wysłane przez: | Wątek |
---|---|
Jark | Wysłano:: 13.2.2012 9:45 Zaktualizowany: 13.2.2012 15:28 |
Nie mogę oderwać się od tej strony! ![]() ![]() Zarejestrowany: 12.2.2004 z: Wiôldzi Kack Wiadomości: 578 |
![]() Wyniki ankiety są dość jednoznaczne - blisko 60% spośród tych, którzy oddali głosy, uważa, iż Kaszubi powinni walczyć o zmianę statusu prawnego i formalne uznanie za mniejszość etniczną.
Czy oznacza to, że dla młodego pokolenia Kaszubi jako prawnie uznana mniejszość etniczna, to naturalny, kolejny etap rozwoju naszej społeczności? Niech każdy odpowie sobie sam na takie pytanie. Trwający blisko dwa tygodnie szum w pomorskich mediach nie wniósł niczego do koniecznej w kaszubskim środowisku merytorycznej dyskusji o oczekiwanych przez część Kaszubów zmianach prawnych. Wszystko zakręcono wokół emocji, podbijając maksymalnie bębenek... Efekt był taki, że zwolennicy nowego uregulowania statusu Kaszubów zostali odsądzeni od czci i wiary (lub przypisano im finansowe inspiracje - vide weekendowy materiał w trójmiejskiej Gazecie Wyborczej). Niestety także obrońcy status quo popłynęli w krasomówstwie, często zaprzeczając samym sobie (wystarczy przypomnieć sobie głosy prezesa ZK-P podczas ubiegłorocznego spisu powszechnego). Najgłośniej lamentujący na naszych łamach Pienczke nie odniósł się merytorycznie do rozważań Sternika. A szkoda, bo może wszyscy dowiedzielibyśmy się, jakie zagrożenia niesie ewentualna zmiana statusu i co tak bardzo niepokoi kolegę Pienczkego. Z kolei Michal (z żuławskich rubieży Kociewia), zadając logiczne pytanie "co dziś Kaszubom da zmiana zapisu w ustawie?", sam na nie udzielił od razu odpowiedzi: "Według mnie jedynie problemy - i to większe dla samych Kaszubów niż dla państwa". Niestety, nic nie napisał o tym, jakie to będą problemy i dlaczego mają być większe od tych, z którymi borykamy się dziś. Nie wiem, czy znajdą się dyskutanci, którzy zechcą merytorycznie wypowiedzieć się o potencjalnych zyskach i stratach, jakie może przynieść zmiana prawnego statusu Kaszubów. Merytorycznie, bez demagogii i ekwilibrystyk słownych lub medycznych... Jerk |
|
|
|
|
|
|
Wysłane przez: | Wątek |
---|---|
GDUNSKeKASZEBE | Wysłano:: 5.2.2012 17:45 Zaktualizowany: 5.2.2012 18:05 |
Współtworzę ten serwis ![]() ![]() Zarejestrowany: 22.1.2011 z: Wiadomości: 119 |
![]() „Kaszëbsczim jesmë lëdã,
Nim wiedno chcemë bëc; Niech ten sã pôli wstëdã, Chto ò tim nie chce czëc!” Kaszëbsczim më jësme nôródóm! P.S. Jak ktoś chce należeć do narodu kaszubskiego to wspaniale i prawidłowo, a jak nie to nikt nie powinien wywierać presji, ale czego się bać? Jeżeli młodzi się nie boją i nie wstydzą, to dlaczego to starsze pokolenie się boi. Obowiązek dla ojczyzny to niekoniecznie wypieranie się własnej narodowości i uleganie działaniom państwa w którym żyjemy, by ujednolicić wszystkich w jeden "słuszny" naród. Zgadzam się z "Michal'em" jeśli chodzi o skuteczność działań Kaszubów i Ślązaków. |
Wysłane przez: | Wątek |
---|---|
pienczke | Wysłano:: 31.1.2012 14:17 Zaktualizowany: 31.1.2012 14:18 |
Nie mogę oderwać się od tej strony! ![]() ![]() Zarejestrowany: 31.5.2004 z: lasów Nowego Pomorza Wiadomości: 310 |
![]() Walko o status mniejszości etnicznej jest wielkim, wielkim i chyba już przedostatnim z możliwych błędem częsci środowiska kaszubskiego, który to wszak błąd idzie na konto nas wszystkich Kaszubów.
Z możliwych samobójczych kroków zostaje juz tylko stworzenie czegoś w rodzaju Ruchu Autonomii Kaszub podkreślającego narodowość kaszubską i posługującego się radykalną antypolską retoryką. |
|
|
|
|