artykuly-Województwo kaszubskie czy kaszubsko-pomorskie
Losowe zdjęcie
Kaszubi pod Wiedniem II
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Województwo kaszubskie czy kaszubsko-pomorskie
Author: Stanisław Geppert (sgeppert at nigdzie dot eu)
Published: 19.10.2003
Rating 8.50
Votes: 8
Read: 25654 times
Article Size: 8.26 KB

Printer Friendly Page Tell a Friend

Zapis dyskusji prowadzonej na Zasobach po zgłoszeniu przez wojewodę J.R. Kurylczyka propozycji zmiany nazwy województwa pomorskiego na kaszubsko-pomorskie. Dyskusja ta, zainicjowana w styczniu 2002 r., była pierwszą dyskusją Zasobów, chyba pierwszą internetową dyskusją środowiska kaszubskiego i jedną z pierwszych publicznych dyskusji na tematy kaszubskie, nie prowadzonych pod egidą Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.


Wprowadzenie (Iwona Joć)

Wojewoda pomorski Jan Ryszard Kurylczyk zaproponował na zjeździe Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego zmianę nazwy województwa na kaszubsko-pomorskie. Swoją propozycję wojewoda komentował: „Przez wiele ostatnich lat szczególnie lewica nie zauważała istnienia Kaszubów, nawet się od nich dystansowała. Nie widzę powodów, żeby się dystansować. Główna grupa etniczna Kaszub zajmowała kiedyś teren od Szczecina po Słupsk. Później przesuwani byli coraz bardziej ku wschodowi. To historyczny układ. Jest wiele województw, np. warmińsko-mazurskie, mimo że nie ma właściwie Mazurów, czy kujawskie. Kaszuby to nie tylko nazwa plemienna, ale również geograficzna („Dziennik Bałtycki" z 5.12.01).

Propozycja wojewody wywołała gorące reakcje. Zrzeszenie przyjęło uchwałę popierającą działania wojewody i marszałka województwa. Podobną deklarację przyjął klub studencki „Pomorania" a pismo „Òdroda" rozpoczęło akcję wysyłania wojewodzie indywidualnych listów z poparciem. Marszałek Jerzy Zarębski, w wypowiedzi dla „Dziennika Bałtyckiego" zadeklarował działanie zgodnie z ewentualną wolą sejmiku województwa, jednak jego zdaniem proponowana zmiana nazwy województwa nie posłuży integracji wszystkich mieszkańców.

Pomorscy politycy i mieszkańcy różnie wypowiadali się o ewentualnej zmianie nazwy (wszystkie wypowiedzi zamieszczone w „Dzienniku Bałtyckim" z 5. i 6.12.01):

Maciej Kobyliński (radny sejmiku, SLD, były wojewoda słupski): „Kaszubi stanowią tylko część mieszkańców. W nazwie województwa nie musi być za wszelką cenę podkreślony regionalizm".

Andrzej Grzyb (starosta starogardzki, prezes federacji Kociewska Więźba): „Uważam, że jest to chory projekt i zdecydowanie nie służy integracji województwa pomorskiego".

Bogdan Kojszak (Gdańsk): „Bezzasadne jest twierdzenie, że zmiana nazwy województwa (...) może wpłynąć na skłócenie społeczeństwa i utrudnić integrację regionu. Kaszubi są wspaniałymi ludźmi, pozostali wierni swoim zasadom, od stuleci współtworzyli historię, zawsze przywiązywali wagę do tradycji".

Roman Kaliszewski (Lębork): „Nowy wojewoda pomorski urzęduje od niedawna. W pierwszej kolejności powinien, w moim odczuciou, zająć się ożywieniem lokalnej gospodarki, rozwojem regionu".

Zbigniew Talewski (Słupsk): „Nasze województwo jest częścią wielkiego POmorza. Jeżeli więc podzieliliśmy je na zachodnio- czy kujawsko-pomorskie, powinniśmy pamiętać także o grupie etnicznej, która od dawna zakorzeniona jest na tych terenach".

Barbara Raczkiewicz (Gdynia): „Proponowana zmiana nazwy nie jest chyba sprawą tak prostą, jak to może się wydawać. Trzeba dysponować odpowiednimi środkami, aby taki plan zrealizować. zy nasz region stać na to? I chociaż miejsce Kaszubów w historii jest niekwestionowane, nie jestem przekonana, czy powinniśmy to podkreślać, zmieniając nazwę województwa"

Zygmunt Orzeł (Puck): „Od dawna taka inicjatywa była potrzebna. Przemawiają za tym uwarunkowania historyczne".

Komentarz (Stanisław Geppert)

Ostatnie dziesięciolecie jest pierwszym od 700 lat okresem uznania wartości Kaszubów i ich tradycji, wyrażanym na wszystkich szczeblach od wójta po papieża. Uznanie to wyraziło się m.in. niedawnym przyjęciem gryfa jako godła województwa pomorskiego. Propozycja wprowadzenia Kaszub również do nazwy województwa niewątpliwie wpisuje się w klimat znacznego obecnie prestiżu Kaszubów. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na następujące fakty:

- Nazwa Kaszuby dotyczyła pierwotnie obszarów Pomorza Zachodniego. Wraz z postępującą germanizacją określenie to przesuwało się na wschód. Z Pomorzem Gdańskim związało się ono w zasadzie dopiero w XX w

- W obecnym województwie pomorskim Kaszubi stanowią grupę etniczną najliczniejszą i najbardziej wyrazistą, ale nie jedyną. Spośród współmieszkańców województwa wymienić należy przynajmniej Kociewiaków oraz powojenną ludność napływową

- od początku PRL-u do lat ostatnich lewica odnosiła się z niechęcią do kaszubskich aspiracji. Całkowita zmiana tego nastawienia została zaprezentowana wkrótce po objęciu przez lewicę rządów, przy napiętej sytuacji społecznej i ekonomicznej państwa

Nazwanie województwa „kaszubsko-pomorskim" przedstawiane jest jako oddanie należnego szacunku historycznym gospodarzom tej ziemi. Ma ono również pomóc w przezwyciężaniu wciąż jeszcze obecnego „kompleksu kaszubskiego" - wpajanego Kaszubom od wieków poczucia niższości wobec rządzących na ich ziemi Polaków czy Niemców. Doceniając te motywacje, warto jednak rozważyć skutki niekorzystne.

Utworzenie kolejnego, obok kujawsko- i zachodniopomorskiego, województwa kaszubsko-pomorskiego może przyczyniać się zaniku idei jednolitego Pomorza. Sądzę, że lekkomyślne operowanie nazwami może doprowadzić w społecznej świadomości do przeświadczenia, że mamy trzy Pomorza: Pomorze Zachodnie, Kaszuby i Kujawy. Oprócz stworzenia nonsensu historycznego (Kujawy na Pomorzu?) przeświadczenie to utrudni ekspansję, „skaszubianie" terenów dawniej bezsprzecznie kaszubskich, a obecnie nie posiadających praktycznie żadnej tożsamości. Cieszyłbym się, gdyby mieszkańcy całego Pomorza, od Gdańska po Szczecin, nawiązywali do kaszubskich korzeni swojej ziemi - tak jak obecni „nowi" mieszkańcy Gdańska z powodzeniem stali się kontynuatorami tysiącletniej tradycji tego wielokulturowego miasta. Komu zależy na ograniczeniu kaszubskich wpływów do obszaru tylko jednego województwa?

Czy wprowadzenie Kaszub do nazwy województwa nie spowoduje niepotrzebnych zadrażnień z innymi mieszkańcami naszej ziemi? Dotychczas środowiska kaszubskie jawiły się jako prężne, mądre i działające w dobrze pojętym wspólnym interesie. Przeprowadzenie zmiany nazwy może być kolejnym prestiżowym sukcesem Kaszubów, za który przyjdzie jednak zapłacić niebagatelną cenę niepotrzebnych uraz i posądzenia o partykularyzm. Czy korzyści płynące z zaistnienia w nazwie województwa warte są tej ceny? Osobiście wolałbym dążyć do „skaszubiania" współmieszkańców tak, by określenia „pomorski" i „kaszubski" stały się ponownie synonimami.

Chciałbym wierzyć w szczerość intencji wojewody, ale doświadczenie nakazuje ostrożność. Pamiętając o wieloletnim nastawieniu lewicy do sprawy kaszubskiej, a równocześnie wiedząc o planach trudnych i niepopularnych działań rządu, rozważyłbym, czy zainicjowanie dyskusji nad wprowadzeniem słowa „kaszubski" do nazwy województwa nie jest próbą „skanalizowania" aktywności liczącej się w regionie siły społecznej - zajęcia ludzi sprawą w gruncie rzeczy trzeciorzędną, odwracając uwagę od istotnych działań podejmowanych przez rząd. Wielu z nas pamięta głośną w latach 80. sprawę tzw. stacji klimatycznej w Bieszczadach, będącą takim właśnie tematem zastępczym.

Przy okazji warto przyjrzeć się argumentacji wojewody Kurylczyka. Jako historyczne Kaszuby podaje on (z grubsza słusznie) ziemie od Szczecina do Słupska, wskazując na przesuwanie się tego określenia na wschód. Zaraz potem podaje analogię do województwa warmińsko-mazurskiego, nazwanego tak mimo że już nie ma właściwie Mazurów (co jest nb. niechlubną zasługą komunistycznych władz). Idąc za tym rozumowaniem, kaszubskim należałoby nazwać obecne województwo zachodniopomorskie - tam były historyczne Kaszuby i tam Kaszubów już nie ma. Oprócz tego Mazury w całości należą do jednego województwa, a historyczne Kaszuby leżą na terenie co najmniej dwóch (pomorskiego i zachodniopomorskiego). Nazwanie kaszubsko-pomorskim tylko jednego z nich jest niewątpliwie fałszywe i ahistoryczne.

Liczę, że dzięki mądrości naszych działaczy, obecne nagłośnienie sprawy kaszubskiej tak czy inaczej zaowocuje wzrostem dumy Kaszubów ze swojej historii i tradycji oraz ich prestiżu wśród wszystkich mieszkańców naszej ziemi.


Pages: (1) 2 3 »


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Komentarze wyrażają poglądy ich autorów. Administrator serwisu nie odpowiada za treści w nich zawarte.

Wysłane przez: Wątek
amzi_amzi
Wysłano:: 17.9.2007 20:41  Zaktualizowany: 17.9.2007 20:41
 To nie to
Nie chodziło mi o to ja chcę zobaczyć obecne zdjęcie godła województwa pomorskiego
a ja coś chce to tego nie ma a to czego nie potrzebuje to się znajdzie

Wysłane przez: Wątek
Wojtek
Wysłano:: 18.9.2007 15:39  Zaktualizowany: 18.9.2007 15:39
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.12.2003
z: Kòscérzna
Wiadomości: 202
 Re: To nie to

Wysłane przez: Wątek
Wilku
Wysłano:: 25.11.2011 2:12  Zaktualizowany: 25.11.2011 2:12
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
 Niech będzie tak jak jest
Jeśli chodzi o mnie, to prędzej wolałbym nazwę "gdańsko-pomorskie", bo chyba nazwa "Pomorze Gdańskie" łączy prawie wszystkie regiony (Kaszuby, Kociewie, Pomezanię, skrawek Borów).

Ewentualnie Prusy Królewskie, ale nazwa Prusy raczej nie powinna paść - i nie mówię tutaj na pewno o plemieniu ze średniowiecza.

Wysłane przez: Wątek
Jark
Wysłano:: 25.11.2011 7:09  Zaktualizowany: 25.11.2011 7:09
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
 Re: Niech będzie tak jak jest
Choć jestem Kaszubą nie podobał mi się od początku pomysł nazwania województwa pomorskiego kaszubskim lub kaszubsko-pomorskim. Dyskutowaliśmy o tym zresztą przed kilku laty. Moim głównym argumentem jest to, że taka nazwa albo wyróżniałaby Kaszubów w stosunku do innych zamieszkujących ten teren grup etnicznych (co jest gwarancją większej antagonizacji) albo byłaby "maslano-maślana", bo Kaszubi, czy się to komuś podoba czy nie to Pomorzanie. Zresztą temat szczęśliwie jest na razie zamknięty a w przyszłości, miejmy nadzieję, całe Pomorze znajdzie się w jednym regionie (i niekonieczne będzie dodawanie jakiś dookreślników lokalizacyjnych).

Na marginesie przed kilku dniami czytałem relację z tczewskiej dyskusji o IV Kongresie Kociewskim. Nie powiem, ubawił mnie pomysł z województwem kociewskim. Zastanawiam się, czy żart to czy kompletne oderwanie od rzeczywistości lokalnych polityków. Bo co miałoby go tworzyć? Trzy kociewskie powiaty (starogardzki, świecki i tczewski), liczące około 350 tys. mieszkańców? Jeśli tak, to ja bym od razu zaproponował pójście dalej i utworzenie województw pokrywających się z granicami powiatów albo i gmin - zawszeć to władza będzie bliżej ludu. Normalnie żal...

Wysłane przez: Wątek
Mestwin
Wysłano:: 25.11.2011 10:18  Zaktualizowany: 25.11.2011 10:18
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
 Re: Niech będzie tak jak jest
Jakby poszerzyć takie województwo o powiaty kwidzyński sztumski malborski nowodrowrowki gdański w tym grodzki i sopocki. to sens byłby już większy. Sama nazwa kaszubskie na województwo w obecnym kształcie byłaby myląca.

Wysłane przez: Wątek
Wilku
Wysłano:: 25.11.2011 12:20  Zaktualizowany: 25.11.2011 12:23
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
 Re: Niech będzie tak jak jest
Jeśli Kaszubi i Kociewiacy mają takie ambicje, to zmieńmy nazwy powiatów:
tczewski - wschodniokociewski
starogardzki - zachodniokociewski
kartuski - środkowokaszubski
wejherowski - północnokaszubski
kościerski - południowokaszubski

A jeśli mieszkańcy Pomezanii mieliby podobne pomysły, to:
malborski - północnopomezański
sztumski - środkowopomezański
kwidzyński - południowopomezański

Nie znam leku na głupotę, ale to może trochę ostudzi nastroje.

Moim zdaniem już godło naszego województwa jest wielkim ukłonem wobec Kaszubów. Dla mnie gryf powinien być czerwony na białym tle, a nie czarny na żółtym. W czasac I RP i II RP godłem był czerwony gryf na białym tle.
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002